Polska
10 miejsc we Wrocławiu, które warto zobaczyć!
Kościół św. Elżbiety
Gotycki kościół św. Elżbiety we Wrocławiu, zwany również kościołem garnizonowym, przez wieki szczycił się najwyższą wieżą na Śląsku. Co prawda, jej rozmiary nie są już tak potężne, niemniej jednak jej szczyt wciąż stanowi świetny punkt widokowy z którego przy dobrej pogodzie można dostrzec nawet Śnieżkę! W swej historii kościół służył jako miejsce pochówku patrycjuszy, a od XVI wieku był główną świątynią wrocławskich protestantów. Jak to się stało? Legenda głosi, że radny Heinrich von Rybisch wygrał farę w karty! Na przestrzeni wieków miały tu miejsce liczne tragedie, spośród których największą był pożar z lat 70 XX wieku. Spłonął wówczas największy klejnot miasta – organy Englera, zwane Głosem Śląska.
Przyda się na kolejny wyjazd do Wrocławia – myślę, żeby wpaść w tym roku na ponowną wizytę :)
O borze liściasty! Tyle kościołów :) Nie wiem, czy bym to przeżyła, unikam ich jak diabeł święconej wody. Ciągną mnie mocniej te całe przestrzenie.
Kościołów jak mrówków, wszak mnie zachwyca w nich wyłącznie architektura. Jestem wciąż pełen podziwu dla ludzi Wieków Średnich, którzy w imię wiary potrafili wznosić takie cuda! Niemniej we Wrocku i okolicy znalazłoby się trochę otwartych przestrzeni. :)
Bardzo ciekawy wpis. Wrocław jest moim ulubionym miastem w Polsce. Dworzec główny po remoncie, jest naprawdę pięknym miejscem – zwiedzanie zaczyna się już w momencie wjazdu pociągu :) Wieczorem na Ostrowie Tumskim można spotkać latarnika zapalającego gazowe lampy – niezwykle klimatycznie :) Pozdrawiam
Dzięki! Wrocław jest jak ogromne muzeum, na każdym kroku można znaleźć coś wspaniałego. Nie dziwota więc, że często pojawia się w ulubionych. ;) I do tego legendarny latarnik, którego widziałem chyba tylko raz w życiu!
Spadłeś mi z nieba z tym artykułem. Jadę do polski w lipcu i postanowiłam zatrzymać się na chwilę we Wrocławiu. Byłam tam już lat temu, ale nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, bo z dziećmi szukałam krasnali. Teraz mam w planach nadrobienie braków.
Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że tym razem wizyta będzie jeszcze lepsza! :)
Fajne miejsce. Byłem we wszystkich z tych miejsc poza cmentarzem. Muszę kiedyś sie tam wybrać :)
PS. Też tak miałem, że po ponad roku dopiero swoje miasto opisałem :D
Tak więc jest powód do powrotu! ;) Ja właściwie aż sam się sobie dziwię, że prawie nic o Wrocławiu nie naskrobałem, bo przecież jest tu wszystko, co kocham!