Polska

Braniewo – W najstarszym mieście Warmii

Braniewo jest najstarszym miastem na Warmii oraz historyczną stolicą tego regionu. Przynależność do Hanzy zapewniła mu dobrobyt, którego ślad zaginął niemal całkowicie w ostatnich dniach II wojny światowej. Choć mocno okaleczone, wciąż dumnie prezentuje relikty dawnej świetności. 

Brusebergue, Braniewo

Tereny dzisiejszego Braniewa zamieszkiwane były na długo przed przybyciem tu w 1240 roku krzyżaków, którzy pod przykrywką chrystianizacji brutalnie wypierali żyjące tu pruskie plemię Warmów. Zarówno to, jak i resztę okolicznych ludów, zastępowano niemieckimi osadnikami. Pragmatycznie więc, po podbiciu wcześniejszej osady, powstała tu pierwsza drewniano-ziemna warownia, będąca zalążkiem nowej kolonii. Ponadto też stała się ona świetną bazą wypadową dla kolejnych podbojów. Zwłaszcza, że znajdowała się na na trakcie z Bałgi (obecny obwód Kaliningradzki) do Truso (dzisiejszego Elbląga – ówcześnie najważniejszego ośrodka handlu w rozległej okolicy). 

Na nieszczęście dla Zakonu Krzyżackiego Warmowie wcale nie zamierzali oddać tych terenów bez walki, a te toczyły się tu niemal całą dekadę. Aż do tzw. traktatu dzierzgońskiego, który obie strony podpisały 7 lutego 1249 roku. Konsekwencją ugody było przyjęcie wiary w jednego Boga przez tubylców oraz osłabienie ucisku, stosowanego przez krzyżaków. Do tego zobowiązywał ich legat papieski, późniejszy Urban IV, w którego dokumencie z 13 lutego po raz pierwszy pojawiła się nazwa miejscowości – Brusebergue. Co ciekawe, plemię zobowiązało się do odbudowania min. zniszczonego kościoła w Braniewie, którego konsekracja miała miejsce 23 maja 1249 roku. 

Warmińsko-mazurskie: 10 miejsc, które pokochacie!

W wyniku podziału Warmii na cztery diecezje, pierwszy biskup warmiński – Anzelm w 1250 roku wybrał na swoją rezydencję właśnie Braniewo. Poza tym też docelowo miała być to stolica diecezji warmińskiej, a więc potrzebowała i własnej katedry. Pierwszym z kroków ku temu było nadanie osadzie praw miejskich na prawie lubeckim z 27 grudnia 1254 roku. Kolejno zawiązano tu szesnastoosobową kapitułę, zaś sześć lat później rozpoczęła się budowa katedry pod wezwaniem świętego Andrzeja. 

Odbudowa i równoległe Braniewo

We wrześniu 1260 roku wybuchło II powstanie Pruskie wskutek którego wielkie plany Anzelma legły w gruzach, zaś Braniewo, a właściwie już Brunsberg, zostało zrównane z ziemią. Niemniej już cztery lata później biskup wyraził chęć odbudowy swoich włości i budowy świątyni biskupiej, zgodnie z pierwotnymi założeniami. Powstające miasto raz jeszcze jednak zniszczono, a ponowna lokacja przy pomocy kolonistów z Dolnej Saksonii (w nieco bezpieczniejszym miejscu) miała miejsce 1 kwietnia 1284 roku. Pięć lat wstecz natomiast, następca nieżyjącego już Anzelma, Henryk I Fleming z rodu lubeckich zasadźców, na swoją siedzibę wybrał Frombork. Miastu natomiast oferował szereg przywilejów, które w przyszłości przyczyniły się do jego szybkiego rozwoju. 

W 1298 roku Henryk I Fleming popadł w konflikt z braniewskim mieszczaństwem, co ostatecznie wpłynęło na utratę rangi siedziby biskupiej przez Braniewo. Niemniej więzy z Lubeką szybko zapełniły tę pustkę. Nim jednak to nastąpiło, w 1330 roku wybuchł fatalny w skutkach pożar, wobec czego raz jeszcze w tak krótkim czasie na mieszkańcach miasta spoczął trud odbudowy. W 1342 roku z kolei, na prawym brzegu rzeki Pasłęki, biskup Herman z Pragi założył tak zwane Nowe Miasto. Teoretycznie miało ono zapewnić biskupom bogactwo i wpływy w coraz bogatszym – Starym Mieście. W rzeczywistości jednak nigdy nie zbliżyło się ono do poziomu lewobrzeżnej osady. Stało się natomiast kolejnym punktem zapalnym na linii biskupstwo-mieszczaństwo i dopiero władze pruskie w 1772 roku dokonały jego ostatecznej inkorporacji. 

Braniewo w Hanzie

W II połowie XIV wieku miasto przystąpiło do Związku Hanzeatyckiego, którego sieć handlowa w połączeniu z jedynym portem morskim na Warmii zapewniły miastu bogactwo i dobrobyt. Warto wszak wspomnieć, że nie był to pełen port morski, bo tak naprawdę miasto leży jednak kilka kilometrów od morza. Ponadto też był ciasny, a jego przepustowość niewielka. Mimo to wszak statki tędy przepływały, a przywilej prawa składu nakazywał ich właścicielom sprzedaż swoich towarów właśnie tutaj. Mimo wszystko Braniewo nie miało szans na to, aby stać się potęgą handlową, bo problemy z utrzymaniem kilkukilometrowych dopływów zdawały się po prostu nie mieć końca. 

Lubeka – Królowa Hanzy

Największym był wielki sztorm z 1445 roku w wyniku którego wokół miasta pojawiły się mielizny, a jedynym wyjściem na Bałtyk stała się kontrolowana przez krzyżaków, a później przez Prusy Książęce Cieśnina Piławska. Podwajało to więc wysokość cła, które kupcy musieli płacić zarówno krzyżakom czy prusakom oraz później raz jeszcze w Braniewie. Konsekwencją tego handlarze coraz częściej unikali tego portu, co przyczyniło się do utraty jego znaczenia. Jakby tego było mało, w konflikcie Korony Polskiej z Zakonem Krzyżackim Braniewo stanęło po stronie tej pierwszej – wraz ze Związkiem Pruskim – stając całkowicie w opozycji do interesów Hanzy. Pomimo to stosunki z Ligą utrzymywano symbolicznie jeszcze przez niemal trzy kolejne stulecia.

Klocki bez duszy

Wiek XVI w Braniewie naznaczył konflikt na tle religijnym, który podsycał Zakon Krzyżacki. Co ważne, to krzewiący jeszcze trzy stulecia wcześniej chrześcijaństwo krzyżowcy byli teraz orędownikami słowa Lutra. Na fali kontrreformacji biskup Stanisław Hozjusz w 1565 roku sprowadził tu jezuitów, którzy powołali do życia Collegium Hosianum. Kolejny wiek niestety nie zapisał się tu lepiej, bowiem najpierw dwukrotnie miasto okupowały wojska szwedzkie, a później także i brandenburczycy. Wyniszczone gospodarczo i urbanistycznie Braniewo w 1772 roku anektowało Królestwo Prus, co nieoczekiwanie tchnęło tu nowe życie. Niestety już na początku XIX wieku przetoczyły się tędy wojska napoleońskie…

Stargard – Gotyk ceglany i mała zbrodnia przeciwko architekturze

Choć o przywróceniu miastu dawnego splendoru nie mogło być już mowy, industrializacja przyniosła pozorną stabilizację i niewielkie odrodzenie. Otwarto min. linię kolejową z Kwidzynem, spychając rolę dogorywającego już portu na dalszy plan. Rozwój miasta na powrót jednak zablokowała II wojna światowa. Zimą i wiosną 1945 roku – Niemcy i Rosjanie obrócili to miasto niemal w całkowitą perzynę. Dobili je Polacy, rozbierając możliwe do odtworzenia obiekty na rzecz Warszawy. Skandalicznie monochromatyczna „odbudowa” prawie doszczętnie wymazała ślady niezwykle bogatej historii tego miejsca, sprowadzając ją do poziomu klocków bez duszy. Co ciekawe, przestrzeń nieopodal kościoła św. Katarzyny do dziś pozostaje niezabudowana, co sprawia idealne warunki do odbudowy rynku i ratusza. Podobno władze miasta nie rezygnują z marzeń o powrocie starówki, więc kto wie, być może wkrótce uda się przywrócić temu miejscu choćby namiastkę przedwojennego splendoru?

Co warto zobaczyć w Braniewie?

Jedynymi jego świadkami są dziś bowiem nieliczne pomniki architektury i to głównie dla nich warto się tu wybrać. Z pozoru nieatrakcyjne miasto może być więc nie lada gratką dla niejednego podróżnika. Dlaczego? Dlatego, że jest to miejsce leżące zupełnie poza utartymi szlakami turystycznymi i nie jest kierunkiem pierwszego wyboru. Dzięki temu też możemy na spokojnie zwiedzić każdy zakamarek i po prostu odpocząć! Poza tym też Braniewo leży zaledwie 10 kilometrów od Fromborka! Dlaczego by zatem tu nie zajrzeć – nawet przy okazji? 

Frombork – W imię Kopernika

Bazylika św. Katarzyny Aleksandryjskiej

Zwłaszcza, że jednym z najważniejszych zabytków tego miasta jest XIV-wieczny kościół pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej, który mógł przecież pełnić funkcję katedry. Związane z lokacją miasta niepokoje sprawiły jednak, że tak się nie stało, a prace nad obecną świątynią rozpoczęto dopiero w roku 1346. Początkowo planowano wzniesienie tu bazyliki, jednak przystąpienie do Hanzy spowodowało zmianę projektu na budynek halowy, chętnie przyjmowany w miastach związkowych. 

Kościół Mariacki w Lubece – Prekursor gotyku ceglanego

Pięknie ozdobiony monument miał jednak niewiele szczęścia w swej historii. Chyba tylko cudem przetrwały tu mury obwodowe zniszczonego w 1945 roku kościoła, co przyczyniło się do jego odbudowy u schyłku lat 70 XX wieku. Mimo trudności udało się przywrócić bryłę z monumentalną wieżą zachodnią, z oddali przywołującą chwałę nieistniejącego już dziś miasta. Wnętrze kościoła stanowi idealny przykład gotyku redakcyjnego w którym najważniejsze jest poczucie wspólnoty i nieodwracające uwagi wiernych otoczenie. W podziemiach natomiast znajduje się krypta ze szczątkami doczesnym błogosławionej Reginy Protmann – założycielki Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny Dziewicy i Męczennicy (zakonu katarzynek).        

Więcej o kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej przeczytacie we wpisie:

Wieża Młyna Kieratowego

Tuż obok kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej podziwiać możemy fragment linii murów obronnych wraz z Wieżą Młyna Kieratowego, położoną naprzeciwko fasady zachodniej. Wzniesiona na przełomie XIV i XV wieku konstrukcja wchodziła w skład wewnętrznego pierścienia obwarowań, stanowiąc zabezpieczenie na czas oblężenia miasta. Odcięte od zewnętrznego świata Braniewo mogło w jego przypadku liczyć na mielenie ziarna bez konieczności udziału młynów, zwyczajowo działające poza murami. Budowla ta wyposażona była bowiem w napędzany siłą mięśni zwierzęcych (lub też ludzkich) kierat, od którego wzięła też swoją nazwę.

Wieża bramna dawnego zamku biskupiego 

Najważniejsza w panoramie Braniewa zdaje się być jednak tak zwana Wieża Bramna. XIII-wieczna budowla jest bowiem reliktem pierwszego zamku biskupiego na Warmii, który pełnił tę funkcję zaledwie do roku 1340. Wtedy to też biskupi przenieśli się do Ornety, by finalnie osiąść w Lidzbarku Warmińskim. Niemniej w ich posiadaniu braniewski zamek znajdował się aż do czasu pierwszego rozbioru. Niestety w związku ze zniszczeniami II wojny światowej niemal wszystkie zabudowania usunięto, a o jego istnieniu przypomina nam dziś już tylko ta samotna wieża. Co ciekawe, na jej drugim poziomie znajduje się kaplica św. Andrzeja i od 2020 roku stoi otworem dla zwiedzających. Nad nią z kolei urządzono taras widokowy.

Chełmno – Polskie miasto zakochanych

Reszta murów miejskich

Na tym jednak nie koniec śladów średniowiecznego Braniewa. Kolejny położony jest zresztą nieopodal, na północ od Wieży Młyna Kieratowego, tuż za dzisiejszą ulicą Fromborską. Wieża Klesza, bo o nią chodzi, powstała jako część muru wewnętrznego w XIV wieku, a przez sąsiedztwo z klasztorem franciszkanów nazywana była również Wieżą Mnisią. Już w 1556 roku weszła w skład jezuickiego Collegium Hosianum, by od tego momentu trwać jako element zmieniających się tu placówek oświaty. W 2016 roku natomiast stała się częścią Muzeum Ziemi Braniewskiej. Naprzeciwko Wieży Kleszej, w zewnętrznej linii murów, zachowała się także pozbawiona nazwy okrągła wieża z XV wieku oraz Baszta Prochowa z tego samego okresu. 

Cerkiew Świętej Trójcy

Następnym z wartych uwagi zabytków Braniewa jest z pewnością cerkiew Świętej Trójcy. Swymi korzeniami sięga ona I połowy wieku XV, aczkolwiek była to wówczas drewniana konstrukcja, która spłonęła podczas najazdu krzyżaków. Jej odbudowę zainicjowano zaś na początku XVI wieku, ale swój obecny kształt uzyskać miała w bliżej nieokreślonej przyszłości. Co ciekawe, znajdująca się na terenie Nowego Miasta świątynia służyła wyłącznie w ciągu tygodnia, i to tak, aby odprawiane w niej nabożeństwa nie kolidowały ze staromiejską farą. Dziś natomiast budynek wykorzystywany jest jako cerkiew grekokatolicka. 

Bazylika Mariacka w Gdańsku – Największa ceglana świątynia na świecie

Kościół św. Antoniego 

Jeszcze jedną z zabytkowych świątyń w panoramie Braniewa jest XIX-wieczny kościół pod wezwaniem św. Antoniego. Późnoklasycystyczna budowla halowa początkowo służyła tutejszej wspólnocie ewangelików, a jej projekt wyszedł spod pióra samego Karla Friedricha Schinkla (znakomitego malarza i jednego z z wybitniejszych twórców klasycyzmu na terenach Królestwa Prus). W 1946 roku przekazano go parafii katolickiej i rozpoczęto prace renowacyjne w wyniku których powstały min. bogate polichromie absydy. Oplatają one jedno z najważniejszych dzieł w kościele – XVI-wieczny krucyfiks, nawiązujący w swym kształcie do Drzewa Życia. 

Inne miejsca w Braniewie

Będąc w Braniewie warto oczywiście odwiedzić jeszcze kilka innych miejsc, jak na przykład wspomniane już wcześniej Muzeum Ziemi Braniewskiej. Ciekawie prezentuje się również powstały w 1831 roku Spichlerz Mariacki, będący jednym istniejącym elementem dawnej portowej dzielnicy spichlerzy. Poza tym na tle wszechobecnych klocków uwagę przykuwa również XVIII-wieczny Pałacyk Potockiego oraz znajdujące się niedaleko mini zoo

Kolegiata w Lidzbarku Warmińskim pw. świętych apostołów Piotra i Pawła

Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego

Nim zakończymy naszą wycieczkę po Braniewie, trzeba wiedzieć że około dwóch kilometrów na północny-zachód od serca miasta położony jest XVIII-wieczny kościół Świętego Krzyża. Urokliwe usytuowanie nad Pasłęką – pośród pól zawdzięcza kultowi krwawiącego obrazu z 1626 roku. Z zawieszonego w tutejszej kapliczce wizerunku Trójcy Świętej miała bowiem ciec krew, po tym jak ostrzelali go stacjonujący w pobliżu Szwedzi. W konsekwencji wkrótce stał się on przedmiotem pielgrzymek oraz uzdrowień, a w miejscu kapliczki wzniesiono murowany kościół na planie krzyża. Jego budowę zakończono w roku 1742, toteż jego wystrój jest barokowy. Główną ozdobą są tu trzy ołtarze dłuta reszelskiego mistrza – Jana Chrystiana Schmidta. 

10 miejsc na Warmii i Mazurach, których mogliście nie znać!

Braniewo na zakończenie

Sami widzicie, że Braniewo to nietuzinkowy kierunek. Dwie godziny zatem w zupełności powinny wystarczyć, aby nacieszyć się jego urokami. Można oczywiście zaplanować tu dłuższy pobyt, zwłaszcza że przez miasto przechodzi Wschodni Szlak Rowerowy – Green Velo. Dodatkowo też przebiega tędy Szlak Kopernikowski, a i sama Pasłęka może przyciągać amatorów sportów wodnych.

Na cokolwiek się nie zdecydujecie, są miejsca których ominąć w pobliżu po prostu nie można: 

Lektura:

Pokaż więcej
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!