Zamek Sovinec w Czechach

Zamek Sovinec to dziś miejsce praktycznie wyludnione i mocno nadszarpnięte zębem czasu. Spokojna okolica i malownicze wzgórza Niskiego Jesionika wprowadzają do obrazu nutę idylli. Jego nieco złowieszcza sylweta uświadamia nam jednak, że to nie tego możemy się tutaj spodziewać. To miejsce z historią, która jeszcze przez wiele lat, w widoczny sposób ciążyć będzie na jego nagich murach.

Fundacja i rozbudowa

Zamek Sovinec (czes. hrad Sovinec) położony jest około 35 kilometrów na północ od Ołomuńca i około 100 kilometrów na zachód od Ostrawy – stolicy kraju morawsko-śląskiego do którego przynależy. Strategiczne umiejscowienie na trakcie łączącym Morawy ze Śląskiem zadecydowało o atrakcyjności twierdzy. Aż do Wojny Trzydziestoletniej lokalizacja ta okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem zamek aż do wtedy pozostawał poza zasięgiem wszelkich konfliktów zbrojnych.

Jako założycieli warowni wymienia się braci Voka i Pawła Hrutoviców. Nazwa Sovinec natomiast pojawia się w dokumentach dopiero w roku 1332, czyli trzy lata po faktycznej fundacji. Na miejsce swojej majestatycznej w przyszłości rezydencji, panowie wybrali niemal pięciuset metrowy szczyt górski w pięknej okolicy. Początkowo struktura zamku nie była zbyt rozległa, bowiem opierała się na obwarowanym, owalnym stołpie. Wielce prawdopodobne jest, że do pierwszej, poważnej rozbudowy zamku przyczynił się Pavlik z Sovinca, syn Voka.

Zamek Bouzov – Baśń po czesku

W 1409 roku zamek Sovinec przeszedł w ręce trzech z siedmiu potomków Pavlika. Aż dziw, że ich polityczna chwiejność nie sprowadziła tu żadnego nieszczęścia. Raz to bowiem wspierali Husytów, by później walczyć po stronie ich zagorzałego przeciwnika, króla Zygmunta Luksemburskiego. Także w czasie wojny czesko-węgierskiej(1468/78), kiedy tutejsi właściciele opowiadali się za królem Węgier – Maciejem Korwinem, nie odnotowano żadnych ataków.

Z rąk do rąk, aż do zakonu krzyżackiego

Pod koniec XV wieku, zamek Sovinec wraz z kilkoma innymi włościami trafił w ręce Jana Pnovskiego z Sovinca. Człowiek ten za cel postawił sobie dostosowanie rezydencji do obowiązujących ówcześnie kanonów. Za jego panowania wzniesiono więc ufortyfikowany i flankowany od wschodu trzema wieżami, tak zwany Pałac Północny. Dodatkowo, w tym samym czasie przebudowano także stołp oraz ulepszono fortyfikacje od południa i zachodu. Nieco później, pod koniec stulecia, w środku zamku zbudowano kaplicę dla lokalnej szlachty, kończąc transformację rozpoczętą przez Pnovskiego.

Praga na weekend

Po śmierci Jana na początku wieku XVI, zamek Sovinec trafił w ręce jego synów, by ostatecznie zostać sprzedanym Krzysztofowi z Boskovic w 1543 roku. Pomimo tego, że właściciel nie mieszkał tu na stałe, postanowił nadać twierdzy renesansowego tonu i zasiedlić opustoszałe włości. Swoją obecność w historii zamku, Krzysztof zaznaczył przebudową sali ceremonialnej, którą nazwał na swoją cześć Salą Boskoviców. Od tego czasu twierdza jeszcze dwukrotnie zmieniła właściciela, aż wskutek śmierci swojej małżonki Anny, ostała się ona Janowi starszemu Kobylce. Dzięki niemu powstał tu masywny barbakan, który był już jedną z ostatnich, większych zmian w strukturze zamku. Po porażce Kobylki pod Białą Górą fortecą zainteresował się arcyksiążę, biskup wrocławski i wielki mistrz zakonu krzyżackiego, Karol Habsburg. W 1623 roku zakupił on posiadłość za kwotę 200 tysięcy guldenów, by zlokalizować tu ośrodek administracji.

Czas zniszczeń

25 października roku 1626, w skutek działań Wojny Trzydziestoletniej, urzędujący tu hetman Jindrich Wembovsky, bez walki oddał zamek Sovinec Duńczykom. Taka decyzja zminimalizowała oczywiście wielkość szkód wyrządzonych przez nieproszonych gości, ale też przyczyniła się bezpośrednio do ostatniej już rozbudowy. Następca Jindricha uznał, że skoro Duńczycy wdarli się do środka, to trzeba było koniecznie poszerzyć obwarowania. Dzięki niemu, do 1643 roku zamek Sovinec stał się prawdziwą twierdzą, na wzór najwspanialszych twierdz w Europie. Pośród wielu prac, wzbogacił konstrukcję o tak zwany Środkowy Bastion, otoczony fosą i palisadą, z dostępem przez dwustumetrowy korytarz podziemny. Jego prace kontynuował Augustyn Oswald z Lichtensteinu, który wzniósł tu wieżę, nazywając ją od swego nazwiska Lichtenstejnką. W północno-zachodniej części jej ścian usytuował natomiast bastion armatni.

O skuteczności ulepszonych obwarowań można było się przekonać o wiele szybciej, niż ktokolwiek chciałby to uczynić. Wycofujące się wojska szwedzkie, po nieudanym oblężeniu Brna, napotkały na swej drodze na Śląsk właśnie zamek Sovinec. 8 tysięczna armia, uzbrojona w 82 armaty otoczyła go w nocy z 16 na 17 września 1643 roku. Po trzech tygodniach wyczerpującej batalii, żołnierze z Sovinca skapitulowali. Pozytywną stroną siedmioletniej okupacji Szwedów była naprawa umocnień, które zniszczyli przed zajęciem zamku.

Ołomuniec – Miasto na żółwiach

W 1650 roku twierdza powróciła w ręce zakonu krzyżackiego, a ten utrzymał ją w swoim posiadaniu do połowy XVIII wieku. Jeszcze dwa razy w historii tego miejsca drżano o jego przyszłość: przy groźbie najazdu Turków w 1663 roku oraz podczas oblężenia Wiednia, dwadzieścia lat później. Pod koniec XVIII wieku na zamku wybuchł pożar w wyniku którego zniszczone zostały jego górne partie. Lichtenstejnka natomiast stała się miejscem pozyskiwania budulca. W 1810 roku punkt administracji został przeniesiony, a części zamku rozsprzedane. Niektóre z nich nadal wciąż należały do zakonu krzyżackiego. Na szczęście, bo gdyby nie zakon zapewne historia sovineckiego zamczyska zakończyłaby się długoletnią agonią.

Szkoła zakonu krzyżackiego i oddział SS

W 1836 roku, arcyksiążę austriacki i wielki mistrz zakonu krzyżackiego, Maksymilian Habsburg-Este nakazał wykupić wszystkie wyprzedane wcześniej części zamku. W zamyśle miał urządzenie tu pokojów gościnnych dla członków zakonu, którzy będąc w pobliżu mogliby się tu zatrzymać. Jeszcze w ciągu kolejnego roku od wykupu parceli wyremontowano sześć pomieszczeń. W latach 60 XIX wieku zadecydowano o utworzeniu tu seminarium, które tchnęło by żywego ducha w opustoszałe ponownie wnętrza. Nie trwało to jednak długo, bowiem chłopców z seminarium przeniesiono, a na miejscu utworzono szkołę leśniczą. Przetrwała ona do roku 1896. Na początku XX wieku posiadłość nabył niejaki Evzen, który wprowadził do wnętrz zamku harmonię i… elektryczność!

W stolicy zakonu krzyżackiego – Zamek w Malborku

Wraz z początkiem II wojny światowej w zamku jednak nastała ciemność. Twierdza w Sovincu wpadła w ręce Wehrmachtu i jak się szybko okazało było to świetne miejsce na więzienie dla francuskich jeńców wojennych. Zamknięto je jednak w roku 1942, a rok później obiektem zaopiekowało się stowarzyszenie dbające o niemieckie zabytki. Do końca wojny zamkiem dysponował niewielki oddział SS, który przechowywał tutaj złupione dobra. W maju 1945 roku zamek spłonął. Dopiero 20 lat później rozpoczęto jego powolną rekonstrukcję. Właściwie trwa do dziś i zapewne potrwa jeszcze parę ładnych dekad.

Zamek Sovinec na spokojnie

Zamek Sovinec to zupełne przeciwieństwo położonego niedaleko zamku w Bouzovie. Nie ma tutaj dzikich tłumów, ani hord przedszkolaków. Nie ma też przewodników przeganiających zwiedzających z jednej do drugiej sali, aby zmieścić się w tych parudziesięciu minutach. Jesteśmy tylko my, historia zapisana w kamieniach i śpiew ptaków, który sprzyja kontemplowaniu każdego fragmentu twierdzy: kawałek po kawałku. Czas jaki spędzimy na tym zależy tylko od nas. Oczywiście wstęp jest biletowany, więc wszystko w granicach rozsądku. Wszak bez presji. Personalnie polecam wybrać się na łąkę nieopodal, gdzie majestatyczna bryła jawi się nam w całej krasie.

Jest jedna rzecz, która mnie rozczarowała. Pomieszczenia w których zlokalizowana były jakiekolwiek ekspozycje były zamknięte. Szkoda, ale snucie się po opustoszałych komnatach też ma swój urok!

Informacje praktyczne:
  • Aby dojechać do zamku można wybrać się drogami lokalnymi, dzięki którym unikniemy obowiązku zakupu winiety.
  • Parking niedaleko zamku jest płatny.
  • Wstęp do zamku odbywa się bez asysty przewodnika. Koszty biletów znajdują się pod tym linkiem: http://www.hradsovinec.cz/index.php/informace/2016-03-06-11-15-06
  • Godziny otwarcia:
    • Kwiecień – październik 09:00-16:00 (bez lipca i sierpnia),
    • Lipiec – sierpień 09:00-17:00,
    • W poniedziałki zamek Sovinec jest nieczynny, chyba że akurat wypada poniedziałek świąteczny.

Lektura:

  • The Sovinec castle – Museum v Bruntále; 2006.
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!