Skandynawia

Visby – Miasto ponad czasem

Położone na szwedzkiej wyspie Gotlandia Visby to najlepiej zachowane średniowieczne miasto w Północnej Europie. Jego krajobraz, kształtowany od czasów wikińskich, do dziś odzwierciedla wyjątkową spuściznę hanzeatyckiej świetności. Zachwyca autentycznym układem ulic, imponującymi murami obronnymi i ruinami gotyckich kościołów. To żywa opowieść o historii, handlu i architekturze, która nieugięta wobec biegu dziejów przetrwała przetrwała próbę czasu.

Czas rozkwitu Visby

Tereny dzisiejszego Visby były zamieszkane już w późnym neolicie (3300–2800 p.n.e.), jednak to średniowiecze przyniosło im prawdziwy rozkwit. Kluczową rolę odegrali wikingowie – to oni założyli osadę handlową i cmentarzysko w Kopparsvik, na południe od obecnego centrum miasta. W miarę upływu czasu, u ujścia naturalnej zatoki portowej chronionej przez strome klify, w rejonie dzisiejszego Almedalen, zaczęła kształtować się właściwa zabudowa miejska. Już w XIII wieku pojawiła się nazwa Visby – od słowa vi, oznaczającego „pogańskie miejsce kultu”, połączonego z końcówką -by, czyli „wieś” lub „osada”.

Lubeka – Królowa Hanzy

Gotlandzcy kupcy szybko dostrzegli strategiczne położenie Visby, czyniąc z niego kluczowy punkt handlowy na Bałtyku. Dla ochrony swoich interesów zawarli porozumienie, które z czasem przekształciło się w potężny sojusz – późniejszą Hanzę. Głównym partnerem stał się Nowogard, gdzie trafiały towary z odległych miejsc, m.in. z Indii i Persji. Stamtąd przybywały na Gotlandię, a potem dalej do Niemiec, do bogatych portów takich jak Lubeka, Hamburg i Brema.

Brema – Roland, mumie i Muzykanci

XIII wiek to też czas wielkiego rozkwitu Visby jako potężnego ośrodka miejskiego. Wraz z napływem zakonów – dominikanów, franciszkanów i cystersów – rosła liczba klasztorów. Miasto natomiast otoczyło się murami, coraz wyraźniej dystansując się od okolicznych wsi. Napięcia między Visby a resztą Gotlandii sięgnęły zenitu w 1288 roku, prowadząc do zbrojnego starcia, z którego mieszczanie wyszli zwycięsko, umacniając swą niezależność.

Polityczne zawirowania

Wraz ze zmianami w handlu bałtyckim w XIV wieku Visby zaczęło tracić znaczenie w Hanzie, co przyspieszyły epidemia dżumy ok. 1350 roku, a następnie inwazja króla Danii Waldemara Atterdaga w 1361 roku. Duńska armia bez trudu pokonała gotlandzkich chłopów pod Mästerby, a ostatnia bitwa rozegrała się tuż pod murami miasta pochłaniając łącznie ok. 1800 dusz. Mieszkańcy Visby, według legendy, jedynie przyglądali się walkom z bezpiecznego wnętrza murów. Ostatecznie sami poddali się 29 lipca.

Nie był to wszak koniec zawirowań politycznych, bo nie dość, że Gotlandią interesowały się Dania, Szwecja i Meklemburgia, to jeszcze przez pewien czas kontrolę nad nim sprawowali piraci – Bracia Witalijscy. Aż do ich wyparcia przez Zakon Krzyżacki w 1398 roku. Zakon rządził nią do 1408 roku, a w tym czasie (lub niedługo potem) zbudowano w południowo-zachodniej części miasta twierdzę Visborg. W latach 1436–1449 stała się ona główną siedzibą Eryka Pomorskiego, skąd ruszał na grabieżcze rejsy, obierając za cel hanzeatyckie statki kupieckie. 

Sztokholm – Wyspa skarbów

Powolny upadek znaczenia Visby przypieczętował roku 1470, kiedy to Liga Hanzeatycka odebrała mu status miasta hanzeatyckiego. Ostateczny cios przyszedł zaś w roku 1525, gdy w konflikcie o tron duński Lubeka – wspierająca Fryderyka I – zaatakowała Visby, którego gubernator Søren Norby opowiedział się po stronie obalonego króla Chrystiana II. Lubeccy żołnierze podpalili miasto z kilku stron. Choć część kościołów początkowo ocalała, po reformacji zamknięto niemal wszystkie poza katedrą Najświętszej Marii Panny, która stała się głównym kościołem parafialnym. W kolejnych latach część ruin rozebrano, by wzmocnić fortyfikacje wokół zamku Visborg.

REKLAMA: Moja książka "ŚWIĘTA FRANCJA" już w sprzedaży

Pod szwedzką banderą

Po pokoju w Brömsebro z 13 sierpnia 1645 roku Visby, wraz z całą Gotlandią, weszło w skład Królestwa Szwecji. Trzeba jednak dodać, że Duńczycy wciąż wysuwali pretensje do wyspy, co zaowocowało trzyletnią okupacją. Symbolicznie zakończyło zniszczenie zamku Eryka Pomorskiego w 1679 roku. Niezależnie od tych wydarzeń miasto przeżywało chwilowe ożywienie gospodarcze,  zagwarantowane przez ważne rody kupieckie, tj. Burmeisterowie czy Donnerowie. 

Kościół Mariacki w Lubece – Prekursor gotyku ceglanego

Po długich latach stagnacji Visby na nowo odkryto – tym razem jako skarb o wyjątkowej wartości historycznej. Już w latach 40. XIX wieku zaczęli przybywać pierwsi turyści, a na przełomie XIX i XX wieku turystyka wpisała się na stałe w rytm życia miasta. Z czasem Visby zaczęło się rozrastać poza średniowieczne mury – powstawały nowe osiedla, małe fabryki, linie kolejowe czy obiekty militarne… Trzeba jednak zaznaczyć, że w XX wieku planowanie przestrzenne przyjęło model Ogrodu Miejskiego. W ramach tej koncepcji rozwój obszarów poza murami został ograniczony. Zachowano rozległe tereny zielone, wprowadzono niską gęstość zabudowy i kontrolę wysokości budynków. Dzięki temu średniowieczne centrum zachowało swój wyrazisty charakter, niezakłócony przez nowoczesną urbanistykę.

Jak dotrzeć do Visby?

W związku z tym, że Gotlandia to wyspa nie ma zbyt wielu możliwości dotarcia na nią. Jedynym ze sposobów jest prom odpływający z miejscowości Nynäshamn lub Oskarshamn. Realizuje go firma Destination Gotland, a podróż w jedną stronę to kwestia ok. 3-3,5 h. Inną, szybszą opcją, jest z pewnością lot samolotem ze Sztokholmu. Kilkukrotnie w ciągu dnia lata tu linia SAS, a czas takiej podróży to zaledwie 45 min. 

Lotnisko VBY zlokalizowane jest ok. 4 km od miasta, więc można je pokonać taksówką (ok. 300 SEK na rok 2025), na piechotkę — jest to jak najbardziej wykonalne oraz po prostu wypożyczając auto. Ostatnia opcja umożliwi nam zwiedzenie nie tylko samego Visby, ale i całej wyspy. A uwierz mi, jeśli jesteś miłośnikiem zabytków i średniowiecza, jest tu co oglądać!  

Co warto zobaczyć w Visby?

My skupmy się jednak na tym, co warto zobaczyć w Visby. Nie bez powodu przecież w 1995 roku trafiło ono na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Do dziś bowiem można tu podziwiać ponad 200 zabytkowych budowli — kościołów, spichlerzy czy domów kupieckich, które tworzą niepowtarzalny klimat i przypominają o średniowiecznej historii tego niezwykłego miejsca.

Mury miejskie

Jednym z najbardziej imponujących elementów są tu doskonale zachowane mury miejskie, które wraz z basztami i bramami ciągną się na długości niemal 3,5 km. Część bliżej wody nazywana jest murem morskim i ma ok. 5,5 m wysokości, podczas gdy reszta muru nazywana jest murem lądowym, który ma 10-11 m wysokości. Wznoszony etapami w XIII i XIV wieku system zachował aż 18 bram, 27 baszt oraz 9 tzw. sadeltorn („wieżyczek siodłowych”) – nasadzonych bezpośrednio na mur.

Carcassonne – Średniowieczne miasto-twierdza

Prym wśród nich wiedzie nadmorska Wieża Prochowa (szw. Kruttornet) z XII wieku – milczący świadek minionych stuleci i zarazem najstarsza zachowana budowla cywilna w całej Szwecji. Tuż obok, w północnej części murów, biegnie kładka strażnicza (Väktargången), z której roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki: błękitne przestrzenie Morza Bałtyckiego, dachy starego miasta i zieleń Parku Nordergravar. Szczególne wrażenie robi również punkt widokowy u stóp Dalmanstornet. Niegdyś wieży służącej za morską latarnię i przewodnik dla żeglarzy, a także punkt przeładunkowy dla towarów zmierzających do dostojnej katedry Mariackiej, z którą sąsiaduje.

Katedra NMP

Katedra Najświętszej Maryi Panny (szw. Visby domkyrka) to jedyny średniowieczny kościół w mieście, który przetrwał do dziś w całości – pozostałe 15 świątyń popadło w ruinę. Jej budowę rozpoczęto ok. roku 1170 dzięki opłatom pobieranym od niemieckich statków zawijających do Visby, co wpłynęło na określanie go jako „kościoła niemieckiego”. 27 lipca 1225 roku biskup Bengt z Linköping ustanowił budynek ten stał się wszak kościołem parafialnym nie tylko dla licznej społeczności niemieckiej, jak i dla mniejszej, lokalnej wspólnoty gockiej. Każda z nich miała jednak własnego duszpasterza.

Katedra w Lubece – W opozycji do kościoła Mariackiego

Główną część budowli z charakterystycznymi, oktagonalnymi wieżami apsydy ukończona dopiero na początku XV wieku, lecz w kolejnych latach była jeszcze wielokrotnie przebudowywana. Mniej więcej od tego czasu też obie wspólnoty dzieliły już jednego proboszcza. W 1533 lub 1534 roku Sankta Maria przejęła rolę głównej świątyni miejskiej, a w 1572, gdy powołano do życia diecezję Visby — rolę katedry. Kilkukrotne pożary z kolejnych stuleci oraz nienajlepsza kondycja finansowa diecezji przyczyniły się do znacznego pogorszenia stanu budynku na przestrzeni kolejnych stuleci. Dopiero w XIX wieku rozpoczęto gruntowne prace renowacyjne, by w XX wieku katedra zyskała znany nam wygląd. 

Muzeum Gotlandii

Świetnym uzupełnieniem spaceru po Visby jest wizyta w leżącym przy Strandgatan Muzeum Gotlandii (szw. Gotlands museum). Posiada ono pokaźne zbiory, wśród których znajdują się słynne kamienie obrazkowe z czasów Wikingów, największy na świecie skarb Wikingów znaleziony w Europie (67 kilogramów bransolet, ozdób i ponad 14 tysięcy monet), multum średniowiecznych artefaktów zebranych z gotlandzkich kościołów oraz wiele więcej. Wszystko to podane w niezwykle interesującej formie. Jeśli ktoś potrafi w muzea, to na pewno są to Szwedzi!

Ruiny kościołów Visby

W średniowieczu Visby było domem dla aż 16 kościołów, co przy zaledwie sześciu tysiącach mieszkańców stanowiło nie lada zagęszczenie! Z tego wszystkiego do dziś przetrwała jedynie katedra. Reszta popadła w ruiny, z których dwanaście zachowało się do naszych czasów. Powodem tego stanu były m.in. reformacja i zmiany religijne, które doprowadziły do opuszczenia i zniszczenia wielu nich. Poza tym niektóre nie przetrwały pamiętnego ataku Hanzy z 1525 roku. Stopniowy upadek miasta i spadek liczby ludności nie pomagał w ich utrzymaniu. 

Klasztor św. Brygidy w Tallinie – Razem, a jednak osobno

Jakkolwiek by nie było, dziś ruiny te stanowią cenne świadectwo średniowiecznej historii Visby. Niektóre z nich zaś wykorzystywane są w celach turystycznych i kulturalnych, łącząc historię z współczesnością. Szczególnie ciekawe w tym względzie są ruiny kościołów: św. Mikołaja z pięknie zdobioną fasadą zachodnia; św. Wawrzyńca ze skomplikowanym systemem korytarzy, schodów i galerii; św. Kariny w samym sercu Visby, w południowej części Stora Torget.

Wielki Rynek

Wielki Rynek, czyli Stora Torget to od stuleci tętniące życiem serce Visby. Potwierdzają to choćby ruiny wspomnianego kościoła z XIII wieku, przed którym w wieku XV stanął ratusz miejski (rozebrany już ok. dwieście lat później). Warto jednak wspomnieć, że swą rolę rynek zyskał kosztem obecnego Donners plats dopiero w XVI wieku. Dzisiejszą formę natomiast przyjął w roku 1860. Co interesujące, prace archeologiczne z 1924 roku potwierdziły, że jego tradycja sięga znacznie dalej. Wtedy to bowiem w jego północnej części odkryto osadę sprzed epoki kamienia.

Dziś — otoczony restauracjami i kawiarenkami jest popularnym miejscem spotkań i wydarzeń kulturalnych, takich jak: uczty podczas Tygodnia Średniowiecznego (w sierpniu), Visbydagen (Dzień Visby) w październiku czy jarmark bożonarodzeniowy.

Inne miejsca

Oprócz monumentalnych zabytków Visby zachwyca także mniejszą, bardziej kameralną zabudową. W mieście zachowało się wiele drewnianych domów z XVIII i XIX wieku, wzniesionych w tradycyjnej technice z poziomych bali – stosowanej na Gotlandii od czasów wikingów. Te urokliwe budynki znajdują się głównie we wschodnich dzielnicach miasta oraz na terenie dawnego zamku Visborg, dodając Visby niepowtarzalnego uroku i głębokiego historycznego wymiaru.

Toruń – Ceglanego gotyku czar

Ponadto warto przyjrzeć się jeszcze Strandgatan – głównej ulicy miasta, na której wciąż znajduje się kilka średniowiecznych budynków, jak choćby Stara Apteka. Fiskargränd z kolei urzeka swą malowniczością oraz różanymi krzewami, których jeszcze więcej odnaleźć można w założonym w 1855 roku Ogrodzie Botanicznym. Nie można też zapomnieć o pięknym Almedalen, od którego wszystko się zaczęło i oczywiście, o morzu, stanowiącym nieodłączną część tożsamości Visby. 

Katedra w Kamieniu Pomorskim i zaczarowany ogród

W tym miejscu czas zdaje się płynąć zupełnie inaczej. Być może to zasługa miasta ponad czasem, które przetrwało wieki, zachowując swoją niezwykłą atmosferę, pełną tajemnic i historii. W Visby przeszłość nie jest tylko wspomnieniem, lecz żywą częścią codzienności, której echa słychać w każdym zakątku. A może to zasługa samych Szwedów, których niespieszny tryb życia sprzyja refleksji, ale i czerpania jakiejś większej radości z każdej chwili tu spędzonej…?

Lektura:

Pokaż więcej
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Back to top button
error: Zawartość chroniona!