Katedra w Laon – Wielka Inspiracja

„Byłem w wielu miejscach, ale nigdzie nie widziałem takich wież jak te z Laon!

Tak oto opisał świątynię średniowieczny architekt Villard de Honnecourt, który wykonał zachowany do naszych czasów szkic jej wież. Trudno dziwić się, że średniowieczny da Vinci chciał zachować jej obraz dla siebie, bo katedra w Laon jest naprawdę imponująca. Nie tylko jej rozmiary czy innowacyjność, ale i sama dekoracja oraz górująca nad miastem sylweta budzą prawdziwy zachwyt.

Majestatyczna katedra w Laon pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny (fr. Cathédrale Notre-Dame de Laon) od wieków jawi się nad miastem niczym olbrzymi statek z filmów fantasy. Według legendy kamienie do jej budowy dźwigały mityczne woły i w ramach wdzięczności właśnie rzeźbami wołów udekorowano wieże świątyni. Element ten czyni ją wyjątkową w swojej kategorii bowiem nie zdarza się, by to zwierzęta zdominowały fasadę tak istotnej budowli.

10 najpiękniejszych katedr we Francji

Mini eBook z pomysłem podróży szlakiem gotyku we Francji:

Katedra w Laon: Historia

Nim jednak powstał ten jakże wspaniały obiekt na jego miejscu stał mały kościółek poświęcony Najświętszej Maryi Pannie. Zbudowano go na początku V wieku w miejscu pradawnych obrządków druidów. Jak to możliwe zatem, że tak małe miasteczko jakim był Laon stało się jednym z ważniejszych ośrodków w tej części Europy? Mało tego, jakim cudem otrzymało katedrę o jakiej wielu mogło wówczas tylko pomarzyć?

Otóż abstrahując od tego, że 15-tysięczne miasto to niemalże odpowiednik dzisiejszej metropolii, to resztę udało załatwić się po znajomości. W Laon przyszedł na świat święty Remigiusz, który ochrzcił Chlodwiga, dzięki czemu miasto urosło do rangi biskupstwa. Pepin Krótki natomiast poślubił Bertradę z Laonu, córkę księcia Chariberta z Laonu.

Koligacje zatem doprowadziły do konsekracji pięknej katedry, 6 września roku 800, a na uroczystość przybył sam Karol Wielki. W 1066 odbyła się tu kolejna feta, tym razem koronowano  na króla Filipa I, ale to rok 1112 zmienił historię tego miejsca na zawsze. Jako następstwo pożaru, w roku 1155 rozpoczęła się budowa, która miała na celu pomieszczenie w jej wnętrzu jeszcze większej ilości wiernych niż dotychczas. Aspiracje biskupa Gauthiera z Mortagne sięgały jednak znacznie wyżej niż kwestie funkcjonalne,stąd pięć (razem z latarnią) z aż siedmiu planowanych wież…

Katedra w Limburgu an der Lahn

Wznoszenie budowli rozpoczęto od prezbiterium w stronę zachodnią, dzieląc prace na kilka etapów. Ponieważ Laon znajduje się na ogromnym wzgórzu, porównywanym nierzadko z Akropolem, pozyskiwanie budulca na ten cel nie stanowiło żadnego problemu. Jego bliskość zapewne rozwiązała wiele problemów finansowych i po części mogło to też wpłynąć na powstanie kilku, a nie jak to zazwyczaj miało miejsce, dwóch wież. W 1170 roku, mając już chór, posuwano się dalej z ramionami transeptu oraz  budową latarni. Następnie powstały wieże transeptu i gdy prace u schyłku XIII wieku chyliły się ku końcowi okazało się, że chór nie był wystarczający, aby pomieścić wszystkich duchownych. Kolejnych piętnaście lat poświecono na rozwiązanie tego jakże istotnego problemu.

W ciągu pół wieku udało się sprostać oczekiwaniom biskupa Gauthiera, aczkolwiek pojawił się kolejny kłopot: zakrzywiona część stosunkowo małego prezbiterium nie posiadała łęków przyporowych, które mogłyby bez konsekwencji przyjąć dodatkowe obciążenie. Aby uniknąć nieprzyjemnych skutków pozostawienia ściany samej sobie po prostu ją ścięto! Koniec końców system ten nie przyjął się we Francji, lecz katedra w Laon zainspirowała architektów na Wyspach Brytyjskich tak bardzo, że stał się on tam ogromnym sukcesem. Nawet odległe geograficznie katedry przystosowały go na swój sposób, modyfikując go poprzez dodanie ambitu (np. katedra św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu).

Sainte Chapelle w Saint Germer de Fly

Chociaż konsekracja katedry w Laon miała miejsce około roku 1235 jeszcze sporo czasu zajęło, aby jej bryła przybrała ostateczny kształt. W XIV wieku powstało tu 27 kaplic, które rozmieszczono między przyporami. Wielka Rewolucja Francuska, jak możemy się spodziewać, nie przyniosła do Laon nic dobrego. Rewolucjoniści zdewastowali świątynię, krwawo obchodząc się zwłaszcza z portalami fasady zachodniej – klasycznie – poddając dekapitacji prawie wszystkie rzeźby.

Skutki zamieci antychrześcijańskiej rozpoczęto usuwać dopiero w roku 1853, wraz z nadejściem uwielbienia dla mistycznego średniowiecza. Niestety nieoczekiwany wybuch prochu w pobliżu katedry w roku 1870 wysadził w powietrze wszystkie witraże! Niesamowitym jest jednak fakt, że ich rekonstrukcja powiodła się praktycznie w 100%, a nie udało się uratować jedynie części różycy z portalu północnego. Podczas I wojny światowej katedra w Laon zamieniła się w szpital polowy i nie odniosła większego uszczerbku w wyniku jej działań. Podobnie, podczas kolejnej wojny wyszła bez szwanku, cudem, ale jednak.

Wnętrze: Horyzontalna iluzja

Harmonijna bryła 110-metrowej katedry złożona została z trzech naw i transeptu, także trójnawowego. Całą długość nawy głównej pokryto sześciodzielnym sklepieniem (oprócz pierwszego przęsła), wspartym na jedenastu przęsłach. Ścianę tej nawy podzielono na cztery kondygnacje: wysokie arkady „izolują” ją od naw bocznych oraz dźwigają galerię odseparowaną biforiami i mniejszą galeryjką, przebiegającą dookoła obiektu poziom wyżej. Całość zwieńczono clerestoriami.

Dźwigające ciężar sklepienia filary wsparte zostały wyraźnymi służkami, spływającymi wspólnie do kapiteli. Postawienie na horyzontalną iluzję, opartą na cylindrycznych filarach, sprawia, że wchodząc do środka mamy wrażenie przebywania w prawdziwym kolosie. Prawda jest jednak taka, iż wysokość nawy głównej wynosi zaledwie 24 metry, a więc +/- połowę wysokości katedry w Beauvais. Podobny efekt, wykorzystujący regularność filarów, uzyskano również w bazylice św. Remigiusza w Reims czy w katedrze św. Szczepana w Châlons-en-Champagne.

Katedra w Beauvais – Suma wszystkich nieszczęść

Transept o wymiarach 54 x 22 metry zakończono apsydami, dającymi wrażenie istnienia kościoła wewnątrz katedry. W samym jego centrum zaś umieszczono majestatyczną, 42 -metrową latarnię, która doświetla wnętrze o każdej porze dnia. Dostęp do transeptu zapewniają dwa portale, zlokalizowane na południu i północy. Miały one za zadanie rozładować ruch w katedrze, kierując wiernych do różnych wyjść. Być może trudno jest nam sobie teraz wyobrazić gwar i szmer w tym miejscu, ale znajdująca się na szlaku św. Jakuba i św. Marcina z Tours katedra w Laon była ich niezwykle ważnym punktem. Poeta Gautier de Coincy opisał ściśniętych jak sardynki pielgrzymów, którym towarzyszył ogromny, niczym dźwięk grzmotu, hałas. Dziś zastąpiła go niezmącona cisza.

W jednej ze wspomnianych apsyd nawy poprzecznej umieszczono ołtarz św. Jana Chrzciciela, który stanowił jeszcze część wyposażenia romańskiej katedry. W północnej jej części natomiast ulokowano ołtarz św. Tomasza Becketa z 1173 roku.

Witraże: Dążenie do realizmu

Ścięta apsyda stała się inspiracją nie tylko dla katedr z wielkiej wyspy. Także chętnie wdrożyli ją okoliczni cystersi. Wielka ściana przepruta została lancetowymi oknami z ogromną rozetą z początków XIII wieku. Bogactwo ikonograficzne kolorowych okien wyróżnia się niezwykłą, jak na te czasy, charakterystyką rysów twarzy i realizmem form. Widać tu próby użycia perspektywy i głębokie zrozumienie ikonografii bizantyjskiej.

Różyca na zachodniej fasadzie udekorowana została sceną Sądu Ostatecznego, natomiast ta na nietypowej apsydzie prezentuje kościół po Apokalipsie. W jego centrum znajduje się Matka Boska z Dzieciątkiem Jezus w towarzystwie aniołów, Jana Chrzciciela oraz Izajasza. Dookoła niej promieniście ułożono 12 medalionów z uczniami Jezusa, a wokół nich umieszczono zaś sylwetki 24 młodych królów.

Katedra w Chartres – Suma gotyckich cytatów

Bogactwo wczesnośredniowiecznych witraży szczęśliwie nie kończy się na rozetach.  We wschodniej części katedry odnajdziemy również żywoty Jezusa, które uznawane są za majstersztyk trzynastowiecznych rzemieślników. Oprócz nich warto zwrócić uwagę na medaliony z żywotem świętego Szczepana oraz legendę o Teofilu, który zaprzedał duszę diabłu. To zresztą jedna z najpopularniejszych legend średniowiecza, gdzie Sługa Boży, ów Teofil, traci swą pozycję wraz ze śmiercią biskupa i odrzuca wiarę w Boga. Po latach i wątpliwościach związanych z paktowaniem z diabłem z opresji ratuje go Matka Boża, która udaje się do piekła, by odzyskać podpisany przez niego cyrograf.

Katedra w Laon: Bryła inspirująca

Dolne partie fasady zachodniej możemy porównać do takich klasyków gotyku, jak katedra w Amiens czy katedra w Reims. Typowy podział na trzy portale oraz poziom rozety i galeria są elementami, które w architekturze gotyku stosowano na potęgę. Powiedzmy, że gdzieś nad tą arkadową galeryjką kończy się jednak utarty schemat, a zaczyna się coś naprawdę wyjątkowego.

Katedra w Amiens – Gotycki Partenon

Pomijając już fakt wprowadzenia do budynku innowacyjności, jaką stała się ścięta apsyda, sama bryła, choć gotycka, wygląda niesamowicie ciężko. Solidne mury stają się pętami, zatrzymującymi ją jeszcze w dobie budowli Karolingów, co jednak wcale nie umniejsza jej wielkości. Chroniące bogatą kamieniarkę portali nisze z wimpergami stały się wzorem do naśladowania w katedrze w Chartres. Co ciekawe, przed Wielką Rewolucją Francuską były one ze sobą połączone specjalnym przejściem. Wzór rozety otoczonej dwunastoma smukłymi kolumienkami zainspirował natomiast architektów z pobliskiego Braine.

Należy także wspomnieć o nieistniejącej już drewnianej dzwonnicy, która zdobiła fasadę zachodnią. Umiejscowiona między wieżami sięgała niemalże ich wysokości. Zniszczona w czasie rewolucji została zastąpiona figurą Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus w towarzystwie aniołów. W tym samym czasie zdemolowano również wysoką iglicę jednej z wież elewacji frontowej.

Katedra w Metz – Boża Latarnia

Imponująca ilość wież istniejących w zamierzeniach architektów i pysznego biskupa nigdy nie została zmaterializowana. Zaczątki tej wizji wyraźnie jednak wybijają się spoza bryły. Katedra w Laon posiada obecnie cztery wieże oraz latarnię. Interesującym jest fakt, że nie są one równej wysokości. Ta z fasady zachodniej i ta z transeptu południowego mają 56 metrów. Wyższa od nich o 4 metry jest wieża transeptu północnego (Tomasza Becketa, który zatrzymał się w Laon w 1163 roku). Choć wyglądają na kwadratowe, wzniesiono je na bazie oktagonów. W środku każdej z nich umieszczono klatki schodowe. Wrażenie to wywarła zapewne dość lekka ich konstrukcja, uzyskana dzięki zastosowaniu licznych łuków.

Zachodnie wieże dodatkowo wspierają ustawione krzyżowo skarpy. Ozdobione realnej wielkości figurami wołów zachwyciły nie tylko Villarda de Honnecourta, ale najwyraźniej także architektów zza wschodniej granicy. Ustalono, że katedra św. Jerzego w Bambergu wzorowana była właśnie na tej z Laon. Fasady ramion transeptu – południowego i północnego, chociaż bez kompletu flankujących wież, przywodzą za to na myśl bazylikę w Saint-Denis.

Bazylika Saint Denis – Nekropolia królów Francji

Dwunastowieczna fasada zachodnia katedry jest również kamieniem milowym w architekturze gotyckiej, zrywającym z dotychczas obowiązującymi kanonami. Dwuwieżowa elewacja nareszcie współtworzy jedność z dalszą częścią konstrukcji i przede wszystkim z jej wnętrzem. Tym samym zrywa z dotychczasowymi fasadami, które wyraźnie wyłamywały się z bryły budowli, nadwątlając ich harmonię.

Rzeźby: Święci i smoki

Tympanon i dwa pierwsze łuki w portalu Sądu Ostatecznego w Laon powstały już około roku 1160, reszta natomiast u schyłku XII wieku. Scena z umiejscowieniem Jezusa Chrystusa w jego centrum, dzięki niszom, przetrwała do naszych czasów w całkiem dobrym stanie. Środkowy portal Ukoronowania NMP utrzymany jest w podobnej konwencji, lecz w tej części wyłącznie tympanon jest oryginalny. Reszta padła ofiarą rewolucjonistów. Trzeci portal przyozdobiono zaś sceną Narodzin Chrystusa i elementami sceny Zwiastowania. Intrygującym jest, że jedyną figurą jaką oszczędzili rewolucjoniści był śpiący Nabuchodonozor. Interesujące rzeźby, oprócz zdobiących portale, odnajdziemy wodząc wzrokiem o poziom wyżej. Ozdobione mitycznymi stworami i smokami okna północne i południowe przedstawiają stworzenie świata i sztuki wyzwolone.

Katedra w Rouen – Z płótna Moneta

Katedra w Laon to materializacja ludzkiego geniuszu w postaci portalu, łączącego Boga z człowiekiem. To także symbol siły wiary i ogromnych możliwości, niemożliwych do powiązania z czymkolwiek w dzisiejszym świecie. Jesteśmy w stanie wybudować imponujące budowle sięgające kilometrów do nieba, ale jeśli chodzi o ich wartość: Czy są równie spektakularne jak te, budowane setki lat przed nami?

Lektura:

  • El Gótico: Arquitectura, Escultura, Pintura – Rolf Toman; wyd. Ullmann; 2012. (s. 40)
  • Great gothic cathedrals of France – A visitor’s guide – Stan Parry, wyd. Oro Éditions, 2017.
  • Laon cathedral – Suzanne Matinet, wyd. Association Amis de la cathédrale et de St. Martin de Laon; Laon, 1989.
  • How France Built Her Cathedrals – A Study in the Twelfth and Thirteenth Centuries – Elizabeth Boyle O’Reilly, wyd. Harper & Brothers; Nowy Jork i Londyn, 1921.
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. Katedra w Laon wciąż inspiruje, zachwyca harmonią linii, urzeka wewnętrznym światłem. Bardzo przyjemnie podróżuje się z Pana tekstami zarówno w miejsca nieznane, jak i w te, o których myślałam, że wiem już wszystko. Dziękuję za tę całą skarbnicę rzetelnych informacji. Pozdrawiam serdecznie… i może od zobaczenia kiedyś na katedralnym szlaku?

    1. Dziękuję Pani Justyno! Przyjemnie czytać takie komentarze ;) Zdecydowanie – katedra w Laon jest niesamowita. Również pozdrawiam i być może do zobaczenia gdzieś tam w świecie :) !

Back to top button
error: Zawartość chroniona!