10 najpiękniejszych miejsc we Francji

Riquewihr
Interesujące jest to, że magia w obecnych czasach często kojarzy się nam głównie z epoką średniowiecza. Nie inaczej jest też w alzackim Riquewihr, którego magię tworzą niekończące się uliczki z domkami z szachulca we wszystkich kolorach tęczy. W położonym pośród winnic, ujętym w średniowieczne mury miasteczku wszędzie roztacza się słodkawa woń pomarańczy i piernika, dobiegająca z gęsto rozlokowanych sklepików. Prym pośród nich wiedzie ten z bożonarodzeniowymi ozdobami: Féerie de Noël, bo święta w nim trwają cały rok!
Alzacja – W krainie bocianów i domków z piernika




Fantazyjnie przystrojone witryny promują przede wszystkim lokalne produkty i oczywiście wina, których warto spróbować! Tak jak tarte flambée czy obłędnego munstera. Perła Alzackiego szlaku winnego nie bez powodu przyciąga całe rzesze turystów i nie bez powodu też została okrzyknięta w przeszłości ulubionym miastem Francuzów. Całość bowiem przypomina scenerię do Jasia i Małgosi albo innej z Baśni braci Grimm.
Ja bym wywaliłą Paryż, który mnie odstręcza, a na to miejsce wstawiła Aix-en-Provence. Spędziłam tam miesiąc na delegacji. Nie mogę odżałować, że był to luty ;-)
Mnie również Paryż odrzuca, ale po dużym rachunku sumienia nie mogłem go nie zamieścić. Ilość zabytków i wspaniałych miejsc tam jest wręcz zatrważająca, więc pomimo szczurów, syfu, tłumów i wielu niedogodności, myślę że jednak zasługuje on żeby się tu znaleźć. Zwłaszcza ze względu na Notre-Dame, Sainte-Chapelle, Wieżę Eiffla czy Luwr. Niemniej wciąż, to tylko zachęta do eksplorowania, a nie coś definitywnego, więc można tu wstawić tak naprawdę cokolwiek. :) Aix-en-Provence też by się nadało! W miesiąc można poszaleć, choć nie wiem czy akurat w lutym! :P