Zamek w Saumur – Forteca z godzinek księcia de Berry

Zamek w Saumur jest istotnym miejscem w pejzażu Doliny Loary, co podkreślono już w słynnych „Bardzo bogatych godzinkach księcia de Berry”. Fantazyjna forteca ze zdobionego iluminacjami manuskryptu, choć nie wygląda dziś tak samo, wciąż pozostaje majstersztykiem średniowiecznej architektury Francji oraz flagowym zamkiem z bajki.

Mini eBook z pomysłem podróży po Dolinie Loary:

Od opactwa do królewskiej rezydencji

Zamek w Saumur (fr. Château de Saumur) swą historię zaczyna dość nietuzinkowo, bowiem wzniesiono go na zgliszczach ufortyfikowanego opactwa benedyktynów. Zgromadzenie około 30 braci ulokował tu hrabia Blois, Tybald I Oszust, który w obawie przed najazdem Andegawenów zarządził wzniesienie pierścienia murów obronnych. Jak okazało się w roku 1026, jego obawy były w zupełności uzasadnione. Jeden z hrabiów Andegawenii, Fulko III najechał i podpalił opactwo, wyrzucając jego mieszkańców na bruk.

Dzięki położeniu tuż nad brzegiem Loary zamek w Saumur stał się punktem strategicznym hrabstwa. W połowie XI wieku wyrósł tu potężny donżon o wymiarach 19×17 metrów o wysokości 20 metrów i ścianach o grubości niemal 3 metrów. (Podobieństwa ówczesnej budowli upatrywać możemy się dziś na przykład w donżonie z królewskiego Loches, położonym ok. 110 kilometrów na wschód od Saumur.) 

10 najpiękniejszych zamków w Dolinie Loary

W wyniku sukcesji zamek w Saumur przypadł Fulkowi V, królowi Jerozolimy. Następnie, kolejno jego synowi, Gotfrydowi V Plantagenet i w końcu wnukowi, Henrykowi II Plantagenet, królowi Anglii. Ten ostatni bywał tu wielokrotnie podczas świąt Bożego Narodzenia ze swoją małżonką Eleonorą i synami: Ryszardem Lwie Serce oraz Janem bez Ziemi. Niemniej jednak to dopiero za czasów Kapetyngów zamek w Saumur przerodził się w królewską rezydencją, będąc jednym z najlepiej ufortyfikowanych zamków Andegawenii. Wszystko to dzięki Filipowi II Augustowi na którego polecenie wzniesiono cztery narożne wieże, połączone ze sobą potężnymi murami. 

Bardzo bogate godzinki księcia de Berry

Poważną przebudowę rezydencji w 1368 roku zainicjował książę Ludwik I Andegaweński, jednak trwająca wówczas Wojna Stuletnia z Anglią skutecznie ją opóźniała. Dochodzące do zamku raz po raz pogłoski o zbliżających się najeźdźcach wymusiły wkrótce wzniesienie prowizorycznych obwarowań z drewna. O ile pogłoski o nadciągających Anglikach okazywały się fałszywe, o tyle to sami Francuzi przyczyniły się do niewielkich zniszczeń obiektu. Za czasów Ludwika I skupiono się na wzniesieniu skrzydła północnego (od strony Loary) oraz wschodniego. Ponadto usunięto też część romańskiego donżonu. Po śmierci księcia prace kontynuowała jego żona oraz syn. Jeszcze pod koniec XIV wieku powstało skrzydło południowe oraz brama warowna. 

Zamek Chambord – Kosztowny kaprys

To właśnie ten wizerunek uwieczniono w „Bardzo bogatych godzinkach księcia de Berry” (fr. Les Très Riches Heures du duc de Berry). A czym są owe Godzinki? To bogato zdobiony ilustracjami zbiór prywatnych modlitw zrealizowany na zamówienie księcia Jana de Berry około 1410 roku. Złożony jest on z ponad 200 kart, spośród których niemal połowa ozdobiona została wspaniałymi iluminacjami autorstwa braci Limbourg oraz Barthélemy’ego d’Eycka i Jeana Colombe’a. Całość otwiera kalendarz z miniaturami dwunastu scen wiejskich lub dworskich z przedstawieniami zabytkowych dziś obiektów Francji. Oprócz Saumur pojawiają się tu na przykład zamek w Vincennes czy paryska Sainte Chapelle. 

Samochodem do Francji – Dolina Loary

Godna podziwu jest dokładność z jaką dokonano ilustracji rezydencji w Saumur. Jak wskazały liczne badania, obiekt z obrazka rzeczywiście był odzwierciedleniem stanu faktycznego. Dzięki ilustracji udało się zresztą przywrócić zamkowi utracony w późniejszych wiekach blask. Gotycki majstersztyk, czyli manuskrypt z godzinkami podziwiać można dziś w Muzeum Kondeuszy w Chantily (fr. Condé Museum). Wszak trzeba podkreślić, że są to faksymilie.

Forteca na miarę fortec Vaubana

Na przestrzeni kolejnych dziesięcioleci zamek w Saumur trafił w ręce księżniczki Jolanty Aragońskiej, a następnie w ręce jej syna René. Po jego śmierci, bez legalnego męskiego potomka, rezydencja stała się częścią dominiów Ludwika XII, króla Francji. Czas pomiędzy ostatecznym włączeniem Andegawenii do Francji aż do roku 1589 to ponad stuletnia luka w historii tego miejsca. Na tle wojen religijnych wypełniają ją zaledwie wzmianki o kolejnych właścicielach. 

Opactwo w Fontevraud – Grobowiec Plantagenetów

Aż do wspomnianego roku 1589, kiedy to Henryk IV Burbon podarował twierdzę swojemu przyjacielowi i zwolennikowi protestantów, Filipowi Duplessis-Moronay. Saumur miało być bezpiecznym miejscem dla Hugenotów, jednak na wszelki wypadek król zlecił wzniesienie prawdziwej twierdzy. Prowadzone od 1592 roku prace trwały tu ponad pół wieku, wyposażając zamek w Saumur w zaawansowany system obronny. Złożyły się nań bartyzany, kazamaty czy bastiony. Wszystko to na wiele lat przed pojawieniem się wielkiego inżyniera wojskowego, Sébastiena Le Prestre de Vauban.

Mont Saint-Michel – Opactwo na krańcu świata

Ostatnio złoty okres zamku zakończył rok 1621, kiedy to Duplessis-Moronay popadł w niełaskę w związku z Powstaniem Hugenotów. Ówczesny król, Ludwik XIII, nakazał zajęcie zamku wraz ze wszystkimi dobrami. Trzeba wspomnieć, że Monray wspólnie z żoną byli w posiadaniu całkiem sporej ilości dzieł sztuki. Na początku XVII wieku do ich cennych zbiorów należało około 60 tapiserii, 120 obrazów i ponad 1300 ksiąg. Wszystko to jednak przepadło podczas grabieży. 

Zamek w Saumur jako więzienie

Niemniej było to tylko preludium do większych zniszczeń, które przyniosło utworzenie tu baraków wojskowych, a później więzienia. Wypada wspomnieć, że podczas swojego „turnée po więzieniach Francji” zagościł tu jeden z największych skandalistów ówczesnego świata, markiz de Sade. Początkowo było to więzienie dla elit, jednak przemarsz Napoleona I z 1808 roku utwierdził go w przekonaniu, że zamek w Saumur sprawdzi się jeszcze lepiej jako więzienie państwowe. Szczęście w nieszczęściu, bo paradoksalnie fakt ten ocalił budynek od całkowitej ruiny. Pomiędzy latami 1811 a 1814 dokonano gruntownego remontu i dostosowano twierdzę do nowych wymogów. Na trzech piętrach, we wszystkich trzech skrzydłach rozlokowano 75 cel dla przeciwników Napoleona. 

W kolejnych latach powiększono wachlarz możliwości średniowiecznej fortecy, przeznaczając część jej pomieszczeń na składowisko broni oraz prochu strzelniczego. W 1838 roku znajdowało się tu aż 58,5 tys. sztuk broni oraz 75 ton mieszaniny pirotechnicznej, co nie bez powodu martwiło okolicznych mieszkańców. Doskonale pamiętali oni jeszcze wielką eksplozję z 1797 roku, a z takim asortymentem siła wybuchu mogła być jeszcze większa. W 1862 roku budynek trafił na listę cennych zabytków narodowego dziedzictwa Francji, Monument historique. Na początku XX wieku natomiast zamek w Saumur stał się miejscem docelowym dla muzeum miejskiego, dzięki czemu rozpoczęto prace nad przywróceniem mu dawnego splendoru. 

10 gotyckich katedr Francji w cieniu paryskiej Notre Dame

Zamek w Saumur ucierpiał podczas II wojny światowej, stając się celem niemal stu pocisków, które poważnie uszkodziły jego północne skrzydło. W 2001 roku natomiast zawalił się wał północno-zachodni niszcząc cztery domy u jego podnóży. Jego odbudowa jak dotąd była największą odbudową monumentu tej rangi we Francji. Na 8 tys. metrów kwadratowych rusztowań pracowano aż 125 tys. godzin! Rok przed fatalnym wydarzeniem natomiast słynny zamek z godzinek hrabiego de Berry wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wpis ten dotyczył wszak nie tylko Saumur, ale obejmował również zamki od Sully sur Loire aż po Chalonnes.

Zamek Chenonceau – Zamek Dam

Według mnie zamek w Saumur to jedena z najpiękniejszych fortec w Dolinie Loary. Być może brakuje mu majestatu Chambord, ogrodów Chaumont i nie leży też na wodzie, jak zamek Chenonceau, ale zdecydowanie ma w sobie to coś! Klimat tego miejsca jest dla mnie nieporównywalny z resztą zamków. Być może to jego średniowieczny duch? Być może wspaniała, lipcowa pogoda? A może jednak cudowne zachody słońca, które po zalaniu nieba czerwoną falą skrywało się tuż za nim? Cokolwiek by to nie było, jedno jest pewne: zamek jest jak z bajki i polecam go zobaczyć. :) Na pewno nie pożałujecie.

Informacje praktyczne:

Lektura: 

  • Chateau of Saumur – Anne Cauquetoux, wyd. Éditions OUEST-FRANCE; 2009.
  • Castillos del Loira – P. WIlard, R Nicko, wyd. Éditions Valoire-Estel; Blois, 2017.
Pokaż więcej
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!