10 bajkowych miasteczek we Francji

Talmont-sur-Gironde

Położone na cyplu miasteczko Talmont-sur-Gironde to jeden z najbardziej romantycznych punktów Nowej Akwitanii. Swą historię łączy ono z angielskimi osadnikami, którzy założyli je w 1284 roku jako tak zwaną bastydę, czyli miejską osadę warowną (fr. bastide). Już niecałą dekadę później podbili ją Francuzi rozpoczynając tym samym kolejny wielowiekowy spór z Anglikami. W jego trakcie, ale i właściwie aż do XIX wieku miasto tętniło życiem bez względu na swoją przynależność. Wszystko to dzięki portowi, który w XIV wieku stanowił również bazę dla piratów łupiących statki na Żyrondzie… Dziś to już tylko wspomnienie odżywające wyłącznie za dnia, wraz z napływem turystów.

Katedra w Poitiers – Surowe piękno

Pomimo burzliwej historii, wytyczony wtedy układ wąskich uliczek pozostał praktycznie nienaruszony. Obecnie podkreślają go biało-niebieskie domki, których jedyną ozdobą zdaje się być samosiejka ostrokrzewu pragnąca wręcz nadać Talmont nieco więcej barw. Bo samego czaru nadaje mu niemal zawieszony nad klifem romański kościół św. Radegundy (fr. Église Sainte-Radegonde de Talmont). Co prawda, jego część już dawno temu zniknęła w czeluściach estuarium, ale wciąż podziwiać możemy tu kunsztowne romańskie modyliony i pozostałości rzeźb bogato zdobionego portalu głównego. Tuż obok kościoła dostrzec możemy również dawny cmentarz morski o średniowiecznej proweniencji z grobowcami datowanymi najwcześniej na wiek XVIII. Wspaniałe miejsce, aby cieszyć się życiem wiecznym, ale warto jeszcze za życia ziemskiego rzucić stąd okiem na Ocean Atlantycki. :) 

Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12Następna strona
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!