Katedra w Reims – Katedra aniołów i królów

Katedra w Reims należy do czołowych przykładów architektury gotyckiej we Francji. Jej harmonijne wnętrze idealnie współgra z monumentalną bryłą i wspaniałą fasadą zachodnią. W świecie kojarzona jest ona głównie z Uśmiechniętym Aniołem, ale dla Francuzów to kolebka chrześcijaństwa i miejsce koronacji niemal wszystkich królów, począwszy od Filipa II. Choć mocno ucierpiała podczas I wojny światowej, dziś na powrót jawi się jako przykład katedry idealnej, którą była jeszcze u schyłku XV wieku.

Baptysterium Franków

Obecna katedra w Reims to czwarta budowla sakralna w tym miejscu, swymi korzeniami sięgająca początków wieku V. Pomimo tego, że już wcześniej istniała w mieście inna chrześcijańska świątynia (ok. 300 metrów na wschód od obecnej), biskup greckiego pochodzenia – święty Nikazy z Reims (fr. Saint-Nicaise) postanowił wznieść kolejną, bliżej centrum rosnącego w siłę miasta.

Katedra w Orleanie – Nie całkiem gotycka


Jeszcze u schyłku stulecia, bo w roku 498 w nowo powstałej świątyni odbył się legendarny chrzest króla Chlodwiga, udzielony mu przez świętego Remigiusza (fr. Saint-Rémi). Według legendy do namaszczenia posłużyło krzyżmo przyniesione w Świętej Ampułce przez białą gołębicę. Od tego momentu katedra w Reims stała się swoistym baptysterium Franków w którym rozpoczął się nowy rozdział w historii Starego Kontynentu. Odnosząc się do tego podniosłego wydarzania, wywodzący się z dynastii Karolingów Ludwik I Pobożny, syn Karola Wielkiego w 816 roku postanowił, że to katedra w Reims będzie miejscem przyszłych koronacji. 

Królewskie koronacje w Reims

Pomimo tego, że pomysł ten spotkał się z uznaniem, zarówno w IX jak i w X wieku koronacje świętowano także Noyon, Laon czy choćby w Orleanie. Niemniej od czasów FIlipa II (14 kwietnia 1121) aż do czasów Karola X (29 maja 1825) wszystkich władców oprócz Henryka IV Wielkiego (27 lutego 1594 w Chartres) koronowano właśnie tutaj. Do czasów Ludwika XVI cały porządek tego wydarzenia pozostawać miał praktycznie niezmienny i składał się z trzech głównych części. Pierwszą było przyrzeczenie obrony Kościoła i utrzymywanie pokoju oraz sprawiedliwości. Drugą było namaszczenie świętym olejem. Trzecia natomiast związana była z przekazaniem insygniów królewskich: błękitnego płaszcza z haftowanym wzorem kwiatu lilii, korony, berła, „ręki sprawiedliwości” oraz pierścienia. 

Katedra w Chartres – Suma gotyckich cytatów

O przebiegu koronacji przeczytać można w książce Vincenta Cronina o Ludwiku XIV, który przytacza szczegółowy opis ceremonii z wykorzystywaniem legendarnego krzyżma: 

„Wkrótce po przybyciu króla do katedry wielki przeor opactwa Saint–Denis, dosiadający białego rumaka, przywiózł ampułkę ze świętym olejem, która, jak wierzyli wszyscy poczciwi Francuzi, przysłana została wprost z nieba z okazji chrztu Chlodwiga, pierwszego chrześcijańskiego króla Franków. Wybito nawet medal, na którym ptak trzyma w dziobie świętą ampułkę. Biskup Soissons, posługując się złotą igłą, zaczerpnął kroplę świętego oleju, nie większą od ziarna zboża, i umieścił na złotej paterze, jednym z naczyń liturgicznych świętego Remigiusza. Ludwik położył się teraz twarzą do ziemi na rozciągniętym na posadzce kawałku aksamitu, w postawie wyrażającej pokorę w chwili poprzedzającej objęcie wysokiego urzędu, i trwał w tej pozycji nie przez krotki moment, lecz czas odmawiania długiej litanii.

Po wysłuchaniu jej ukląkł, marszałek dworu zdjął zeń tunikę, a biskup zwilżył kciuk odrobiną oleju i namaścił ciało króla w siedmiu miejscach: brwi, pierś, kark, prawe ramię, lewe ramię, prawy i lewy łokieć — zostawiając wszędzie tam wilgotny ślad w kształcie krzyża. Odśpiewano hymn, odmówiono modlitwy, a w tym czasie król, jako pomazaniec boży, następca Saula, Dawida i Salomona, ubrany został w tunikę, dalmatykę i kapę z fioletowego aksamitu. Podobieństwo do biskupiego stroju w dość powszechnym mniemaniu wspiera teorię, że namaszczony król jest kimś łączącym cechy osoby duchownej i świeckiej. (…) Ludwik ukląkł ponownie i teraz namaszczone zostały jego dłonie”.1

Katedra w Troyes – Zalana światłem

Oto lista królów koronowanych w Reims w znanej nam katedrze:

1223 Ludwik VIII Lew1484 Karol VIII Życzliwy
1226 Ludwik IX Święty1498 Ludwik XII Ojciec Ludu
1271 Filip III Śmiały1515 Franciszek I
1286 Filip IV Piękny1547 Henryk II
1315 Ludwik X Kłótliwy1559 Franciszek II
1317 Filip V Wysoki1561 Karol IX
1322 Karol IV Piękny 1575 Henryk III 
1328 Filip VI Walezjusz1610 Ludwik XIII Sprawiedliwy
1350 Jan II Dobry1654 Ludwik XIV Wielki, Król Słońce
1364 Karol V Mądry1722 Ludwik XV Ukochany
1380 Karol VI Szalony1775 Ludwik XVI Król Męczennik
1429 Karol VII Zwycięski 1825 Karol X
1461 Ludwik XI Wytrwały

Wysoka ranga

W związku z decyzją Ludwika I Pobożnego, ówczesny biskup Ebbon zainicjował proces powiększenia istniejącej tu bazyliki, tak aby należycie oddawała nadaną jej właśnie rangę. Jego przekonania polityczne jednak sprawiły, że w 835 roku skazano go na wygnanie. Karol II Łysy zaś, sześć lat później poparł objęcie tego stanowiska przez swego doradcę i przyjaciela z dzieciństwa – Hinkmara z Reims. Pochodzący z Saint-Denis arcybiskup poświęcił swój pontyfikat na wyniesienie znaczenia tego miejsca na piedestał oraz przede wszystkim na ukończenie wielkiej przebudowy. Jego katedrę konsekrowano w roku 862, oczywiście w obecności króla Karola II. 

Katedra w Akwizgranie – Kamienny Relikwiarz

Kolejna większa przebudowa miał tu miejsce dopiero w roku 976. Za czasów arcybiskupa Adalberona min. przedłużono nawę o trzy przęsła i wzniesiono wieżę w części zachodniej budynku. Wraz z rządami Samsona w 1140 roku rozpoczęto kolejne prace, aby dostosować budynek do panującej ówcześnie mody. W związku z tym też przebudowano prezbiterium oraz fasadę zachodnią, flankowaną od tego momentu przez dwie potężne wieże. Opłakany w skutkach pożar z 6 maja 1210 roku sprawił jednak, że po karolińskiej budowli pozostało niewiele. W pierwszą rocznicę tego wydarzenia, za panowania Filipa II Augusta, arcybiskup Aubry de Humbert położył kamień węgielny pod budowę zupełnie nowej świątyni.

Gotycka katedra w Reims

Rozbudowany projekt Jeana d’Orbais bardziej niż wszystkie dotychczasowe projekty katedr obarczony był jednak dość sporymi komplikacjami. Co prawda, ówczesny arcybiskup sam mógł przekazać na cel budowy potrzebny teren od południa i wschodu. Niestety od północny i zachodu istniała gęsta zabudowa, której przejęcie na cele budowy stało się ogromną kością niezgody pomiędzy klerem a magistratem. Ponieważ ranga tego miejsca bezsprzecznie wymagała poświęceń, wszystkie okoliczne zabudowania wkrótce zniknęły z sąsiedztwa planowanego obiektu. 

W negocjacjach dotyczących terenu z pewnością nie pomagał czas, bowiem prace posuwały się tu nadzwyczaj szybko. Zwłaszcza, że przecież chodziło o najważniejszą katedrę w kraju, która dzięki swej pozycji stymulowana była potężnymi środkami na jak najszybsze zakończenie prac. Dzięki temu też pierwsze efekty widoczne były już około roku 1220, kiedy to gotowy był wieniec promieniście rozchodzących się kaplic wraz z obejściem. Ponadto też południowe ramię transeptu sięgało wysokości sklepień, a północne – parteru. Kolejna dekada przyniosła prace nad nawą poprzeczną oraz pięcioma przęsłami korpusu, który wchłonął dawny kościół. Zanim go rozebrano – jeszcze w roku 1223 koronowano tu Ludwika VIII Lwa oraz trzy lata później – Ludwika IX, zwanego Świętym.  

Wiatr w żagle

Postęp prac nad gotycką katedrą około roku 1227 zaczął nieoczekiwanie spowalniać. W odpowiedzi na taki stan rzeczy, realizująca to przedsięwzięcie kapituła wystawiła swój majątek na sprzedaż. Poza tym też do podległych Reims sufraganów (a było ich naprawdę sporo (!), min.: Laon, Soissons, Noyon, Compiègne, Beauvais, Amiens, Tournai, Senlis, etc.) rozesłano proszących o datki jałmużników, którzy w zamian za ofiary pieniężne oferowali listy odpustowe. Innym sposobem na szukanie środków było także nakładanie różnorodnych podatków na samych mieszkańców miasta. Napięta sytuacja w 1233 roku doprowadziła wreszcie do rewolty. Ta z kolei poskutkowała ucieczką kapłanów do Courville i niemal całkowitym zawieszeniem prac na ponad dwa lata.

Katedra w Laon – Wielka Inspiracja

Konflikt arcybiskupa z mieszczanami wymagał interwencji papieża Grzegorza IX i króla Ludwika IX. Buntownicy zostali oczywiście ukarani, a kapituła wraz z Henrim de Braisne na czele mogła powrócić wreszcie z wygnania. Niestety na tym dramat się nie skończył, ale sam powrót pomógł w ukończeniu prac nad budową chóru i transeptu. Kierował nią wszak inny architekt, Jean le Loup. W 1241 roku oddzielono prowizorycznym murem powstałą część od wznoszonego korpusu nawowego (przęsła od 5 do 10). Po śmierci dotychczasowego biskupa, król Ludwik poparł nominację biskupa Tours –  Juhela de Mathefelon na arcybiskupa Reims. Za jego pontyfikatu budowa nabrała wiatru w żagle, bowiem jeszcze do połowy XIII stulecia wykonano sklepienia transeptu oraz dekorację jego fasad, łącznie z rozetami i rzeźbami portali. 

Co ciekawe, oddzielnie od prac w części wschodniej postępowały prace nad fasadą zachodnią. Umiejscowiono ją około 20 metrów przed fasadą świątyni Karolingów, która istniała tu do około roku 1260. W tym samym czasie także wznoszono portale, których dekoracją zajął się Gaucher de Reims. II połowa XIII wieku upłynęła na scalaniu wschodniej części z zachodnią i właściwie już w 1275 roku katedra w Reims była gotowa do użytku. Choć tak naprawdę do samego końca tego stulecia pracowano nad rzeźbami fasady i ołowianym zadaszeniem pod kierunkiem Bernarda de Soissons. 

Korona królów Francji

Jeszcze w I w połowie XIV wieku pracowano nad Galerią Królów. Jednak przez wzgląd na ciężkie dla Francji czasy coraz częściej zawieszano kolejne etapy projektu. Warto jednak wspomnieć, że w 1418 roku architekt Collard de Givry wzniósł wewnątrz majestatyczne lektorium, by następnie do roku około 1460 skupić się na ukończeniu wież masywu zachodniego. Niestety 24 lipca 1481 roku2 katedra w Reims stanęła w ogniu. Rozpoczęty na strychu, w piecu do topienia ołowiu, pożar zniszczył więźbę dachową, łącznie z potężną wieżą centralną i czterema wieżami transeptu. Król Ludwik XI obiecał wielkie środki na odbudowę, aczkolwiek niewiele z tego wyszło.

Co prawda, jego dwaj następcy żywo interesowali się sprawami katedry, ale wydłużona w czasie pomoc finansowa w stosunku do wielkich potrzeb była po prostu niewspółmierna. Klęska Franciszka I w Pawii oraz nadejście renesansu raz na zawsze przekreśliły możliwość przywrócenia jej utraconego blasku. Choć trzeba przyznać, że nigdy nie poddano się kaprysom nowej mody, odtwarzając budynek zgodnie z zasadami jej nurtu. Nie dziwi jednak fakt, że za wszelką cenę dążono do odbudowy, bo katedra w Reims była po prostu katedrą idealną. Łączyła w sobie boski mistycyzm i prawdziwie królewski wygląd – wygląd korony, którą kilka wieków później (niestety tylko na papierze) odtworzył Viollet-le-Duc. 

Jej wizerunek można zobaczyć można tutaj:

https://architekturcollage.de/arbeiten/kathedralen-frankreichs/#uael-gallery-4

Słaba siła rewolucji

W roku 1580 Reims nawiedził huragan w obliczu którego katedra straciła rozetę ramienia południowego transeptu, co zapoczątkowało pierwsze ważne prace konserwacyjne. Kontynuowano je na początku kolejnego stulecia, poddając gruntownej renowacji fasadę zachodnią. Zabieg ten zresztą powtórzono raz jeszcze w latach 1737-1740. Była to wówczas zapowiedź radykalnej zmiany wystroju wnętrza, odpowiadającego klasycystycznemu kanonowi piękna. W związku z tym też ze świątyni usunięto wiele bezcennych elementów, min.: stalle, przegrodę chóru, lektorium i słynny labirynt z wizerunkami czterech głównych architektów kościoła. 

Katedra w Noyon – Kiełkujący gotyk

Wraz z nadejściem wielkiej rewolucji Francuskiej w 1793 roku kościół przemianowano na Salę Rady, a następnie na najpodlejszy magazyn zboża. Konsekwencją tego było ponowne zniszczenie wyposażenia, ale trzeba też dodać że także i jego wygląd zewnętrzny ucierpiał na fali rewolucji. Głównie wszechobecne (zwłaszcza na kalenicy dachu) ornamenty fleur-de-lys, jednoznacznie kojarzone z ancien régime). Wypada jednak podkreślić, że pomimo symbolu ucisku, jakim niewątpliwie dla wieku rewolucjonistów była katedra w Reims, nie doświadczyła ona większych szkód. Porównując ją choćby do katedry w Chartres, której nie zburzono tylko przez wzgląd na zbyt dużą do usunięcia ilość gruzu, tutaj obeszło się na stosunkowo drobnych stłuczeniach dekoracji. Co zaskakujące, w niewielu miejscach niszczycielska siła rewolucji była tak słaba, jak właśnie w Reims.

Złamać morale

Mimo to jednak obiekt wciąż wymagał licznych napraw, których podjęto się już w roku 1825. Początkowo dotyczyły one portali masywu zachodniego, a później także i jego górnych partii. Następnie skupiono się na absydzie, a prace w tej części, w latach 1850-1879, prowadził największy ówcześnie autorytet w zakresie architektury Wieków Średnich – Eugène Viollet-le-Duc. Warto wspomnieć też, że w roku 1862 obiekt sklasyfikowano jako jeden z najważniejszych zabytków Francji, wpisując go na listę Monument Historique. Mało tego, to właśnie tutejszy labirynt stał się inspiracją dla logo tej organizacji. 

Niestety 19 września 1914 roku, aby złamać francuskie morale, katedra w Reims z premedytacją znalazła się na celowniku niemieckich wojsk. Wymierzone w obiekt dziesiątki pocisków niemal natychmiastowo przyczyniły się do ponownego w historii tego miejsca pożaru. Podczas niego ołowiane poszycie dachu spływało gargulcami, niszcząc wielowiekowe rzeźby oraz witraże. Nie był to jednak ostatni atak, bo w ciągu kolejnych czterech lat na kościół spadła cała lawina pocisków. Gdyby nie potężne fundamenty, katedra w Reims rozpadła by się jak domek z kart. Cudem więc tylko przetrwała, górując nad bezkształtną masą, którą stało się oblężone miasto.

Katedra w Beauvais – Suma wszystkich nieszczęść

Jeszcze w 1918 roku rozpoczęto desperacką niemal akcję ratowania obiektu, trwającą aż do 18 października 1937 roku. Wtedy to otwarto go z powrotem dla wiernych, ale przywrócenie mu dawnego splendoru zajęło jeszcze kilka kolejnych dekad. Niejako zwieńczeniem trudu tych starań było wpisanie świątyni na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1991 roku. Choć historia nie miała dla niej litości, dziś zdaje się ona świecić niczym jedna z najjaśniejszych gwiazd w konstelacji gotyckich katedr. Nawet jeśli wciąż daleka jest od planów Jeana d’Orbais.

Katedra Aniołów

Poświęcona Najświętszej Maryi Pannie katedra w Reims (fr. Cathédrale Notre-Dame de Reims) jest trójnawową bazyliką na planie krzyża łacińskiego, zorientowana według klasycznego założenia – na osi wschód-zachód. Co jednak nietypowe, jej absyda zachowuje szerokość trójnawowego transeptu, potęgując wrażenie przestrzeni, której brakuje w korpusie nawowym. Cały budynek opasano rozbudowanym systemem przyporowym, uzbrojonym w najwspanialsze ornamenty gotyku: gargulce, żabki, sterczyny, fleurony i rzeźby w niszach jego łęków. Jeśli chodzi o te ostatnie, jest to zbiór dwudziestu dwóch aniołów z rozpostartymi skrzydłami, które dzierżąc min. symbole Męki Pańskiej, tworzą „honorową straż” wokół Notre-Dame. 

Anielska procesja spotyka się u fasady zachodniej – jednej z najpiękniejszych kreacji XIII-wieku, która inspirowała architektów późniejszych kościołów, min. w: Meaux, Tours, Rouen, Troyes czy Abbeville. Pomimo ogromu elementów dekoracyjnych całość jawi się niezwykle harmonijnie i dostojnie. Flankowaną przez dwie ażurowe wieże o wysokości 81 metrów elewację podzielić możemy na trzy części spośród których wyróżnia się znakomita Galeria Królów. Umieszczony pod schodkowym szczytem zbiór przedstawia aż 56 monarchów spośród których 28 może jednak równie dobrze przedstawiać przodków Jezusa. W centrum wspaniałego korowodu przedstawiono siedmioosobową scenę Chrztu Chlodwiga – w obecności jego żony Klotyldy oraz św. Remigiusza. 

Katedra w Amiens – Gotycki Partenon

Poziom niżej uświetniają sceny walki Dawida z Goliatem. Po lewo Dawid zamierza ściąć głowę filistyńskiemu olbrzymowi, po prawo natomiast uderza go kamieniem. Pod rzeźbami znalazła się piękna rozeta, inspirowana być może tą z północnego ramienia nawy poprzecznej z paryskiej Notre-Dame. Oprócz ażurowych wież flankują ją cztery rzeźby: (od lewej) św. Jana, Chrystusa z Emaus, św. Marii Magdaleny oraz św. Piotra.

Najniższy poziom przepruto trzema portalami. Centralny poświęcono Najświętszej Maryi Pannie, a w zwieńczającej go wimperdze przedstawiono Jej Koronację. Uwagę zwraca tu umieszczona w tympanonie różyca. Portal północy wieńczy z kolei scena Sądu Ostatecznego, a posągi u jej podnóży są sylwetkami proroków i apostołów. W wimperdze portalu południowego natomiast umieszczono scenę Ukrzyżowania. Pod nią dostrzec możemy świętych męczenników ze słynnym Uśmiechniętym Aniołem lub Aniołem Zwiastowania (fr. L’ange au sourire) na czele. To głównie dzięki niemu katedra w Reims zwana jest Katedrą Aniołów. 

Katedra w Rouen – Z płótna Moneta

Trzy portale ramienia północnego transeptu odbiegają nieco od kunsztu tych z fasady zachodniej. Centralny poświęcono min. św. Remigiuszowi oraz św. Nikazemu z Reims, ale odnaleźć można tu także Chrzest Chlodwiga czy historię Hioba. W archiwoltach przedstawiono (od zewnątrz): biskupów, patriarchów oraz papieży. Na trumeau natomiast postawiono figurę świętego Kaliksta. W portalu wschodnim podziwiać możemy Sąd Ostateczny z wymownym zmartwychwstaniem umarłych. Archiwolty udekorowano tu rzeźbami (od zewnątrz): Panien Mądrych/Panien Głupich, męczenników oraz aniołów. W portalu po stronie zachodniej zaś zebrano rzeźby z poprzedniczki gotyckiej katedry.

Pośród wspaniałości w bryle obiektu warto również zwrócić uwagę na obie rozety transeptów oraz szczyty nad nimi. Ten południowy zdobi scena Wniebowzięcia z początku XVI wieku nad którą góruje intrygujący strzelec-centaur. Od strony północnej z kolei widzimy figurę Boga Ojca nad Gabrielem zwiastującym Maryi. Na uwagę zasługuje także sygnaturka, będąca raczej wyblakłym wspomnieniem potężnej średniowiecznej iglicy. Istotne są też liczne rzygacze i chimery, których szczególne nagromadzenie zaobserwować można w absydzie. Ponadto warto wiedzieć, że łącznie znajduje się tu 2302 rzeźbione postaci oraz szereg innych rodzajów ornamentów.3

Z drugiej strony

Nim dobrze rozejrzymy się po wnętrzu katedry, wypada przyjrzeć się rewersowi fasady zachodniej, wypełnionemu ogromem XIII-wiecznych rzeźb. Środkowy Portal Królewski miał być swoisty łukiem triumfalnym pod którym jako pierwszy przeszedł następca Świętego Ludwika – Filip III. Mikołaj z Liry (+1340) twierdził, że jego rewers idealnie wpisuje się w program ikonograficzny całej elewacji zachodniej.3 Według niego, interpretując przedstawione tu rzeźby możemy wydobyć: sens dosłowny, sens alegoryczny (odkrywając w starotestamentowych postaciach zapowiedzi Nowego Testamentu), sens tropologiczny/moralny (wyciągając wnioski natury moralnej) lub sens anagogiczny (odnoszący się do wiecznej chwały, do której jesteśmy powołani). W prostszych słowach: „Pismo uczy faktów, alegoria – tego w co wierzyć, tropologia – tego co robić, a anagogia tego do czego dążyć.” 

Bazylika Saint Denis – Nekropolia królów Francji

Historia o której mówił Mikołaj z Liry rozpoczyna się w nawie głównej. Czytać należy ją od strony lewej do góry i ponownie, od prawej do góry. Jest siedem poziomów rzeźb pośród których odnaleźć można np. motywy Rzezi Niewiniątek (L5 i 6), Ucieczki do Egiptu (L7), Chrztu Jezusa Chrystusa (P6) czy słynnej Komunii Rycerza – w rzeczywistości przedstawiącej Melchizdeka podającego Abrahamowi chleb i wino (P1). Figura centralna, nachodząca na różycę, przedstawia kolejny wizerunek św. Nikazego z Reims. W nadprożu pod nim natomiast opowiedziano historię relikwii św. Jana Chrzciciela. Na niższej rozecie ukazano Litanię do Najświętszej Maryi Panny z Nią oraz Dzieciątkiem Jezus w centrum. W rozecie powyżej z kolei umieszczono postaci proroków, apostołów i aniołów. Wewnątrz – Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny. 

Trzeba też dodać, że w podobny sposób udekorowano nawy boczne. W nadprożach umieszczono sceny odnoszące się do męczeńskiej śmierci świętego Szczepana. Największą uwagę przykuwają jednak zwrócone względem siebie, niczym gotowe do rozmowy, posągi niezidentyfikowanych proroków. Rozstawionych dwójkami na czterech poziomach – dając łącznie trzydzieści dwie rzeźby. W łukach okalających rozetę nawy północnej odnaleźć możemy dodatkowo dziewięć nawiązań do Apokalipsy św. Jana, zaś w łukach południowych – dziewięć scen – od Ofiary Abrahama do Powołania Celnika Mateusza.

Katedra w Reims wewnątrz

Zwracając się w stronę chóru uderza nas rozmach z jakim wzniesiono budynek. Długość jego wewnętrzna wynosi bowiem aż 138,69 metrów przy czym sama nawa ma aż 115 metrów i dziesięć przęseł! Transept z kolei ma szerokość 49,45 metrów, a nawa główna 14,65 metrów. Jeśli chodzi o wysokość, wynosi ona 37,95 metrów w nawie głównej (mierzona do zwornika) i 16,40 w nawach bocznych. Powierzchnia budynku wynosi łącznie 4800 m2. Oczywiście liczby te są jeszcze bardziej imponujące jeśli chodzi o zewnętrze. Wtedy długość wynosi 149,17 metrów, a szerokość nawy poprzecznej 61,25. 

Pomimo tego, że katedra w Reims nie ma lekkości z Amiens, co uwarunkowane jest brakiem kaplic bocznych, proporcje jej wnętrza są niespotykanie harmonijne. Jej monumentalne filary uziemiają ją niejako, stawiając Reims w opozycji do strzelistości Chartres. Inaczej więc niż katedra mistyczna chwali Pana, ale motywem przewodnim jest tu wspaniałomyślność człowieka.4 

Bazylika w L’Epine – Notre-Dame na cierniach

Elewacja jej nawy głównej podzielona została na trzy poziomy, zgodnie z zasadami dojrzałego gotyku. Dekorowane motywem wici roślinnej filary podkreślają wertykalizm świątyni oraz współtworzą dźwigające tryforia łuki. Za nimi utworzono wąską galerię, obiegającą obiekt, rezygnując tym samym z empor, znanych choćby z Laon. Ponad nimi zaś znajdują się zwieńczone rozetami clerestoria. Co ważne, tylko filary w okolicy transeptu są nieco bardziej masywne, przygotowane aby dźwigać kamienną latarnię, której odbudowę ostatecznie zarzucono. Całość pokryto sklepieniami krzyżowo-żebrowymi, swobodnie spływającymi służkami do głowic. U skrzyżowania naw do samej posadzki. Część wschodnią zamyka stosunkowo płytki chór z obejściem i pięcioma promieniście rozchodzącymi się kaplicami bocznymi. 

Wyposażenie katedry

Ponieważ katedra w Reims przynajmniej dwukrotnie padła ofiarą ogromnych przeciwności losu, w jej wnętrzu nie zachowało się zbyt wiele elementów średniowiecznego wyposażenia. Niemniej jednak wspomnieć trzeba, że do naszych czasów w części chóru przetrwało min. jedenaście witraży datowanych na wiek XIII. Pośród nich podziwiać możemy sylwetki apostołów czy biskupów (także Soissons, Noyon czy Beauvais). Najważniejszy jednak jest tu witraż osiowy z ukazaniem sceny Ukrzyżowania oraz wizerunkiem Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem Jezus. W nawie głównej z kolei uwieczniono postaci królów z XIV wieku. Większość pozostałych witraży pochodzi z XIX i XX wieku, a do najsłynniejszych należą te, stworzone w 1974 roku przez Marca Chagalla i Charlesa Marq (np. Drzewo Jessego).

Na uwagę w Reims zasługuje także XV-wieczny5 zegar astronomiczny z procesją Trzech Magów i Ucieczką do Egiptu czy XVII-wieczny prospekt organowy. Poza tym wrażenie robią zdobienia kapiteli w części chóru o ornamentach antropomorficznych oraz zoomorficznych. Interesujące są także płyty upamiętniające najważniejszych arcybiskupów Reims w posadzce nawy głównej. 

Katedra w Reims na koniec

Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że katedra w Reims to jedno z takich miejsc, które zdecydowanie warto zobaczyć. A dla miłośników historii i architektury średniowiecza to pozycja wręcz obowiązkowa. Zwłaszcza, że za opłatą można podziwiać wyższe partie kościoła, łącznie z więźbą dachową. Trzeba wszak wiedzieć, że świetnym uzupełnieniem dla tej wizyty jest leżący w południowej części Pałac Tau (fr. Palais du Tau). Wewnątrz przechowywany jest bowiem ogrom związanych z katedrą artefaktów, wraz z relikwiarzami, płaszczami koronacyjnymi, XVI-wiecznymi tapiseriami czy oryginalnymi rzeźbami fasad. Dodatkowo też to stąd wiedzie przejście do leżącej obok katedry kaplicy, wzniesionej jeszcze w XIII wieku. Nie można także zapomnieć o romańskiej bazylice św. Remigiusza (fr. Basilique Saint-Remi de Reims), która razem z wymienionymi powyżej miejscami w 1991 roku trafiła na listę światowego dziedzictwa UNESCO

Lektura:

  • La catedral de Reims – Demouy Patrick, wyd. La Goélette; Saint-Ouen, 2012.5
  • Description historique et archéologique de Notre-Dame de Reims – Tourneur Victor; Reims, 1868.2
  • How France Built Her Cathedrals – A Study in the Twelfth and Thirteenth Centuries – Elizabeth Boyle O’Reilly, wyd. Harper & Brothers; Nowy Jork i Londyn, 1921.4
  • Ludwik XIV – Cronin Vincent, wyd. Da Capo; Warszawa, 2001. za https://myslkonserwatywna.pl/matuszewski-swieta-ampulka/1
  • https://maisons-champagne.com/fr/encyclopedies/cathedrale-notre-dame-de-reims/son-histoire/article/historique-et-chronologie 3
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Sprawdź też
Close
Back to top button
error: Zawartość chroniona!