
Mont Saint-Michel
Nie ma drugiego tak zjawiskowego miejsca na świecie jak Mont Saint-Michel. Oczywiście nie jest to jedyna góra poświęcona świętemu Michałowi, ale żadna z nich nie dorównuje splendorowi tej francuskiej. Głównie dlatego, że dwa razy dziennie mają tu miejsce przypływy odcinające wyspę od lądu. Nie odstrasza to jednak 2,5 milionów turystów przybywających tu, aby podziwiać ten niezwykły spektakl. A także po to, aby zobaczyć jedno z najciekawszych dzieł architektury Wieków Średnich na kuli ziemskiej.
Mont Saint-Michel – Opactwo na krańcu świata

Nie można nie przestąpić progu bram ujętego w mury opactwa, ale najlepsze widoki na nie są zdecydowanie z daleka. Spacer przy zachodzącym słońcu w takim entourage’u z pewnością będzie czymś niezapomnianym, niemal ezoterycznym. Podziwiać ten obiekt można wszak nie tylko z lądu, ale także z wody czy nawet z powietrza. Dwie ostatnie opcje pozwolą ujrzeć w całej okazałości tak zwany Cud (fr. Merveille), czyli monstrualny budynek opacki, zwieńczony krużgankiem z widokiem na otwarte morze. Najciekawsze jest to, że już około 19 wyspa pustoszeje i to właśnie wtedy budzi się uśpiona w ciągu dnia magia legendarnej Góry.