10 miejsc we Wrocławiu, które warto zobaczyć!
Wrocław od kilku lat nazywany jest miastem krasnali i właściwie nie ma się czemu dziwić. Krasnalomania zawładnęła nim na dobre, sprowadzając tabuny turystów, którzy codziennie zatracają się w poszukiwaniu przyjaznych istotek. Ma to swój urok, jednak szkoda byłoby skupiać całą uwagę wyłącznie na figurkach z brązu. Stolica Dolnego Śląska jest przecież prawdziwą kopalnią zabytków i historii, które czyhają na każdym rogu. W związku z tym sprawdźcie czego nie przegapić podczas Waszego wypadu. Oto 10 miejsc we Wrocławiu, które warto zobaczyć! (Naturalnie jest ich o wiele więcej, a te wybrane tu to tylko subiektywna selekcja.)
Przyda się na kolejny wyjazd do Wrocławia – myślę, żeby wpaść w tym roku na ponowną wizytę :)
O borze liściasty! Tyle kościołów :) Nie wiem, czy bym to przeżyła, unikam ich jak diabeł święconej wody. Ciągną mnie mocniej te całe przestrzenie.
Kościołów jak mrówków, wszak mnie zachwyca w nich wyłącznie architektura. Jestem wciąż pełen podziwu dla ludzi Wieków Średnich, którzy w imię wiary potrafili wznosić takie cuda! Niemniej we Wrocku i okolicy znalazłoby się trochę otwartych przestrzeni. :)
Bardzo ciekawy wpis. Wrocław jest moim ulubionym miastem w Polsce. Dworzec główny po remoncie, jest naprawdę pięknym miejscem – zwiedzanie zaczyna się już w momencie wjazdu pociągu :) Wieczorem na Ostrowie Tumskim można spotkać latarnika zapalającego gazowe lampy – niezwykle klimatycznie :) Pozdrawiam
Dzięki! Wrocław jest jak ogromne muzeum, na każdym kroku można znaleźć coś wspaniałego. Nie dziwota więc, że często pojawia się w ulubionych. ;) I do tego legendarny latarnik, którego widziałem chyba tylko raz w życiu!
Spadłeś mi z nieba z tym artykułem. Jadę do polski w lipcu i postanowiłam zatrzymać się na chwilę we Wrocławiu. Byłam tam już lat temu, ale nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, bo z dziećmi szukałam krasnali. Teraz mam w planach nadrobienie braków.
Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że tym razem wizyta będzie jeszcze lepsza! :)
Fajne miejsce. Byłem we wszystkich z tych miejsc poza cmentarzem. Muszę kiedyś sie tam wybrać :)
PS. Też tak miałem, że po ponad roku dopiero swoje miasto opisałem :D
Tak więc jest powód do powrotu! ;) Ja właściwie aż sam się sobie dziwię, że prawie nic o Wrocławiu nie naskrobałem, bo przecież jest tu wszystko, co kocham!