GotykKościołyRumunia

10 kościołów warownych w Rumunii

Kościół warowny w Cisnadioarze

Kościół warowny w Cisnadioarze (rum. Biserica fortificată din Cisnădioara, niem. Kirchenburg von Michelsberg, węg. Szent Mihály-templom (Kisdisznód)) jest dość ciekawą wersją świątyń warownych Siedmiogrodu. Powodem tego jest fakt, że jest to obiekt romański i pomimo swoich obwarowań nie do końca też wpisuje się w definicję kościoła warownego. Jego historia wciąż jednak związana jest zarówno z XIII-wieczną kolonizacją, jak i choćby cystersami z opactwa Cârța. Ci drudzy jednak niemal przez dwa stulecia obojętni byli wobec losów obiektu, przez co Maciej Korwin odebrał im go w 1474 roku. Z racji bliskości wzgórza, leżące u jego stóp Cisnadie i Cisnadioara zgłosiły swoje pretensje do płynącego z darów pielgrzymich podatków. Interwencja papieża rozwiązała kwestię pieniędzy, lecz żadne z miast nie zadbało o jego stan techniczny, co niemal doprowadziło obiekt do ruiny. Sytuacja ta zmieniła się dopiero w II połowie XX wieku! 

Kościół warowny w Cisnadioarze

Najbardziej reprezentacyjną częścią kościoła jest fasada zachodnia, która w pełni oddaje jej romańskiego ducha. Widzimy tutaj portal uskokowy, flankowany przez podwójne łuki półkoliste. Uskoki udekorowane zostały ornamentami geometrycznymi, roślinnymi oraz antropomorficznymi, a półkolisty tympanonpolichromią. Wnętrze właściwie pozbawione jest jakichkolwiek dekoracji. Przykuwającym wzrok elementem jest umieszczony w apsydzie ołtarz z czasów II wojny światowej. Osobliwe dzieło wzniesiono na kamiennych kulach i otoczono epitafiami ofiar I wojny światowej. Gdzieniegdzie na tynkach dostrzec można również blaknące krzyże, świadczące o dawnych pielgrzymkach do kościoła świętego Michała. 

Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12Następna strona
Pokaż więcej
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

    1. Polecam Rumunię każdemu! Jak dla mnie to kraj bajka, razem z Francją i Szwajcarią. ;) Nie wiem czy należy, bo da się przeżyć nie będąc w tych miejscach. Jednak zdecydowanie warto, bo fenomen kościołów warownych w takiej skali występuje tylko tutaj. Pozdrawiam i życzę szybkiego spełnienia podróżniczych marzeń! Darek

Back to top button
error: Zawartość chroniona!