Co warto zobaczyć w Gironie?

Klasztor Sant Pere de Galligants

Leżący kilka kroków od łaźni arabskich, klasztor Sant Pere de Galligants wraz z kaplicą św. Mikołaja tworzą wspaniały akcent katalońskiego romanizmu w Gironie. Nie jest znana dokładna data fundacji klasztoru, ale na pewno istniał on już w X wieku. Szczęśliwie w dzisiejszych czasach udało się znaleźć dla niego przeznaczenie i funkcjonuje on jako siedziba muzeum archeologicznego (kat. Museu d’Arqueologia de Catalunya). Dzięki temu możemy bez przeszkód rozkoszować się licznymi eksponatami w dawnym kościele benedyktyńskim czy podziwiać interesujące kapitele. Najciekawszym z nich jest z pewnością syrena o dwóch ogonach.

Klasztor Sant Jeroni de la Murtra – Średniowieczna galeria osobistości
Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12Następna strona
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. Ktoś mi ostatnio wspominał, że lądując w Gironie z chęcią dotarcia do Barcelony, warto jednak się nie spieszyć i na chwilę się zatrzymać! Widzę, że ta osoba miała rację! :)

  2. Jedno z tych miast, przez które przejechałem z przekonaniem, że są tam tylko plaże. Długo tam siedziałeś?

  3. Ojej! Jak miło przypomnieć sobie swoją pierwszą podróż Ryanairem :D To właśnie Girona była pierwszym miastem, które odwiedziłam w mojej podróżniczej przygodzie (pierwszy przystanek w drodze do Barcelony). Bardzo miło wspominam to miasto :)

    1. Super wspominki :) Wiele osób nie zagląda do miasta niestety, a szkoda. To trochę takie miasto w cieniu Barcelony, jak Beauvais w cieniu Paryża.

  4. W Gironie spędziłam dosłownie kilka godzin, po drodze kilkudniowej objazdówki po Katalonii, ale zdecydowanie warto. Zwłaszcza te domy nad rzeka. Cudo :)

  5. chyba jedno z pierwszych miast na zachodzie Europy, które mogłoby mi się spodobać :) nie wygląda, żeby jeździło tam dużo ludzi

  6. Zrobiłeś smaka na Gironę :) Szczególnie możliwością spojrzenia na jej starówkę z murów miejskich. Fantastyczna sprawa!

  7. Zachęca do odwiedzin Girony. I opis, i film promocyjny :) Jak następnym razem będę w Barcelonie zdecydowanie zrobię sobie wycieczkę.

  8. No to przez Ciebie jeszcze bardziej żałuję, że nie spędziłam paru godzin w Gironie. No ale, jest powód by wrócić :) Bo – werble – zaskakująco ciągnie mnie do Katalonii :) (Ale nie będę całować żadnych posągów w dupkę!)

    1. Oj tak! Każdy powód jest dobry, aby wrócić do Katalonii :) Co do lwicy, to faktycznie, trzeba uważać. Ja całowałem kiedyś i wracam tam często!

Back to top button
error: Zawartość chroniona!