10 miasteczek we Francji, które pokochacie!
Saint-Julien-du-Sault
Podobno Burgundia zamkami stoi, ale region ten to w większości sielskie wioseczki, zlokalizowane wokół romańskich kościółków. W ten czy inny sposób, połączonych historią z opactwem w Cluny. Podobnie, choć nie tak samo jest w Saint-Julien-du-Sault – leżącym poza utartym szlakiem turystycznym, pomiędzy Sens i Auxerre. Chociaż jeszcze w XVII wieku osada faktycznie znajdowała się u stóp, rozebranego z rozkazu kardynała Richelieu, XI-wiecznego zamku. Dziś ostała się po nim ujęta w mury obronne kaplica św. Juliana de Vauguillain (fr. Chapelle Saint-Julien), przywołująca na myśl Sainte-Chapelle.
Poniżej zaś Saint-Julien-du-Sault rozwija swoje malownicze uliczki z domkami z muru pruskiego, prowadzącymi do nietuzinkowej kolegiaty św. Piotra (fr. Église Saint-Pierre de Saint-Julien-du-Sault). To świetny przykład zamrożonej przebudowy XIII-wiecznej świątyni, która niespodziewanie utknęła w XVI wieku. Jego największą chlubą są witraże pochodzące właśnie z tych okresów. Na szkłach znalazły się sylwetki ważnych w regionie świętych: Genowefy – patronki Paryża, Germana z Auxerre, św. Juliana z Brioude czy nawet Karola Wielkiego.
Dijon – Musztarda, wino i gotyk musztardowy
Poza wieloma perełkami Wieków Średnich, jak choćby kaplicą św. Mikołaja (fr. Chapelle Saint-Nicolas), Domem Arcybiskupa (fr. Maison de l’Archevêché) czy Domem Kapituły (fr. Maison du Chapitre) warto odnaleźć cztery eksperymentalne Domy Daladiera z lat 60 XX wieku. Saint-Julien-du-Sault to kolejne miejsce w którym odnaleźć można spokój, zwłaszcza podczas długich spacerów po okolicy, ale także na miejscowej plaży nad rzeką Yonne.