Dolny Śląsk – Ukryte perły

Kreskówki na ścianach

Średniowiecze jako epoka ciemna to dość utarty w naszej mentalności temat, ale co, gdybym po raz kolejny udowodnił Wam, że to pomyłka? Że wcale tak nie jest? Na świadectwo tego nasi przodkowie pozostawili nam po sobie wiele wspaniałości, a prawdziwą gratką pośród nich są kreskówki na ścianach – tak zwane polichromie. Chciałbym Wam zwrócić uwagę na 3 absolutnie warte zobaczenia, a ich wybór nie jest zupełnie przypadkowy. Wszystkie łączy bowiem postać świętego Krzysztofa co może wskazywać na to, że wyszły spod pędzla tego samego mistrza.

Kościół w Świerzawie

XIII-wieczny kościół świętych Jana Chrzciciela i Katarzyny Aleksandryjskiej jest przykładem jednolitej architektury, bowiem jego bryła uchroniła się przed mocno zaakcentowaną ingerencją kolejnych epok. Jednak nie tylko to świadczy o jego znaczeniu, ale przede wszystkim fakt, że to właśnie tutaj znajdują cenne, średniowieczne  polichromie. Ascetyczna atmosfera tego miejsca skupia naszą całą uwagę na pięknych malowidłach, których najbardziej wartościowy zbiór zlokalizowano w apsydzie. Podczas prac konserwatorskich (1977-2001) odnaleziono w niej kilka warstw, a ta którą możemy podziwiać przedstawia motyw Drzewa Życia. Składają się nań wyobrażenia fantazyjnych zwierząt, ptaków i ryb nad którymi góruje wizerunek Jezusa z Sądu Ostatecznego. Ściany nawy natomiast opowiadają nam historię świętej Katarzyny Aleksandryjskiej, motyw zaczerpnięty ze Złotej Legendy (Legenda Aurea). Jej atrybutami są koło i miecz, odnoszące się do męczeńskiej śmierci 18-letniej dziewczyny.

Późnoromański kościół w Świerzawie
Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9Następna strona
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. A gdzie kościół św.Franciszka w Świebodzicach? Tam są gotyckie polichromie!

    1. A tak się składa, że byliśmy i tam! Ale nie ma opcji, aby opisać wszystkie wspaniałe miejsca w jednym poście. :( Może kiedyś. ;)

  2. Architektonicznie najciekawszy region i mówię to szczerze acz z zazdrością. Druga jest Małopolska, której brakuje tej pięknej, weimarskiej moderny, jaka jest np. we Wrocławiu
    Oczywiście Libiąż pominięty ponieważ Twoim zdaniem nie jest „poza utartymi szlakami, tak?”
    Jako kompozycja architektoniczno-krajobrazowa klasy europejskiej to Kotlina Jeleniogórska naprawdę ze swoimi pałacami i neoromantyzmem robi pierwszorzędną rolę.
    „Architecture is Good Idea” ostatnio zrobił odcinki o dolnosląskiej architekturze. polecam

    1. Pominąłem masę miejsc, bo jak zauważyłeś z całej gamy pięknych budowli na Dolnym Śląsku trudno wybrać coś co usatysfakcjonuje wszystkich. Lista jest czysto subiektywna i modyfikowalna, równie dobrze można zrobić tysiąc innych list i pewnie każdy zawarłby na niej swoje własny obiekty ;) Sprawdzę film! Dzięki!

  3. Chyba najbardziej z tych wszystkich miejsc chciałabym zobaczyć kaplicę czaszek. Inna sprawa, że Dolny Śląskie znam bardzo słabo, więc wiele miejsc jeszcze przede mną do zobaczenia.

  4. Już dokładnie nie pamiętam, lecz wydaje mi się że dzięki czytaniu Twojego bloga dowiedziałem się o Kościele Pokoju w Świdnicy – tak wiem wiem, jestem polskim ignorantem. Jednak zmotywowałem się i odwiedziłem oba z nich: w Świdnicy i Jaworze i muszę przyznać, że szczęka mi opadła, jak wszedłem do środka – po prostu bajka. Chyba nigdzie nie widziałem tak wspaniałych malowideł – miejsce robi olbrzymie wrażenie!

    Resztę pozycji skrzętnie zanotuję sobie, bo nie we wszystkich byłem :).

    PS. kaplicę czaszek w Czermnej muszę sobie odświeżyć, bo byłem tam jeszcze w czasach chodzenia do podstawówki i jestem ciekaw czy obecnie też na mnie zrobi tak wielkie wrażenie.

  5. Mam w planach odwiedzić Dolny Śląsk. Widać, że jest tam co oglądać. Tak na marginesie to kiedyś najpierw odwiedziłem Kutną Horę w Czechach, a dopiero później dowiedziałem się o Czermnej.
    Pozdrawiam

    1. Oj tak, u nas jest mnóstwo ciekawych rzeczy do zobaczenia :) Dużo osób mi zarzucało, że owe perły wcale nie są takie ukryte a Twój przypadek to kolejny dowód na to, że jednak taka kaplica czaszek chociażby nie jest znana przez wszystkich.

  6. Dla mnie dużym zaskoczeniem we Wrocławiu było Mauzoleum Piastów Śląskich ukryte w kościele św. Klary. Piękne, ciche miejsce, właściwie nie ma możliwości tam trafić „z ulicy”. Polecam.

  7. Przed podróżą dookoła świata, zrobiliśmy sobie długą podróż dookoła Polski i dość szczegółowo objechaliśmy wiele miejsc, zwłaszcza historycznych (mój konik!). Dolny Śląsk został na koniec (kwestia kierunku trasy, nie pozycjonowania;-)) i straszliwie popsuła się pogoda, a że kończył się też czas, nie udało nam się zobaczyć tych perełek o których piszesz…:( ale fajnie że przypominasz! Są na liście i pewnie niedługo…. ;)

  8. Kaplica Czaszek i kościoły pokoju to już chyba dość znane są. Super, że piszesz o Polsce, czasem mi aż przykro, że na blogach rozpisujemy się o najmniejszych atrakcjach z zagranicy, a o polskich cudach cisza

    1. Przed stworzeniem tej kompilacji podpytałem różnych ludzi czy znają te miejsca i z ich znajomością jest niestety kiepsko – nawet jeśli chodzi o tak ważne punkty jak Kościoły Pokoju. Niestety jesteśmy bardziej zafascynowani tym co zagraniczne nie zważając na to co mamy pod nosem. Absolutnie nie mam nic przeciwko, wręcz odwrotnie, ale też staram się popularyzować to co nasze :) Wracając do tych „znanych” obiektów, wbrew pozorom rzeczy oczywiste nie zawsze są oczywiste zatem nie można brać jako pewnik, że jeśli coś jest na liście UNESCO to wszyscy o tym wiedzą. Stąd te „ukryte perły” będące często poza utartym szlakiem, który na Dolnym Śląsku w wielu przypadkach prowadzi albo do Wrocławia albo w góry.

Back to top button
error: Zawartość chroniona!