Polska
10 miejsc we Wrocławiu, które warto zobaczyć!
Katedra św. Jana Chrzciciela
Katedra św. Jana Chrzciciela to najważniejsza budowla sakralna, nie tylko Ostrowa Tumskiego, ale i miasta na lewym brzegu Odry. Jest to trzecia z kolei następczyni świątyni romańskiej, która powstała wraz z ustanowieniem we Wrocławiu biskupstwa w roku 1000. Naturalnie wrocławska katedra poddała się wpływom kolejnych epok, jednak nie zakłóciły one jej wysmukłej, gotyckiej sylwetki. Jej wnętrze skrywa dziś min. ocalałą część organów z Hali Stulecia oraz barokowe stalle z kościoła św. Wincentego. U szczytu jej północnej wieży natomiast znajduje się chyba najlepszy punkt widokowy w mieście.
Przyda się na kolejny wyjazd do Wrocławia – myślę, żeby wpaść w tym roku na ponowną wizytę :)
O borze liściasty! Tyle kościołów :) Nie wiem, czy bym to przeżyła, unikam ich jak diabeł święconej wody. Ciągną mnie mocniej te całe przestrzenie.
Kościołów jak mrówków, wszak mnie zachwyca w nich wyłącznie architektura. Jestem wciąż pełen podziwu dla ludzi Wieków Średnich, którzy w imię wiary potrafili wznosić takie cuda! Niemniej we Wrocku i okolicy znalazłoby się trochę otwartych przestrzeni. :)
Bardzo ciekawy wpis. Wrocław jest moim ulubionym miastem w Polsce. Dworzec główny po remoncie, jest naprawdę pięknym miejscem – zwiedzanie zaczyna się już w momencie wjazdu pociągu :) Wieczorem na Ostrowie Tumskim można spotkać latarnika zapalającego gazowe lampy – niezwykle klimatycznie :) Pozdrawiam
Dzięki! Wrocław jest jak ogromne muzeum, na każdym kroku można znaleźć coś wspaniałego. Nie dziwota więc, że często pojawia się w ulubionych. ;) I do tego legendarny latarnik, którego widziałem chyba tylko raz w życiu!
Spadłeś mi z nieba z tym artykułem. Jadę do polski w lipcu i postanowiłam zatrzymać się na chwilę we Wrocławiu. Byłam tam już lat temu, ale nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, bo z dziećmi szukałam krasnali. Teraz mam w planach nadrobienie braków.
Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że tym razem wizyta będzie jeszcze lepsza! :)
Fajne miejsce. Byłem we wszystkich z tych miejsc poza cmentarzem. Muszę kiedyś sie tam wybrać :)
PS. Też tak miałem, że po ponad roku dopiero swoje miasto opisałem :D
Tak więc jest powód do powrotu! ;) Ja właściwie aż sam się sobie dziwię, że prawie nic o Wrocławiu nie naskrobałem, bo przecież jest tu wszystko, co kocham!