Samochodem po Rumunii

Rumunia to zdecydowanie jedno z moich najukochańszych miejsc na ziemi. Po raz pierwszy trafiłem tu upalnym latem 2011 roku i zakochałem się w niej bez pamięci! Naszym celem były wówczas stolice, czyli Bukareszt oraz Sofia w Bułgarii, ale ze względu na sprzyjające warunki przeciągnęło się nam w kraju Drakuli. Braszów, Sighisoara czy Hunedoara wywarły na nas ogromne wrażenie, więc powrót tu był tylko kwestią czasu. O ile pierwsza, spontaniczna zresztą, podróż wiodła nas wątpliwymi śladami Palownika, tak kolejna była już skrupulatnie zaplanowana i przemyślana w najdrobniejszym szczególe. Motywem przewodnim tym razem był oczywiście gotyk rumuński i malowane monastyry. Siedemnaście dni to co prawda niewiele na samą Rumunię, ale na pewno sporo czasu, aby poznać Transylwanię i liznąć nieco Bukowiny!

10 najpiękniejszych miejsc w Rumunii

W związku z zapytaniami o przebieg całej trasy, postanowiłem się podzielić z Wami jej szczegółami (winiety, noclegi, koszty). Poniżej znajdziecie również gotowy plan, który świetnie sprawdzi się na wakacje w Rumunii. Na każdy dzień rozpisałem przybliżoną liczbę kilometrów oraz godzin spędzonych w aucie. Z doświadczenia wiem już, że nie należy trzymać się żadnych optymistycznych wersji, bo każda dłuższa trasa szykuje dla nas niespodzianki. Czy tego chcemy, czy nie.

Oto więc mój pomysł na trasę Samochodem po Rumunii. :)

Samochodem po Rumunii – Plan podróży

  • Kalendarium: 14.07. – 30.07.
  • Kilometraż: +/-5000 KM*
  • Powóz: Mazda 3 Hatchback
  • Noclegi: Pokój 1 os.: 1600 zł; Pokój 2 os.: 2020 zł**
  • Intensywność: Duża

*kilometry zostały podane dla początkowo zakładanego planu, finalnie jednak wracaliśmy kilkukrotnie do tego samego miejsca, a także wzbogacaliśmy listę o nowe punkty.

**ceny za noclegi zostały podane w zaokrągleniu.

Oto Mini eBook z całym przebiegiem trasy i aktualizacjami na rok 2023:

Noclegi

Jeśli chodzi o ceny noclegów, planując podróż z odpowiednim wyprzedzeniem można znaleźć całkiem niezłe oferty. Z doświadczenia wiem, że najbezpieczniej jest to robić od 4 do 6 miesięcy wcześniej. Wszystkim, lubiącym planować od A do Z polecam dokonania rezerwacji poprzez Booking.com z którego zawsze korzystam. Tym, którzy liczą na przygody i nie lubią napiętych grafików doradzam wyjazd bez przygotowania. W wielu miejscach znaleźć możemy noclegi u gospodarzy, którzy chętnie się nami zaopiekują. Podobno ceny nie zawsze są współmierne do warunków, ale zawsze można spróbować! Dobrą opcją będą też campingi lub po prostu spanie na dziko, bo w Rumunii namiot można rozłożyć praktycznie wszędzie. Gdyby nie niedźwiedzie, pająki i skorpiony, sam bym się na to zdecydował! Zainteresowanym pierwszą opcją, dla ułatwienia załączam wyszukiwarkę noclegów.

Booking.com

Winiety potrzebne do podróżowania samochodem po Rumunii

Aby swobodnie móc poruszać się samochodem po Rumunii konieczny będzie zakup winiety. Do naszych potrzeb idealna była ta na 30 dni, a jej koszt w 2023 roku wynosi ok. 60 zł. Jej zakupu dokonaliśmy na stacji benzynowej w miejscowości Carei, jakieś 10 kilometrów od przejścia granicznego w Vállaj/Urziceni. Jeśli chodzi o resztę krajów przez które się przeprawiliśmy, to opłata za przejazd nie jest wymagana w przypadku użycia dróg lokalnych. My skorzystaliśmy jednak z opcji płatnej, a oto ceny winiet, które były nam potrzebne:

  • Węgry 30 dni – 105 zł
  • Słowacja 30 dni – 80 zł
  • Rumunia 30 dni – 60 zł
Gotyckie i romańskie świątynie Transylwanii

Ceny paliwa w Rumunii są nieco wyższe od tych w Polsce (ok. 10-15%). Warto przemyśleć tankowanie, kiedy schodzimy poniżej połowy baku. Zdarzają się bowiem odcinki bez stacji benzynowej, albo stacje na których nie ma paliwa.

Drogi szutrowe wciąż nie są tu niczym nadzwyczajnym, aczkolwiek ogólny stan infrastruktury widocznie się poprawił od naszej pierwszej wizyty. W wielu miejscach napotkaliśmy też roboty drogowe, więc warto podkreślić, że Rumunia bardzo szybko rozwija swą sieć. Dotyczy to jednak głównych szlaków komunikacyjnych, bo drogi lokalne bardzo często nadają się do jazdy wyłącznie czołgiem. Niskie zawieszenie np. przy wypadzie do Viscri było niezbyt dobrym pomysłem.

Więcej informacji praktycznych na temat podróżowania po Rumunii na przykładzie Transylwanii i Bukowiny znajdziecie poniżej:

Do planowania podróży mogą się Wam również przydać wpisy o Rumunii, które znajdziecie TUTAJ.

Siedmiogród – Siedmiu Wspaniałych, czyli najważniejsze miasta w średniowiecznej Transylwanii
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. Dziękuję za szczegółowe opisy. Planujemy jechać w sierpniu tydzień Transylwania, tydzień Morze Czarne (bo dzieci :) ) a że jesteśmy z Wrocławia to fajnie zobaczyć jak sam dojazd do Rumuni planowaliście. Rumunia to moje marzenie z wakacji 2013, wtedy się nie udało, ale teraz nadrobimy.

    1. Cała przyjemność po tej stronie! :) Super pomysł na plan wycieczki z tym Morzem Czarnym. Bawcie się tam dobrze, wielu wspaniałych wspomnień życzymy!

  2. Super wyprawa , byliśmy praktycznie w tych samych miejscach tylko ja przez 2 lata . Szkoda bo w opisie nie widzę że nie zahaczyliście na północy Rumuni o wesoły cmentarz w Sapancie oraz kraine drewnianych cerkwii w Bogdan Voda i Barsana. Jechaliście przez Turdę warto zobaczyć kopalnie soli . W Kaczyka też jest kopalnia soli , są tam nawet opisy na ścianach po Polsku . No i wąwóz Biczaz . Ja wybieram się tam w przyszłym roku .
    Pozdrawiam

    1. Chce jechać z dziećmi do Transylvani , czy ogólnie jest tam bezpiecznie, czy raczej odradzacie ?

      1. Rumunia według nas jest bezpiecznym krajem. Zależy jednak czego się spodziewacie, bo bezpieczeństwo to dość rozmyte pojęcie. Jeśli zamierzacie udać się do punktów typu Sighisoara, Braszów czy Bran, to jak najbardziej polecamy. Im mniejsze miejscowości, tym gorzej przez wzgląd na błąkające się psy. Niemniej jednak, nie ma co popadać w paranoję. Kraj jak wiele innych i kojarzy nam się trochę ze Słowacją. :) Warto się tam udać, ale ostateczna decyzja i tak należy do Was.

      2. Byliśmy z dziećmi w 2017 roku i zakochaliśmy się w Rumunii. Byliśmy w Apuseni. Pięknie, cudnie i och i ach :) W tym roku jedziemy znów tym razem w inne rejony.

  3. Witam w przyszłym roku wybieram się do Oszowy i Ghioroc co możesz powiedzieć o tym kierunku. Byłabym wdzięczna za każdą poradę. Pozdrawiam.

    1. Niestety nie kojarzę nic zajmującego w pobliżu tych miast, więc może Arad i Timisoara? Ewentualnie można przejechać się kawałek w kierunku Deva i Hunedoary. Tam jest sporo ciekawych miejsc! :)

  4. Ja z mężem wynajęliśmy na miejscu (po przylocie) zgrabne autko ford focus i wakacje były bardzo udane. Jednak mobilność zapewniana przez samochód jest bardzo pomocna.

  5. A jak jest w przypadku LPG zadko się spotyka informacje a przecież dużo aut jest na lpg ,jak
    Się nazywa w Rumunii LPG czy są tam takie stacje,samemu się tankuje końcówki takie jak
    W Polsce do tankowania,to są istotne informacje dla wielu ludzi

    1. Hej Tom: LPG to skrót międzynarodowy, więc spotkasz go także w Rumunii. Na wielu stacjach nie ma problemu z jego tankowaniem, ale nigdy nie skupiałem się na końcówkach, bo sam po prostu nie używam gazu. Niemniej jednak wydaje mi się, że końcówki są dostosowane do każdego rodzaju samochodów. Myślę, że śmiało możesz jechać do Rumunii! :)

    2. Tankowanie w Rumuni LPG bez problemu, jeżeli chodzi o końcówki – ten sam typ co w Polsce. Jednakże nie na każdej stacji jest gaz. Przed wyjazdem radziłbym przejrzec listę stacji z gazem na mylpg.eu – nie zawsze aktualne – ale można znalesc jakas alternatywe w poblizu trasy.

    3. Zawsze możesz dla spokoju w Polsce wypożyczyć taką końcówkę u gazownika.Byłem w ubiegłym roku na objezdzie dookoła jednak nie zauważyłem{nie posiadam} jakie tam końcówki posiadają.

    1. Masz rację.W tym roku jedziemy znów zwiedzać ten ciekawy wg nas kraj.
      Pozdrawiam

  6. Super wycieczka. Dużo przydatnych informacji i dobre zdjęcia. Też odwiedzam Rumunię w drodze do Grecji i zawsze odkrywam kawałek tego niesamowitego kraju, ale jeszcze kilka miejsc z Twojej wyprawy zostało mi do zobaczenia. W tym roku będą okolice Braszowa.

    Pozdrawiam.

    1. Dzięki za miłe słowa! :) Rumunia to prawdziwy kalejdoskop atrakcji wszelkiego typu. Gorąco zachęcam do odwiedzenia punktów z tej listy. Nie byłem zawiedziony nawet przez sekundę, więc wierzę że inni będą mieli podobne odczucia. Pozdrawiam i wielu udanych podróży życzę!

  7. Po pierwsze to nie wycieczka po Rumunii, tylko po 2 jej częściach: Siedmiogrodzie i Mołdawii, z przewagą Siedmiogrodu. W ogóle nie ma Wołoszczyzny nie mówiąc już o np: Dobrudży. Tam jest naprawdę wiele więcej ciekawego do zobaczenia!

    1. Elo. Rzuć spojrzenie, Piotrze, na mapę raz jeszcze. Zwróć uwagę, że podróżnicy Mołdawii nawet nie musnęli. Pzdr. ;-)

    2. P.S. Poza tym, Mołdawia to zupełnie odrębny kraj, nie wchodzący w skład Rumunii, aczkolwiek podobny.

      1. Mołdawia to jak najbardziej część Rumunii. Jest też państwo Mołdawia ale to inny temat. Czy zawsze ignoranci, którzy o niczym nie mają pojęcia, muszą mieć najwięcej do powiedzenia.

        1. Zapewne chodzi Ci o Mołdowę (Moldova). Użycie „Mołdawia” w Twoim pocie jest nieco mylace i sugeruję sasiadujce państwo

Back to top button
error: Zawartość chroniona!