Kaplica czaszek w Kutnej Horze – Danse Macabre

Kaplica czaszek w Kutnej Horze to pozostałość po rozległych zabudowaniach klasztornych w Sedlcu z czasów XIII-wiecznej gorączki srebra. Właściwie jest ona zaledwie wspomnieniem potęgi bardzo bogatych cystersów, którzy z upływem czasu popadli w niełaskę. Pomimo ogromnych bogactw należących do zgromadzenia, do dziś ostały się tu po nich potężna katedra pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny i Jana Chrzciciela (czes. Kostel Nanebevzetí Panny Marie a svatého Jana Křtitele) oraz Kaplica Wszystkich Świętych (czes. Kostnice Sedlec). To właśnie w jej podziemiach znajduje się przerażające ossuarium

Kutna Hora – Kraina srebra

Mówi się, że w 1278 roku opat Jędrzej, który uczestniczył w poselstwie króla, Przemysła Otokara II do Jerozolimy, przywiózł garść ziemi z Grobu Pańskiego i rozsypał ją na miejscowym cmentarzu. Tak oto skromna, morawska ziemia stała się namiastką ziemi świętej, która jak domyślić się możemy, była upragnionym miejscem spoczynku klas wyższych. Chowano na nim nie tylko Czechów, ale także Belgów, Bawarczyków czy Polaków. Wkrótce jednak elitarny cmentarz stał się miejscem spoczynku nie tylko ważnych person, ale także ofiar dżum czy ofiar średniowiecznych wojen husyckich. 

Wojny husyckie

Husytyzm był ruchem religijno-politycznym zapoczątkowanym przez czeskiego duchownego Jana Husa, prekursora reformacji. Wspomnieć należy, że człowiek ów przyczynił się do rozkwitu ortografii czeskiej, a jego twórczość literacka stała się również wzorcem dla literatury pisanej w języku polskim. Doktryna głoszona przez husytów skierowana była przeciwko władzy politycznej głowy kościoła, ustrojowi feudalnemu oraz zależności Czech od Niemiec. Husyci wnosili również o odrzucenie pewnych dogmatów i uproszczenie religijnych obrzędów. Poparcie arystokracji Jan Hus zaskarbił sobie krytykując zbytek kościelny, jednak było ono niczym w walce z tak potężnym wrogiem jakim był Kościół.

Katakumby Paryża – Memento Mori

Podważenie konieczności posłuszeństwa urzędnikom kościelnym i potępienie rozpasania wśród księży powiodło go w końcu na stryczek. Na obrady szesnastego soboru zorganizowanego przez ówczesnego antypapieża ściągnięto ogromną ilość biskupów, arcybiskupów, książąt, książątek, hrabiów, baronów oraz rzecz jasna watahę 700 prostytutek, bynajmniej nie po to żeby gorliwie się modlić. 6 lipca 1415 roku na mocy żarliwych narad w Konstancji, zaproszony nań Jan zginął w płomieniach, jako bohater narodu czeskiego. Pomimo śmierci czeskiego reformatora, jego idee przetrwały popychając choćby Marcina Lutra do znanych nam wystąpień.

Kościół św. Barbary w Kutnej Horze

W 1419 roku zwolennicy husytyzmu zapoczątkowali w Pradze rewoltę, która bardzo szybko odbiła się echem w całym kraju. Grabiono dobra kościelne oraz niemieckie, przejmowano świątynie i usuwano z nich urzędników kościelnych. Po śmierci króla Czech, Wacława IV Czesi odmówili prawa do tronu jego bratu, Zygmuntowi Luksemburskiemu – królowi Niemiec i Węgier. Tak oto, w odwecie rozpoczęły się krwawe wyprawy, które dzięki papieżowi Marcinowi V zdobyły status krucjat. W międzyczasie husyci ofiarowali koronę Czech Władysławowi Jagielle. Ten jednak odrzucił możliwość panowania krajem, sprzeniewierzającym się Kościołowi. 

Po stoczeniu prawie 40 krwawych bitew nadszedł rozejm. Wiele ofiar pogrzebano właśnie na cmentarzu klasztornym, który po wojnach sukcesywnie likwidowano. Z powodu braku miejsca dla nowych ciał, wykopano kości należące do około 40 tysięcy ludzi, aby zrobić miejsce kolejnym. W 1511 roku jeden z mnichów ułożyć miał je w stosy w formie piramid, ale z uporządkowaniem ich raz na zawsze trzeba było czekać aż do roku 1870! Zadania tego podjął się czeski rzeźbiarz František Rint, którego makabryczne twory podziwiamy do dziś.

Zamek Bouzov – Baśń po czesku

Kaplica czaszek w Kutnej Horze

Wejście do kaplicy jest niczym przekraczanie bram do innego wymiaru. Od razu dobiega nas chłodne i nieprzyjemne powietrze, które stawia włosy na baczność. Chrystogramy, czy kielichy stworzone z resztek ludzkich, są przedsmakiem tego co znajdziemy na dole. Po środku kaplicy stoją cztery piramidki z czaszkami nad którymi górują aniołki. Nad nimi zaś rozpościera się okazały żyrandol z podwieszanych piszczeli i czaszek. Po bokach usypano cztery ogromne kopce sięgające niemalże sufitu. Przy nim natomiast ciągną się nieskończone pętle z czaszek i kości, w towarzystwie okazałych pajęczyn i zniszczonego sufitu.

Makabryczne dzieło punkt kulminacyjny ma po lewo od wejścia. To właśnie tam wisi herb rodu Schwarzenberg, w całości zrobiony z dostępnego materiału. A w nim ptak dziobiący głowę Maura. Mroczny klimat sprzyja kontemplacji nad przemijającym życiem i równości nas wszystkich wobec śmierci. Może nie wszyscy skończymy jako zastawa czy żyrandol, ale wszyscy umrzemy. To pewne. Rozmyślasz tak sobie i podziwiasz dopóki po schodach nie zbiega hołota, która wrzeszczy, krzyczy i piszczy robiąc selfie z czaszkami, zdjęcia z flashem. Witki opadają i w tym momencie już nie wiesz co bardziej szokuje… 

Zamek Sovinec w Czechach

Lektura:

Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. W Polsce w Czermnej jest Kaplica Czaszek – nie byliśmy, ale ponoć miejsce ma jakieś uzdrawiające moce. Czy wiadomo coś na temat „właściwości” Kaplicy w Kutnej Horze?

    1. Nie słyszałem o właściwościach aczkolwiek po wyjściu z kaplicy strasznie bolały mnie oczy i miałem lekkie nudności, ale to chyba wina bakterii tam panujących a nie miejsca samego w sobie :)

    1. Zdecydowanie powinni zabronić selfie! W głowie mi się to nie mieści… to smutne w sumie że są ludzie, którzy nawet w takim miejscu zachowują się jak bydło.

  2. Byłam. Klimacik jest. Z jedne strony czuje się nieswojo i przytłaczająco myśląc jakie żniwo może zebrać walka w imię religii. Ale z drugiej strony te czaszki są z takim wyszczerzonym uśmiechem (wiem, profanacja miejsca uświęconego)… A może to uśmiech sarkastyczny skierowany do wszystkich zacietrzewieńców religijnych idących zbawiać świat i zapominających, że życie ludzkie jest wartością najwyższą?

  3. Byłam kilka lat temu. Robi wrażenia. Aż chyba przejrzę swoje zdjęcia z tamtego wyjazdu :-)

  4. Więc taka jest historia! Dzięki, Darek, jak zawsze odrabiasz za mnie zadanie domowe. Zastanawiałam się nad historią tego miejsca, ale nie kiwnęłam palcem, by sięgnąć do źródeł. Ale może to i dobrze – po co robić coś samej, jeśli Sekulada może zrobić to za ciebie i zrobi to dobrze?! ;)

Back to top button
error: Zawartość chroniona!