Kluż-Napoka – W sercu węgierskie

Każdy region w Europie ma chyba miasto, będące esencją tego, co w nim najlepsze. Nie inaczej jest też w Transylwanii, której sercem zwykło określać się miasto Kluż-Napoka (rum. Cluj-Napoca, węg. Kolozsvár, niem. Klausenburg). Jego barwna historia pozostawiła tu ślady, będące przede wszystkim dowodem dążenia do jedności wielokulturowej społeczności, która w dzisiejszym świecie nie miała by już chyba prawa bytu. Jak wiele moglibyśmy się nauczyć o szerokopojętej tolerancji, gdyby te mury mogły do nas przemówić.

Jeśli marzy Ci się podróż do Rumunii, być może ten Mini eBook z gotowym planem podróży jest właśnie dla Ciebie:

Kluż-Napoka – Miasto w sercu węgierskie

Z pewnością wielu o ile nie wszystkim, w pewien sposób zgrzyta coś już na dźwięk lekko pokręconej nazwy tego miasta. Kluż-Napoka (rum. Cluj-Napoca) jeszcze do lat 70 XX wieku było właściwie tylko Klużem. Za genezę jego nazwy przyjęto łacińskie clusum, czyli idealnie odzwierciedlenie topografii zamkniętego w kręgu wzgórz miasta. Ściślej rzecz ujmując, sama nazwa pojawiła się w dokumentach z II połowy XII wieku, wskazując na istniejący tu wówczas zamek, czyli Castrum Clus.

Raz, dwa, trzy – Sybin patrzy!

Trwająca w świadomości mieszkańców przez osiem wieków nazwa uległa komunistycznej propagandzie. Przyrostek Napoka bowiem miał jednoznacznie podkreślić pierwiastek wielkiego Imperium Rzymskiego, którego częścią Kluż niepodważalnie był. Znajdująca się przy szlaku Via Magna, zamorska kolonia Marka Aureliusza stała się więc istotną bronią w odzyskaniu tożsamości rumuńskiej po 1947 roku. Nawiązanie do Daków miało również przekreślić węgierską historię miasta i dobitnie zaznaczyć, że Kluż nie należy już do Węgier.

Braszów – Miasto na granicy cywilizacji

Grzechem byłoby więc nie skorzystać z Dacji, która zdaje się mocno przyćmiła również wkład Sasów Siedmiogrodzkich. Ci bowiem, wraz z Węgrami dźwignęli ciężar odbudowy, zniszczonego przez Tatarów w 1241 roku miasta. Osiem wieków później wszak zarówno Klausenburg (niem.) jak i ukochane miasto Węgrów, Kolozsvár będą tylko wspomnieniem ziem utraconych. Znając losy Lwowa, z większą łatwością możemy wyobrazić sobie miłość Węgrów wyrwanego im, niczym serca z klatki piersiowej, miasta. Zwłaszcza, że to tutaj urodził się jeden z najważniejszych władców dla historii Węgier. Trzeba dodać, że Kluż-Napoka wraz z Braszowem (niem. Kronstadt), Sighisoarą (niem. Schäßburg), Sybinem (niem. Hermannstadt), Bystrzycą Siedmiogrodzką (niem. Bistritz), Mediasem (niem. Mediasch) i Sebesem (niem. Mühlbach) była jednym z siedmiu najważniejszych osad Siedmiogrodu (Transylwanii) (rum. Transilvania lub Ardeal, węg. Erdély, niem. Siebenbürgen).

Historia Klużu

W 1316 roku rozrastająca się prężnie osada w centrum dwóch ważnych traktów handlowych, dzięki królowi Karolowi I Andegaweńskiemu, uzyskała prawa miejskie. Wiązało się to oczywiście z szeregiem przywilejów, takich jak: prawo do własnej administracji, sądownictwa, handlu oraz budowy obiektów sakralnych. Największym wyróżnieniem było jednak nadanie mu tytułu królewskiego wolnego miasta. Wzniesiony na prawie magdeburskim Klausenburg już na początku XV wieku uzyskało od Zygmunta Luksemburskiego prawo do rozszerzenia swoich fortyfikacji.

Kluż-Napoka ewidentnie było w średniowieczu osadą spod szczęśliwej gwiazdy, bowiem właśnie w niej urodził się jeden z największych władców Europy tamtego okresu, król Maciej Korwin. Jego wielki sentyment do tego miejsca objawiał się więc w licznych, hojnych darowiznach, których odzwierciedlenia możemy szukać również, albo przede wszystkim w architekturze. Za czasów jego panowania ukończono najważniejszy zabytek w mieście, czyli kościół farny pod wezwaniem św. Michała, a także rozpoczęto przebudowę kościoła franciszkanów, której finału król Maciej nie doczekał. Do ważniejszych obiektów z jego fundacji należy też dodać ukończenie pierścienia miejskich obwarowań, którego efektem było wzniesienie baszty Krawieckiej.

Sighisoara – Transylwańska piękność

W XVI wieku miasto szczyciło się potężnym systemem obronnym, złożonym z osiemnastu bastionów i wież, skutecznie broniących dostępu do miasta. Efektowne mury wywołały ogromne wrażenie na włoskim podróżniku Giovandrea Gromo, który miał o Klużu napisać: „To duże i bogate miasto handlowe, porządnie zbudowane z potężnymi, starymi murami”. Na początku XVIII wieku zdecydowano się na polepszenie tego, wspaniałego już zresztą, systemu. Na tutejszym wzgórzu wzniesiono bowiem cytadelę, która korzystała już z najnowszych zdobyczy techniki, za chętnie naśladowanym przykładem twierdz francuskiego inżyniera wojskowego i architekta, Sébastiena le Prestre de Vauban. W 1860 roku przeniesiono tu stolicę Siedmiogrodu z Sybina, co wzmogło kolejną fazę rozkwitu. Odzwierciedlony w architekturze XIX wieku, charakter miasta zdaje się być dzięki temu pochwycony niczym ważka w bursztynie. Do dziś wiele wspaniałych budowli przywołuje wspomnienie okresu austro-węgierskiej monarchii, która znacząco wpłynęła na jego historię.

Jak dojechać do Klużu?

Nie będzie odkrywczym napisać, że najlepszą opcją na dotarcie do Klużu jest oczywiście samochód. Dla niezapomnianych widoków oraz komfortu i możliwości zatrzymania się właśnie tam, gdzie chcemy warto przemęczyć się te kilkanaście godzin w aucie. Można by od razu wymienić kilka interesujących punktów na trasie, ale czy nie lepiej pozostawić tu miejsce na element zaskoczenia? Być może odkrycie czegoś nowego, nieznanego Wam jeszcze, spowoduje uczcie motylków w brzuszku, które tak nieczęsto zdaje się towarzyszyć nam w obecnych czasach. Miasto położone jest przy międzynarodowej drodze E60, która wiedzie z Oradei prosto do Klużu i dalej przez, Târgu Mureş, Sighisoarę, Braszów i Bukareszt aż do Konstancy.

Rumunia – Informacje praktyczne (Transylwania i Bukowina)

Łatwą opcją, aby znaleźć się w Klużu jest lot węgierskimi liniami WizzAir. Niestety od 2018 roku łączy się to z przesiadką. Alternatywną opcją jest lot do Bukaresztu oferowany przez naszego rodzimego przewoźnika – LOT. Stamtąd będziemy musieli przedostać się tu autobusem.

Co warto zobaczyć w Klużu?

Naturalnie ciężko odpowiedzieć jednoznaczenie na pytanie co warto zobaczyć w Klużu, jak i w każdym innym mieście zresztą. Wszytko to zależy od naszych indywidualnych potrzeb. W związku z tym znalazły się tu miejsca flagowe dla miasta i przede wszystkim odpowiadające tematyce naszych podróży.

Plac Zjednoczenia

Piață Unirii, czyli Plac Zjednoczenia to miejsce reprezentacyjne, bo Kluż-Napoka kojarzone jest właśnie z widokiem znajdującego się tu gotyckiego kościoła św. Michała. Na tle potężnej, XV-wiecznej fary usytuowany jest XIX-wieczny pomnik ku czci Macieja Korwina autorstwa Jánosa Fadrusza. Odsłonięte w 1902 roku posągi upamiętniły milenium węgierskie. Pośród czterech mężów stanu, oddających pokłon królowi Maciejowi umiejscowiono również figurę Stefana Batorego – księcia siedmiogrodzkiego i króla Polski.

Okalające Piață Unirii kamienice to natomiast kalejdoskop stylów architektonicznych od średniowiecza aż po wiek XX. Warto wiedzieć, że wiele z nich, pomimo odnowionych fasad, zachowała głównie średniowieczne czy barokowe dziedzińce. Istotnymi obiektami pośród nich są bez wątpienia, jedna z najwspanialszych rezydencji  doby baroku w Siedmiogrodzie – Pałac Bánffy (rum. Palatul Bánffy). Wzniesiony w II poł. XVIII wieku gmach mieści dziś Narodowe Muzeum Sztuki z imponującą kolekcją sztuki transylwańskiej na którą składa się ponad 12 tysięcy dzieł.

Fara św. Michała

Wymieniony już wcześniej, kościół św. Michała w Klużu (rum. Biserica Romano-Catolică Sfântul Mihail, niem. Klausenburger Michaelskirche, węg. Kolozsvári Szent Mihály-templom) to bezspornie symbol miasta i kawał wspaniałego, średniowiecznego rzemiosła. Mówi się, że wznieść go mieli budowniczowie odpowiedzialni za powstanie wspaniałej katedry św. Elżbiety w Koszycach. Pracę nad klużeńską farą rozpoczęły się w połowie XIV wieku, trwając właściwie aż do wieku XIX, kiedy dzięki dodaniu strzelistej wieży, jego bryła uzyskała znaną nam formę. Urokliwy halowiec o gwiaździstych sklepieniach jest po braszowskim, Czarnym Kościele, największą świątynią tego typu w Siedmiogrodzie.

Kościół warowny w Biertanie

W ciągu wieków wiernie służył on mieszkańcom miasta, bowiem to właśnie w nim odbywały się najważniejsze uroczystości. Oprócz pięćdziesięciu zebrań sejmu siedmiogrodzkiego wybrano tu na księcia Transylwanii: Gabriela Béthlena w 1613 roku, Gabriela Batorego w 1608 roku, Zygmunta Rakoczego rok wcześniej, oraz Zygmunta Batorego 27 marca 1601 roku. W lipcu 1551 roku królowa Izabela Jagiellonka zrzekła się w nim Księstwa Siedmiogrodzkiego na rzecz Ferdynanda I Habsburga.

Dom króla Macieja

Nieopodal Placu Jedności znajduje się jeden z najstarszych obiektów w Klużu – Dom króla Macieja Korwina (rum.Casa Matei, węg. Mátyás király szülőháza). XV-wieczna, skromna budowla w swej historii służyła jako sąd, szpital czy muzeum, a obecnie ma tu swoją siedzibę Instytut Sztuk Pięknych. Nie to jednak świadczy w pełni o wartości tego miejsca, a fakt że 23 lutego 1444 roku przyszedł w nim na świat legendarny władca Węgier. Fakt narodzenia syna Jana Hunyady i Elżbiety Szilágyi ujawnia niewtajemniczonym tablica pamiątkowa, umiejscowiona na fasadzie niepozornej budowli.

W pobliżu domu króla, przy Piața Muzeului znajduje się kolejna wiekowa budowla, a mianowicie kościół franciszkanów (rum. Biserica Franciscană, węg. Ferences templom és kolostor), którego korzenie sięgają wieku XIII. W wyniku licznych przebudów i nieszczęść zatraciła ona swój pierwotny kształt na rzecz barokowych ekscesów. W 1948 roku dokonano kasaty istniejącego tu klasztoru, a obiekt przeznaczono na szkołę muzyczną. Przed kościołem ustawiono pomnik upamiętniający wizytę pary cesarskiej Franciszka Habsburga i Augusty Karoliny w Klużu, w 1817 roku. Dziesięciometrowa Statua Karoliny do czasu powstania pomnika króla Macieja zajmowała miejsce przy kościele farnym. Warto wiedzieć, że przy Piața Muzeului odnaleziono mury z czasów rzymskich, a sam plac pełnił funkcję rynku miasta Sasów Siedmiogrodzkich.

Cytadela

Jeśli chodzi o najlepsze widoki na miasto, to z całą pewnością rozpościerają się one z tutejszej cytadeli (rum. Dealul Cetățuii). Wzniesiona na ponad sześćdziesiąt metrów forteca, od XVIII wieku pełniła funkcję punktu obserwacyjnego, skąd w łatwy i przyjemny sposób można było patrolować miasto. Do lat 60 XX wieku znajdowało się tu również więzienie, w którym 11 maja 1849 roku stracono antywęgierskiego intelektualistę, Stephana Ludwiga Rotha. Wspomnieć warto, że jego życiowym celem było propagowanie języka rumuńskiego i krzewienie przyjaźni Rumunów z Sasami Siedmiogrodzkimi, co nie znalazło uznania u mieście rządzonym przez Węgrów. Dzisiaj znajduje się tu przyjazny park, który zdaje się, na zawsze wymazał niechlubną funkcję cytadeli.

10 kościołów warownych w Rumunii

Węgierski kościół reformowany

Pomimo tego, że to fara św. Michała świeci triumfy w Klużu, Węgierski kościół reformowany (rum. Biserica Reformată de pe Ulița Lupilor, węg. Farkas utcai református templom, niem. Reformierte Kirche in der Wolfsgasse) nie odbiega od niego w swym kunszcie architektonicznym. Świątynię wzniesiono na przełomie XV i XVI wieku z polecenia króla Macieja Korwina. Dziś jest ona największym kościołem o jednej nawie w południowo-wschodniej Europie. Brak dekoracji z pewnością pozwala skupić uwagę wiernych wyłącznie na modlitwie, ale dzięki temu możemy też z łatwością przyjrzeć się jej późnogotyckim, delikatnym kształtom. Charakterystyczna dla podobnych obiektów akustyka sprzyja w nim organizacji koncertów organowych. Przykuwającym elementem w jego wnętrzu jest zdecydowanie zbiór herbów szlachty siedmiogrodzkiej, zlokalizowany w prezbiterium. Przed wejściem do kościoła znajduje się interesująca kopia pomnika św. Jerzego, wzorowana na praskiej rzeźbie z XIV wieku. Przy kościele znajduje się, założony po epidemii dżumy w 1585 roku, cmentarz miejski.

Piața Avram Iancu i Piața Ștefan cel Mare

Przy obu tych placach – Piața Avram Iancu i Piața Ștefan cel Mare, czyli w samym centrum miasta stanęło kilka, istotnych budowli. Zaczynając od pierwszego wymienić należy Sobór Zaśnięcia Matki Bożej w Klużu-Napoce (rum. Catedrala Ortodoxă) z I poł. XX wieku. Tuż przed nim powstała statua rumuńskiego rewolucjonisty Avrama Iancu (rum.Statuia lui Avram Iancu). Podobnie jak Stephan Ludwig Roth walczył on o autonomię Rumunii czy o prawo do używania języka rumuńskiego. Niestety bezskutecznie.

Po przeciwległej stronie placu z posągiem Iancu znajduje się Teatr Narodowy (rum. Teatrul Național) z początku XX wieku. Do 1919 roku prężnie działał tu Teatr węgierski, a w 1920 roku jego część, oprócz teatru użytkowana była na potrzeby pierwszej opery w kraju. Nieco dalej, przy Piața Timotei Cipariu wyrasta natomiast monstrualna katedra Greko-Katolicka św. Józefa (rum. Catedrala Greco-Catolică Sf. Iosif). W pobliżu niej znajduje się XV-wieczna baszta Krawiecka (rum. Bastionul Croitorilor) – ostatni bastion potężnych obwarowań, którymi niegdyś cieszył się Kluż-Napoka.

Oczywiście miejsc godnych zobaczenia w Klużu jest cała masa! Wymienić należy pośród nich choćby barokową katedra pw. Przemienienia Pańskiego (rum. Catedrala Schimbarea la Față) przy rynku, gotycki kościół klasztorny  Biserica Calvaria de la Cluj-Mănăștur, węg. Kolozsmonostori apátság) czy założony w 1929 roku, pierwszy skansen w Rumunii – Romulus Vuia. Warto też ruszyć poza miasto, choćby do niedalekiej Turdy czy do Aiud, aby zobaczyć tamtejszą cytadelę i jej ufortyfikowany kościół.Z pewnością każdy znajdzie w Klużu coś tylko dla siebie. Na zakończenie wspomnę o miejscu w którym skosztowanie rumuńskiej kuchni było nieziemską przyjemnością: Restauracja Matei Corvin przy Strada Matei Corvin – delicje, delicje!

Samochodem po Rumunii – Gotowy plan podróży

Często daruję sobie refleksje, ale tym razem czuję, że musze to napisać. Kluż-Napoka nie wygląda w moich oczach aż tak dobrze jak Sighisoara. Ani Braszów. Niemniej jednak w żadnym z miejsc w Rumunii nie spotkałem się z tak wielką życzliwością i gościnnością, jak właśnie tutaj, w Klużu. Rumuni to przemiła nacja i każdy kontakt z nimi wspominam niezwykle ciepło. Nagromadzenie tych odczuć w tym mieście sprawia, że z czystym sumieniem polecam i zachęcam Was, Moi Drodzy, do wizyty tutaj. Nawet, jeśli miasto nie spełnia oczekiwań architektonicznych najbardziej wybrednych jednostek.

Kluż-Napoka praktycznie

Informacje praktyczne:
Adres portu lotniczego w Klużu:

Cluj Napoca International Airport (CLJ)

Str. Traian Vuia 149

Tel: 0264 416.702

Oficjalna strona portu lotniczego: http://airportcluj.ro


Booking.com

Literatura:

Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. Bardzo ciekawy tekst, dziękuję za niego: rzetelne podejście do historii i ducha miasta oraz sporo interesujących spostrzeżeń i komentarzy. Właśnie wybieram się do Rumunii, to znaczy zastanawiam się, dokąd pojechać dalej, niż na Węgry, dokąd jeżdżę od lat. I chyba będzie Kluż, zachęciliście mnie! :-)

    1. Cieszę się, że tekst Ci się spodobał! Serdecznie polecam Kluż i w ogóle całą Transylwanię. Właściwie Rumunia jest piękna i pełna niesamowitych dobrodziejstw, nie tylko architektury, więc na pewno nie będziesz się tam nudził. Udanej podróży i wielu niezapomnianych wspomnień! ;)

Back to top button
error: Zawartość chroniona!