Klasztor Jerichow (niem. Kloster Jerichow) to z pewnością jeden z najpiękniejszych i najważniejszych monumentów na niemieckim Szlaku Romańskim (niem. Straße der Romanik) w Saksonii-Anhalt. Należące dawniej do zakonu norbertanów zabudowania przetrwały do naszych czasów w dość dobrym stanie, służąc dziś także jako części muzeum. Najistotniejszym obiektem pośród nich jest oczywiście dawny kościół przyklasztorny, poświęcony Najświętszej Marii Pannie i świętemu Mikołajowi (niem. Die Stiftskirche St. Marien und St. Nikolaus). Wzniesiona z cegły XII-wieczna kolegiata stała się jedną z prekursorek użycia materiału, który w kolejnych stuleciach całkowicie zawładnął basenem Morza Bałtyckiego.
Klasztor Jerichow od powstania do kasaty
Wznoszenie kompleksu zabudowań rozpoczęto 31 grudnia roku 1144, a jego fundatorami byli hrabia Hartwig von Stade oraz jego matka, Ryszarda. Plac budowy miał jednak miejsce w centrum miasteczka, tuż obok dzisiejszego kościoła miejskiego. Niestety kanonicy wytrzymali tu zaledwie cztery lata, po których przeniesiono budowę z dala od miejskiego zgiełku. Zdaje się, że fundatorzy jak najprędzej chcieli odzyskać utracony na poprzedniej budowie czas, bowiem rozpoczęta w 1148 roku, kolejna budowa trwała zaledwie trzy dekady. Mniej więcej tyle czasu potrzeba było, aby wznieść bezwieżową kolegiatę ze wschodnim skrzydłem klauzury w której zamieszkali kanonicy.
Lubeka – Królowa Hanzy
Biorąc pod uwagę dostępne wówczas techniki, to prawdziwy wyczyn. Trzeba oczywiście wspomnieć, że pomimo zmieniających się tendencji w architekturze, klasztor w Jerichow, czy raczej głównie jego kolegiatę, wznoszono konsekwentnie w duchu romanizmu. Głównym budulcem była palona cegła, na wzór techniki stosowanej już od połowy XII wieku we Włoszech. Mimo to, podobnie jak w budowanej równocześnie katedrze w Havelbergu, chwilowo zwrócono się w stronę kamienia polnego.
Odwrotna sytuacja miała miejsce w miejscowości Zerbst, gdzie norbertanie, podobnie jak w Jerichow, budowali jeden ze swoich bastionów wiary chrześcijańskiej po zachodniej strony Łaby. Dotąd bowiem sięgały granice Świętego Cesarstwa Rzymskiego, którego wiary strzec miał właśnie ten zakon, na czele ze swym założycielem, świętym Norbertem z Xanten.
W ciągu kolejnych trzech dekad natomiast rozrosły się budynki klasztorne, a w świątyni utworzono kryptę. Jej fasadę zachodnią zwieńczono potężnym westwerkiem z wieżą centralną, podobnie zresztą jak w Havelbergu. Jeszcze w połowie XIII wieku dokonano tu drobnych, raczej kosmetycznych poprawek, nadając wieżom strzeliste, gotyckie hełmy. Do końca Wieków Średnich minimalnie rozrosły się budynki klasztorne w bliskim sąsiedztwie kolegiaty.
Luneburg – Mała Lubeka
Klasztor Jerichow stał się wkrótce najważniejszym obok Magdeburga centrum norbertanów zarówno w Niemczech, jak i w centralnej Europie. Niestety fakt, że nie posiadał on prawie żadnych posiadłości, jeszcze przed końcem średniowiecza wpędził braci w ruinę finansową. Spadające znaczenie ośrodka w 1533 roku całkowicie uzależniło klasztor Jerichow od biskupa Magdeburga. Dziewiętnaście lat później, w wyniku reformacji dokonano kasaty klasztoru w Jerichow. Wraz z nią zniknęły wszelkie dokumenty, inwentarz i kolekcja dzieł sztuki. W 1680 roku natomiast rozwiązano arcybiskupstwo w Magdeburgu, w związku z czym Jerichow trafiło w ręce państwa pruskiego.
Magazyny i stajnie
Niemal sto lat po kasacie norbertanie spróbowali odzyskać klasztor Jerichow, powracając tu w 1629 roku. Niestety próba odtworzenia ośrodka monastycznego została skutecznie udaremniona. W 1631 roku bowiem Szwedzi natarli na klasztor, kończąc z norbertanami raz na zawsze. Bracia uciekli w obawie przed swoim życiem, a klasztor po wojnie trzydziestoletniej trafił w ręce Fryderyka Wilhelma I, elektora brandenburskiego i księcia Prus. Miał on przywrócić dawny blask temu miejscu, przekazując kolegiatę lokalnej społeczności ewangelickiej. W związku z tym, na przestrzeni XVIII dwukrotnie miały miejsce udokumentowane prace renowacyjne.
10 sakralnych klejnotów Dolnej Saksonii
Było bowiem co remontować, zwłaszcza że po kasacie klasztoru jego budynki służyły głównie celom gospodarczym. Znajdowały się tu stodoły, magazyny żywności dla Poczdamu i Berlina oraz stajnie w których przechowywano aż 800 sztuk koni. Oczywiście włości norbertanów nie były aż tak okazałe, aby pomieścić tu cały ten inwentarz, więc tuż po wojnie rozpoczęto ich rozbudowę i przystosowanie właśnie dla tych celów.
Wizja von Quasta i dalsze losy
Wiek XIX przyniósł do Jerichow wielkie zmiany. Nareszcie zaczęto doceniać średniowieczną architekturę w której doszukiwano się tożsamości narodowej. Niemcy, a raczej Prusy odnalazły ją właśnie w epoce romanizmu. Plan przywrócenia obiektu do stanu z czasów jego świetności powierzono jednemu z najważniejszych architektów epoki, Ferdynandowi von Quast. Odpowiedzialny był on za renowację wielu wspaniałych zabytków architektury: zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim, kościoła Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu, katedry św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim, bramy Holsztyńskie czy kolegiaty św. Cyriaka w Gernrode.
Kolegiata w Gernrode pw. św. Cyriaka
Von Quast chciał poprzez renowacje, nie tylko tutaj, ale i w innych obiektach przypomnieć sobie współczesnym o wartości czasów minionych. Romantyczny nurt nie dążył do zachowania budynku jako źródła historii w swej tradycyjnej formie, a do oczyszczenia go z wszelkich naleciałości minionych epok i wystylizowania go do perfekcyjnej postaci. Chodziło tu więc bardziej o powołaniu do życia wyobrażenia niż zachowania tego, co rzeczywiste. Sam Quast starał się jednak sprzeciwiać takim praktykom, próbując szanować różnorodność budowli jako żywego świadectwa upływu epok. Swoją wizję wprowadzał w życie od 1853 do 1857 roku na zlecenie króla Fryderyka Wilhelma IV Pruskiego.
Halle an der Saale – Pięć wież, Händel i ciała niebieskie
II wojna światowa okazała dużo łaski temu obiektowi, czego nie można powiedzieć o komunistach. Po wojnie budynki klasztoru okazały się świetnym miejscem dla umiejscowienia tu ośrodka szkolenia rolniczego oraz składowiska rzeczy wszelakich. Ponad pół wieku trwały tu prace renowacyjne, mające na celu to, co zwykle: przywrócenie obiektu do czasów jego świetności.
Architektura kolegiaty
Klasztor Jerichow składa się z niemal dwudziestu różnych budynków, spośród których najważniejszym jest kolegiata. Jest to trójnawowa bazylika, wzniesiona na planie krzyża greckiego w pierwszej fazie budowy, czyli około roku 1172. Od wschodu zamykają ją apsyda, flankowana przez dwie apsydiole. Od zachodu natomiast zwieńczona została potężnymi wieżami, flankującymi westwerk. Jego dekorację stanowi trójdzielne, gotyckie okno, mała rozetka oraz para biforiów i blend. Do podziału pięter użyto klasycznego dla romanizmu, fryzu arkadkowego. Podobne zdobienia mają wieże z niewielkimi przepruciami w trzech, dolnych kondygnacjach. Obie pokryto strzelistymi dachami namiotowymi.
Wnętrze, dzięki idealnie zachowanym proporcjom, całkowicie oddaje ducha architektury romańskiej. Monumentalne filary z ascetycznie zdobionymi kapitelami wspierają ściany z clerestoriami, które zalewają kościół wąskimi strumieniami światła. Pokryta płaskim stropem nawa daje wrażenie lekkości i przestrzeni, a brak jakichkolwiek ozdób ułatwia wiernym kontakt ze Stwórcą.
Magdeburg – Kolebka niemieckiego romanizmu
W części wschodniej znajduje się potężny chór z ceglanym lektorium, miejsce w którym dawni kanonicy zbierali się kilkakrotnie w ciągu dnia, aby modlić się i śpiewać psalmy. W przeprutej trzema przeźroczami apsydzie znajduje się jedyna w kościele polichromia z przedstawieniem Koronacji Najświętszej Marii Panny, datowana na wiek XV. Pod chórem, w XII wieku powstała krypta o sklepieniach żebrowych i kolumnach ze zdobionymi motywami roślinnymi, antropomorficznymi i zoomorficznymi. Obecnie znajdują się tu również epitafia trzech dygnitarzy, jednak z braku ciał ciężko stwierdzić, czy kaplica była kiedykolwiek miejscem ich pochówku. Tuż przed zejściem do krypty ustawiony jest skromny, ceglany ołtarz oraz kandelabr z misternie zdobioną podstawą.
Po przeciwległej stronie znajduje się empora, wsparta na zdobionych motywami roślinnymi kapitelach. U jej podnóży stoi natomiast chrzcielnica od której rozpoczyna się program teologiczny romańskiego kościoła. Chodzi tu oczywiście o początek życia we wspólnocie, które pełne jest wzlotów i upadków, co symbolizować mają łuki. Życie człowieka kończy się przed ołtarzem, a krypta to miejsce w którym ciało oddziela się od duszy. Ta zaś wyrusza na spotkanie ze Stwórcą.
Budynki klasztorne
Ponieważ nie zachowały się praktycznie żadne dokumenty, ciężko być pewnym przeznaczenia wielu z pomieszczeń klasztornych. Do 1520 roku klauzura była budowlą z drewna, którą zastąpił ceglany kompleks z krużgankiem. Jednym z najważniejszych pomieszczeń jest tu kapitularz ze zdobionymi kapitelami. Na terenie całego kompleksu znajduje się ponad pięćdziesiąt różnorodnie dekorowanych kapiteli, z których większość przetrwała w swej oryginalnej formie po dziś dzień.
Oprócz pięknej kolegiaty warto zajrzeć do niewielkiego muzeum w którym zebrano artefakty związane z historią tego miejsca. Ponadto na terenie kompleksu znajduje się także Muzeum Cegły, destylarnię spirytusu oraz ogród. Hodowane są w nim rośliny z których dobrodziejstwa korzystali przed wiekami tutejsi mieszkańcy. Spacer dookoła obiektu na koniec wizyty będzie świetnym pomysłem. Górująca nad otoczeniem świątynia robi z daleka niesamowite wrażenie. Nic dziwnego, że sam król Wilhelm chciał zobaczyć ją na żywo zanim zdecydował o jej renowacji.
Katedra w Kamieniu Pomorskim – Zaczarowany ogród
Klasztor Jerichow położony jest na tyle dobrze, że można cieszyć się sylwetką jego pięknej kolegiaty z wielu perspektyw. Zarówno z bliska, jak i z daleka wygląda imponująco, więc warto zaplanować sobie wizytę tak, aby móc spędzić tu przynajmniej kilka godzin. Nam udało się odwiedzić go dwukrotnie podczas tej samej wyprawy, bo trzeba to przyznać, ma on w sobie niespotykany często magnetyzm. I ta bryła, majestatyczna – prawdziwy gigant romanizmu ceglanego! Patrząc na nią, nie sposób wyobrazić sobie jak wielka była wiara ludzi tamtych czasów.
Pomimo wielu przeciwności losu, wygląda on tak, jakby bracia tuż przed chwilą zabrali swój dobytek i uciekli przed nadjeżdżającymi wojskami szwedzkimi. I to być może jest ten magnetyzm, ta upiorność, która przyciąga. Z pewnością też do takiej oceny przyłożyły się zjawiska atmosferyczne, jakie nas tam przywitały: deszcz, mgła i porywisty wiatr. W takich warunkach wyobraźnia pracuje, zwłaszcza kiedy w takim miejscu jesteśmy zupełnie sami!
Odnośnie położenia względem innych interesujących obiektów warto wymienić miejscowości Stendal i Tangermünde – obfitujące we wspaniałe zabytki ceglanego romanizmu. Nie można tym samym nie wspomnieć o mniejszych klejnotach ze szlaku romańskiego, które odnajdziemy w miejscowościach Wulkow, Melkow, Wust oraz Schönhausen.
Lektura:
- http://www.transromanica.com/en/poi/?artikel=50
- Monastery of Jerichow – The Official Visitors’ Guide – Jan Wissgott; wyd. Monumente & Menschen UG (hb), Hamburg.
Kontakt:
- Oficjalna strona internetowa: http://www.kloster-jerichow.de
- Numer telefonu: +49 039343 285
Wspaniała perła romanizmu! Warto podziwiać taką architekturę :)
Zdecydowanie perła i zdecydowanie warto! :)