Lwówek Śląski – Lwi Gród na Dolnym Śląsku
Położony na Dolnym Śląsku Lwówek Śląski należy do grona najstarszych miast Polski. Do dziś zachowało się tu sporo wielowiekowych zabytków, ale położenie poza głównymi trasami turystycznymi nie przysparza mu popularności. Nie przysparza jej też często spotykana w polskich miastach zabudowa powojenna. Mimo to jednak porozrzucane tu i ówdzie perełki stanowczo wynagradzają ewentualne niedogodności.
Lwówek Śląski na kartach historii
Wydobycie złota oraz położenie na jednym z najważniejszych szlaków handlowych w Europie – Via Regia zagwarantowało średniowiecznej osadzie nad Bobrem stosunkowo szybki rozwój. Ponadto też liczne przywileje nadane przez księcia Henryka I Brodatego (w tym także prawo warzenia piwa) sprawiły, że w 1217 Lwówek Śląski stał się jednym z pierwszych miast lokowanych na prawie magdeburskim. Do końca XIII wieku w pojawili się tu mnisi z Zakonu Braci Mniejszych oraz Zakonu Maltańskiego, a stały napływ ludności przyczynił się do utworzenia księstwa, obejmującego również min. Wleń i Jelenią Górę – ze stolicą właśnie w Lwówku Śląskim. Ostatecznie jednak weszło ono w skład księstwa jaworskiego.
Ostrów Tumski we Wrocławiu – Wyspa Katedralna
Na początku XIV wieku Lwówek Śląski był jednym z najgęściej zaludnionych osad Śląska, a jego populacja liczyć miała aż jedenaście tysięcy osób. Wyczerpujące się już wtedy złoża złota wpłynęły na zmianę charakteru miasta, w którym zaczęło pojawiać się coraz więcej rzemieślników, handlarzy i oczywiście kamieniarzy. Umacniającej się tu koniunkturze pomogły kolejne prerogatywy książąt piastowskich, dzięki którym miasto mogło organizować własne jarmarki. A nawet później, uzyskało prawo do bicia własnej monety! Jeszcze pod koniec tego samego stulecia, w wyniku bezpotomnej śmierci księcia Bolko II i Agnieszki Habsburżanki, znalazło się ono pod berłem Korony Czeskiej.
Szczęśliwie zmiana ta, ani konflikty na tle religijnym, którymi targany był wówczas Śląsk nie wpłynęły negatywnie na jego dalszy rozwój. Niemniej jednak liczba ludności powoli zaczęła spadać. W XVI wieku zatriumfowała tu Reformacja, zaś miasto przeszło renesansową metamorfozę. Wielowiekowe pasma sukcesów raz na zawsze przekreśliły działania Wojny Trzydziestoletniej, które nie przyniosły nic – oprócz zniszczenia. Najbardziej dotkliwy był jednak upadek handlu i zatrważające wyludnienie.
Wieża Książęca w Siedlęcinie – Średniowieczny Komiks
Po Wojnach Śląskich Lwówek Śląski wcielono do Królestwa Prus, a już w sierpniu 1813 roku w pobliskich Płakowicach miały miejsce Bitwy nad Bobrem, czyli starcia armii Pruskiej z wojskami I Cesarstwa Francuskiego. W II połowie XIX wieku, po dwóch stuleciach niepowodzeń nareszcie nastąpił powolny rozwój. Okres względnej ciszy zabarwił Fryderyk Konstantyn von Hohenzollern-Hechingen, stymulując życie kulturalne poprzez organizację koncertów z udziałem takich sław jak Ryszard Wagner czy Franciszek Liszt. Niestety II wojna światowa pogłębiła zastój gospodarczy miasta, które 16 lutego 1945 roku zdobyły wojska radzieckie.
Co warto zobaczyć w Lwówku Śląskim?
Pomimo aż 40% zniszczeń tkanki miejskiej Lwówek Śląski oferuje całkiem sporo atrakcji. Zwłaszcza dla miłośników architektury Wieków Średnich, ale także i aktywnego wypoczynku. Jego uroda po części na pewno tkwi w detalach, których odszukiwanie pomiędzy blokami z płyty jest niczym poszukiwanie skarbów. Nie zalewa nas tu, co prawda, ogrom miejsc czy aktywności, więc na leniwą jednodniówkę Lwi Gród będzie wręcz idealny! Sprawdźcie zatem, co warto zobaczyć w Lwówku Śląskim.
Dolny Śląsk na weekend. Dokąd się wybrać?
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Świątynia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny o interesujący przykład architektury gotyckiej z wykorzystaniem romańskich reliktów pod postacią dwuwieżowego masywu zachodniego. Prace nad ufundowanym w 1238 roku przez księcia Henryka I Brodatego kościołem prowadzono do końca tego samego stulecia. Jego bryłę zmodyfikowano w połowie XV wieku poprzez dodanie kaplicy, niemniej wywołany uderzeniem pioruna pożar wymusił szeroko zakrojoną odbudowę. Projekt zapoczątkowany przez architekta ze Zgorzelca – Konrada Pflugera ciągnął się aż do 1559 roku.
Poźnoromański kościół w Świerzawie
Wydłużony czas podyktowany był katastrofą budowlaną z 1512 roku w wyniku której zarwały się sklepienia korpusu nawowego. Niestety dokładnie sto lat później zawaliła się również wieża południowa, niszcząc sklepienia u jej podnóży, których odbudowa zajęła niemal pół wieku. Kiedy wreszcie udało się już zamaskować widoczne ślady przeciwności losu, w 1752 roku wybuchł tu pożar. Raz jeszcze w historii kościół pozbawiono sklepień. Tych wszak nigdy już nie odzyskał, a renowacja z II poł. XIX wieku przyniosła w zamian tylko prosty drewniany strop.
Najciekawszy w kościele jest jego monumentalny westwerk, flankowany przez dwie oktagonalne wieże. Datowany na lata 1260-70 portal główny udekorowano płaskorzeźbą Koronacji Najświętszej Maryi Panny. Całość wzbogacono roślinnymi zdobieniami archiwolt oraz figurami Panien Mądrych i Panien Głupich.
Opactwo cystersów w Lubiążu – Klejnot poza szlakiem
Wnętrze hali naznaczyła XIX-wieczna odnowa, której ważnymi elementami są ołtarze: główny – z obrazami Wniebowzięcia i Koronacji NMP oraz ewangelistów i boczne – z obrazami św. Jadwigi i sceną Ukrzyżowania. Do najcenniejszych artefaktów zaliczyć trzeba tu na pewno zdobioną reliefami chrzcielnicę z ok. 1560 roku oraz obraz Koronacji Matki Bożej z 1771 roku. Warto zauważyć, że światło sączące się przez potężne tafle daje tu piękny spektakl, podczas którego łatwo zapomnieć o dość osobliwym efekcie prac na fali historyzmu. Niestety wiele przearanżowanych wówczas kościołów nie może liczyć na takie dobrodziejstwo.
Kaplica Świętego Krzyża
Tuż obok kościoła położona jest również dawna kaplica cmentarna pod wezwaniem Świętego Krzyża. Wzniesiona u schyłku XV wieku pełnić miała funkcję mieszczańskiej kaplicy grobowej. Sklepiona sieciowo budowla (!) dziś pozostaje zamknięta, jednak jak przystało na gotycką świątynię, jej wnętrze skrywa kilka wspaniałości. Poza pięknym typem sklepienia niesionego przez konsole z maskami zachowała się tu również XV/XVI-wieczna polichromia z przedstawieniem upadku pod Krzyżem i spotkania Chrystusa ze świętą Weroniką. Ponadto też znajdują się tu klasycystyczne obrazy wraz z ołtarzem i epitafium z XVIII wieku oraz płyta nagrobna z wieku XVI.
Kościół św. Franciszka z Asyżu
Oprócz kościoła Wniebowzięcia NMP w Lwówku Śląskim istnieje także inna wspaniała świątynia, jaką jest kościół św. Franciszka z Asyżu. Od początku historii miasta związany jest on z Zakonem Braci Mniejszych, czyli franciszkanami. Już w XIII wieku miała istnieć tu niewielkich rozmiarów świątynia, którą dwa wieki później przebudowano w stylu gotyckim. Od czasu Reformacji przejęli ją luteranie, przez co franciszkanie opuścili miasto na niemal 130 lat.
Okres po Wojnie Trzydziestoletniej nie okazał się wcale spokojniejszy, obfitując w serię niefortunnych zdarzeń, którym kres przyniósł król Prus Fryderyk Wilhelm III, przejmując przyłączony do kościoła klasztor. Dwa lata później zaś dokonano jego kasaty, a w przylegających doń budynkach utworzono szkołę. Kościół natomiast pełnił funkcję arsenału oraz stajni. Podobnie jak poprzednia świątynia, tak i ten obiekt przebudowano w II połowie XIX wieku, ale wcale ni przywrócono mu funkcji sakralnych.
Kościół Pokoju w Jaworze – Niegodny Domu Bożego
Aż do 1945 roku służył on jako magazyn czy od 1901 roku jako Muzeum Historyczne powiatu lwóweckiego. Po wieloletnich próbach odzyskania swojego kościoła franciszkanie rozpoczęli remont popadającego w ruinę obiektu dopiero w połowie lat 80 XX wieku. Do klasztoru natomiast wprowadzili się w roku 2004. Pomimo burzliwej historii, wnętrze tego obiektu robi ogromne wrażenie. Głównie przez wgląd na efektowne sklepienia gwiaździste oraz krzyżowo-żebrowe, których bardzo brakuje w kościele Wniebowzięcia NMP. Warto wspomnieć, że zachowała się tu także gotycka polichromia z przedstawieniem Sądu Ostatecznego oraz szereg nagrobków i epitafiów z XVI-XVIII wieku.
Rynek
Lwówecki rynek to jedno z najbardziej malowniczych miejsc tego miasta. Oczywiście dziś naznaczone jest piętnem XX-wiecznej odbudowy, ale biorąc pod uwagę elementy, które udało się zachować wygląda on całkiem dobrze. Nie wszystkie miasta w Polsce miały tyle szczęścia. Jego elementem flagowym jest XIV-wieczny ratusz, rozbudowany do obecnej wielkości u progu XV wieku.
W swej historii doczekał się ogromu modernizacji i przebudów, ale wciąż odnaleźć można tu wpływy gotyku i renesansu. Oprócz imponującej wieży w jego bryle wyróżnia się płaskorzeźba lwa z narożnika północno-zachodniego, pochodząca z Bramy Lubańskiej. Wewnątrz z kolei zobaczyć można epitafium księcia jaworskiego Henryka I i księżnej Agnieszki Przemyślidki z ok. 1350 roku. Ciekawe są również Sala Ławy Sądowej z zachowanymi oryginalnymi freskami oraz Sala Ślubów – dawny Gabinet Burmistrza.
10 miejsc we Wrocławiu, które warto zobaczyć!
Cennym przykładem architektury mieszczańskiej doby późnego gotyku i wczesnego renesansu są również znajdujące się obok kramy miejskie. Budynek Ław Chlebowych i Obuwniczych powstał pod koniec XV wieku, mieszcząc pierwotnie kramy szewców i piekarzy. To właśnie ich kamienne godło zobaczyć można w górnych partiach poddasza. Pomimo upływu czasu budynek nadal służy miejscowej lokalności, a oprócz tego znajdują się tu mieszkania. Tuż obok wspomnianych budynków położona jest, wzniesiona w tym samym okresie, Kamienica Agatowa. Nacechowana renesansową przebudową budowla swą ujmującą nazwę zawdzięcza sklepowi z minerałami z których Lwówek Śląski zresztą słynie.
Poza piernikowymi kamieniczkami warto również rzucić okiem na nieco bardziej dyskretną architekturę. Chodzi tu o trzy fontanny, których wypatrywać należy w różnych częściach rynku. Pierwszą z nich jest Fontanna z Sową z I poł. XX wieku, która przylega bezpośrednio do południowej ściany ratusza (przy narożniku wschodnim). Drugą z kolei jest tak zwana Fontanna Sukienników, korzeniami sięgająca XVIII-wiecznej przebudowy studni. Zdobiący ją pomnik sukienników powstał zaś na początku XX wieku.
Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim – Prywatny Malbork Marianny Orańskiej
Trzecią zaś jest leżąca po drugiej stronie rynku Fontanna z Lwem. XVIII-wieczna fontanna ukoronowana została figurą lwa z herbem miasta, zastąpiona na początku XXI wieku kopią. Oryginał podziwiać wszak można w tutejszym ratuszu. Nieopodal niej też ustawiono dyskretny pomnik z kamienia, upamiętniający wizytę w Lwówku Śląskim Napoleona Bonaparte w dniach 21-23 sierpnia 1813 roku. Niestety nie były to wakacje, a szerokopojęte „interesy” Cesarstwa.
Fragmenty murów obronnych
Całości mocno nadszarpniętej magii Lwówka dopełniają fragmenty dwóch pierścieni murów obronnych. Budowa wewnętrznego przypadła na II poł. XIII wieku, zaś zewnętrzny powstawał aż do schyłku wieku XVI. Pierwotnie strzegło ich ponad dwadzieścia baszt i jedenaście półokrągłych bastei. Dostęp do miasta zaś zapewniały trzy bramy, spośród których do dziś zachowały się elementy dwóch z nich.
Pierwszym jest wielokrotnie burzona i odbudowywana Basza Bramy Lubańskiej, której bramę wyburzono w połowie XIX wieku. Drugim natomiast jest Baszta Bramy Bolesławieckiej. Poza tym też dziś podziwiać można tu całkiem spory kawałek samych murów przy ul. Murarskiej czy ul. Kościelnej z ciekawym widokiem na kościół WNMP. Warta wspomnienia jest również Basteja Archonattiego – najważniejszy punkt wzmocnienia murów, wznoszony od końca XIV wieku. Dzięki późniejszej przebudowie przystosowano ją do nowego rodzaju broni, niemniej już w XIX wieku okazała się bezużyteczna.
Inne miejsca
Na tym ciekawych miejsc jednak nie koniec! Pośród innych wartych uwagi jest na przykład samotna Czarna Wieża, należąca do dawnego kościoła ewangelickiego. Co ciekawe, neogotycka świątynia stała tu aż do lat 70 XX wieku, ale przez wzgląd na fatalny stan techniczny zdecydowano wyłącznie o wyburzeniu jej korpusu. Groźba osunięcia się wieży na pobliskie domostwa uchroniła ją przed podzieleniem losu reszty budynku. Niestety, jak widać, sprawy to nie rozwiązało, bo wieża nie wygląda już dzisiaj najlepiej. Byłby z niej świetny punkt widokowy, ale póki co na to się nie zanosi.
Bystrzyca Kłodzka – Dolnośląski klejnocik
Osobliwym miejscem w Lwówku Śląskim jest również cmentarz komunalny. Odnaleźć można tu kilka interesujących epitafiów z XVII i XVIII wieku, ale najciekawszym jest z pewnością Mauzoleum Hohbergów. Potężny pomnik grobowy stał się miejscem pochówku właścicieli lwóweckiego browaru. Tego samego, który istnieje do dziś przy ulicy Traugutta 7. Dodać trzeba, że Lwówek Śląski słynie z bogatej tradycji piwowarskiej, sięgającej roku 1209!
Ząbkowice Śląskie. Frankenstein, historia prawdziwa?
Poza wymienionymi miejscami wypada też przyjrzeć się budynkowi dawnej Komandorii Joannitów z XVIII wieku oraz Pałacowi Hohenzollernów z XIX wieku oraz wielu pięknym kamienicom z tego samego okresu, rozlokowanym poza lwówecką starówką. Nieco dalej poza starówką zobaczyć można także XVIII-wieczny most, XVI-wieczny zamek w Płakowicach czy rozsławioną dzięki krzykliwym barierkom Szwajcarię Lwówecką – największe po Górach Stołowych skupisko piaskowcowych form skalnych.
Lwówek Śląski na koniec
Muszę przyznać, że to już moja trzecia wizyta w Lwówku Śląskim. Nigdy nie sądziłem, że zawitam tu aż tyle razy, ale bijący od niego spokój czasami naprawdę może być zbawienny. Nie ma tu tłumów turystów, a i sami mieszkańcy raczej nie oblegają tutejszych zabytków. Dzięki temu można też wszystko obejrzeć bez stresu i pośpiechu. Najlepszym jest fakt, że udało mi się tu zrobić zdjęcia ze statywem, co w wielu innych miejscach – zwłaszcza w kościołach.- grozi co najmniej ekskomuniką. Tym bardziej polecam to miejsce, bo niewiele jest miast w Polsce w których fotografów nie traktuje się jak bandytów. Jest jeszcze nadzieja w tym narodzie.
Całkiem niedaleko też znajduje się chyba jeden z najpiękniejszych zamków w naszym kraju:
Lektura: