Kościół warowny w Viscri

Kościół warowny w Viscri (rum. Biserica fortificată din Viscri, niem. Kirchenburg von Deutschweißkirch)toobok kościoła warownego w Biertanie, najbardziej rozpoznawalna budowla tego typu w Europie. Położona w centrum Rumunii świątynia, dzięki malarzowi Eduardowi Morresowi stała się wręcz symbolem cywilizacji Sasów Siedmiogrodzkich. Jego ekspresjonistyczne dzieło z 1912 roku, przedstawiające sielankowy, jesienny pejzaż z kościołem w tle stało się bowiem inspiracją dla nadciągających tutaj artystów. Dziś miejsce to z pewnością nie straciło na swym uroku, więc warto wciąż podkreślać jego piękno.

10 najpiękniejszych miejsc w Rumunii

Jeśli marzy Ci się podróż do Rumunii, być może ten Mini eBook z gotowym planem podróży jest właśnie dla Ciebie:

Krótka historia Viscri

Historia Viscri (niem. Deutsch Weisskirch, węg. Szászfehéregyháza, łac. Alba Ecclesia, sax. Waiskirich/Vyskirch) sięga średniowiecznej ekspansji terytorialnej legendarnego rodu Arpadów, który ostrząc sobie zęby na Transylwanię, ustanowił tu granicę swego państwa. Dla zaznaczenia terytorium węgierskiego przesiedlono tu Szeklerów, dzięki którym powstała mała świątynia z biało-zielonego piaskowca. To właśnie od niej pochodzić ma nazwa miejscowości, oznaczająca dosłownie Biały Kościół.

Kościół warowny w Valea Viilor

Wycofujący się za Karpaty zasadźcy ustąpili miejsca kolonizatorom z Flandrii, którzy pozostali tu do wielkiego exodusu z początku lat 90 XX wieku. W związku z masową emigracją Sasów Siedmiogrodzkich do Niemiec, wioseczka stopniowo zaczęła popadać w ruinę. Zasiedlenie przez nowych mieszkańców, czyli Rumunów i Romów szczęśliwie tchnęło w nią nowe życie. Sentymentalni Sasi natomiast poruszyli niebo i ziemię, aby ocalić swoje dawne domostwa i przede wszystkim kościół warowny w Viscri. Jednym ze znanych dobroczyńców jest także brytyjski książę Karol, który sfinansował remont jednej z tutejszych posiadłości.

Sighisoara – Transylwańska piękność

Liczne dotacje osób prywatnych, instutucji oraz fundacji MET (Mihai Eminescu Trust) sprawiły, że wioseczka stała się istotnym punktem na mapie turystycznej Rumunii. Uhonorowaniem starań o przetrwanie tego miejsca było wpisane go na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nie trzeba chyba wspominać jak wielkie znaczenie ma dziś ruch turystyczny w tej odciętej od cywilizacji miejscowości.

Niebieska wioska

Viscri to skrupulatnie zaplanowana osada z charakterystyczną dla Sasów Siedmiogrodzkich zabudową. Większość tutejszych domostw zlokalizowana została przy ulicy Lânkgass, stanowiącej zarazem jej główny trakt. Znamienitym elementem dla tutejszej architektury są domy wznoszone na planie prostokąta, zwieńczone frontonem z nierzadko wymyślnymi nawiewami. Ustawione wzdłuż głównych ulic domki, za wysoką bramą skrywają zaś stajnie dziedzińce, na których rozgrywało się życie rodzinne mieszkańców.

Kościół warowny w Prejmer

W samym Viscri znajduje się przynajmniej kilka wariacji tej najbardziej pospolitej formy zamkniętych gospodarstw, a do najciekawszych zalicza się na pewno dawna tawerna Deotz-Hof numer 137 czy jedyna, drewniana farma w Viscri – Vostepaul-Hof przy numerze 198. Warto również zwrócić uwagę na barwy elewacji pośród których dominują beżowy oraz niebieski, kolory spokoju i harmonii. Wiele domków ma dodatkowo liczne zdobienia w postaci ornamentów stiukowych o motywach folklorystycznych lub też zwyczajne inskrypcje. Uważa się, że wpływ na dekoracje tutejszych domostw miały włoski renesans oraz kontakty handlowe z Turkami.

Kościół warowny w Viscri

Swymi korzeniami kościół warowny w Viscri sięga początków wieku XII, kiedy Szeklerzy wznieśli niewielką świątynię na wzgórzu. Poświęcony świętemu Andrzejowi Apostołowi kościół nie posiadał wież, a jego wschodnia część zakończona była półkolistą apsydą. Z dużą dozą podobieństwa wraz z kolonizacją tych terenów, potomkowie zasadźcy rodu Gräf wznieśli tu zamkowego donżona, a ten z kolei stał się integralną częścią kościoła w połowie XV wieku.

Twierdza Cisnadioara – Klejnot w koronie Gór Sybińskich

Na wiek XV przypadł również proces ufortyfikowania świątyni, co na tych terenach było naturalnym naturalną koleją rzeczy. Wisząca w powietrzu groźba kolejnego ataku ze strony Turków nie pozostawiała ich mieszkańcom żadnego wyboru. Ufortyfikowanie wsi było zbyt kosztowne, więc szybkim i skutecznym miało być obwarowanie Domu Bożego. W przypadku Viscri, najważniejszym punktem obrony był oczywiście dawny donżon dla którego mocnym wspomaganiem stały się dwa bastiony od południa i wschodu oraz trzy wieże: od północy, zachodu wraz z wieżą bramną na północnym wschodzie. Wszystkie elementy wyposażono w podwieszone do nich hurdycje, które umożliwiały obronę w taki sposób, aby skutecznie odeprzeć atak najeźdźcy.

Kościół warowny w Saschiz

W połowie XVI wieku kościół warowny w Viscri posiadał już dwa pierścienie murów, które wciąż udoskonalano. Wiek później na przykład zburzono wieżę bramną/dzwonnicę, aby na jej miejscu wznieść budowlę skuteczniejszą w obronie niż jej poprzedniczka. Powstanie Rakoczego z 1703-1711 roku przyniosło zwrot akcji, jeśli chodzi o konieczność ewentualnej obrony w kościele tego typu. Poczyniono kroki w kierunku częściowej rozbiórki tak chętnie rozwijanych umocnień. Zniknęły drewniane korytarze z części wewnętrznej na rzecz galerii, a także rozmontowano hurdycje z chóru. Nadmienić trzeba jednak, że po dzień dzisiejszy w tej części zachowały się  machikuły, dające obraz istoty kościoła warownego.

Kościół warowny w Biertanie

Ciągłe skupianie się na rozwoju murów paradoksalnie zepchnęło stan ochranianego obiektu na drugi plan. W 1717 roku, pod groźbą zawalenia w wyniku zbyt dużego nacisku sklepienia na północną ścianę, wzniesiono kilka a’la skarp, wspomagających stateczność konstrukcji. Finalnie nie rozwiązało to problemu, więc sklepienie rozmontowano na rzecz płaskiego, drewnianego sufitu jeszcze przed upływem I połowy XVIII wieku. w Latach 70 XIX wieku te same pobudki kierowały rozbiorem sklepienia prezbiterium. Pod koniec stulecia we wschodniej części zlokalizowano szkołę, a w północnej przedszkole.

Dekorację wnętrza jednonawowej świątyni stanowi dziś przede wszystkim XVIII-wieczna empora, biegnąca dookoła nawy. Jej drewniane panele ozdobione zostały ornamentami o motywach roślinnych, charakterystycznych dla malutkich wspólnot, jaką jest Viscri. W prezbiterium umieszczono neoklasycystyczne organy z początku XIX wieku oraz obraz autorstwa Josefa Pankratza z końca tego samego stulecia. Warto zwrócić uwagę na wykorzystanie romańskiej kolumny jako chrzcielnicy. Znalezione podczas prac archeologicznych spolium prawdopodobnie stanowiło część XIII-wiecznej galerii, która zdobiła zachodnią część świątyni.

Kościół warowny w Darjiu

Dzięki trudnej dostępności, Viscri jest niczym oaza na pustyni. W obliczu wdzierających się podstępnie dobrodziejstw kultury zachodu, wioseczka jest unikatem, który wciąż broni się przed nowoczesnością. Nieczęsto spotykany nastrój i poczucie, że świat zewnętrzny nie istnieje, sprawi że każdy doceni to miejsce. Kto wie, być może będziecie mogli zaszyć się tu na jakiś czas przed światem i cieszyć się tą oazą na dłużej? Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda. Przynajmniej na chwilę.

Gotyckie i romańskie świątynie Transylwanii

Literatura:

  • The Church-Fortess of the Transylvanian Saxons – Hermann Fabini, wyd. monuMenta, 2nd edition; Sybin, 2015.
  • Viscri – Deutsch Weisskirch – Deutsches Kulturforum östliches Europa; wyd. Schnell & Steiner GmbH Ratyzbona; 2009.
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!