Opactwo Bursfelde
Dzięki położeniu na uboczu opactwa to dziś miejsca wręcz idylliczne, nie inaczej jest z tym w Bursfelde (niem. Kloster Bursfelde) na pograniczu Dolnej Saksonii i Hesji. Ufundowany pod koniec XI wieku kompleks był w założeniu miejscem pochówku członków majętnego rodu von Northeim. Prężna działalność zakonników skupiona była tu jednak nie tylko na modłach czy uprawie, ale głównie na badaniach i nauczaniu. Rosnące znaczenie tego miejsca szło niestety w parze z zepsuciem i rozpasaniem mnichów, co udało się zatrzymać Johannesowi Dederoth von Northeim w I poł. XV wieku. Reforma którą zaproponował połączyła ponad 100 klasztorów w różnych częściach kraju, stając się jednym z najważniejszych ruchów monastycznych średniowiecznej Europy. Reformacja wszak zaprzepaściła niejako owoce ciężkich starań w związku z czym już pod koniec XVI wieku zaczął się szybki upadek opactwa.
Opactwo Corvey w Höxter
Po czasach świetności ostał się tu interesujący kościół. W 1846 roku jego wnętrze podzielono na dwie odrębne części – wschodnią i zachodnią. Pierwsza pełniła funkcję kościoła parafialnego, co łatwo da się się zauważyć dzięki wyposażeniu. Drugą natomiast, pomimo pięknych XV-wiecznych polichromii przeznaczono na stodołę. Ascetyczne przestrzenie pozwalają dziś nam dostrzec piękno tego, co nasi przodkowie uznali za zbyteczne.
Przepiękne dzieła architektury.
To prawda, w Dolnej Saksonii jest masa wspaniałych obiektów sakralnych. :)
Bardzo ciekawy artykuł. Budynki sakralne są wspaniałymi i interesującymi dziećmi architektury.
Trudno się nie zgodzić z tym twierdzeniem. Wobec wielu z nich ciężko przejść obojętnie, a już zwłaszcza jeśli mają setki lat. ;) Dziękuję za miłe słowa!