CzechyGotykKościoły

Kościół św. Barbary w Kutnej Horze

Kościół św. Barbary w Kutnej Horze (cz. Chrám svaté Barbory) od wieków nazywany jest przez miejscowych katedrą. Chociaż tak naprawdę nigdy nie podniesiono go do tej rangi, to jego historia i tak wydaje się być bardziej interesująca niż historia niejednej siedziby biskupiej w Europie.

Jego budowa to sprzeciw gwarków z Kutnej Hory przeciwko cystersom z zakonu w Sedlcu, który uzurpował sobie prawo do okolicznych ziem pełnych srebra. Konflikt ten trwający od ponad wieku oraz napięcia między Pragą i Kutną Horą zaowocował w 1388 roku rozpoczęciem budowy nowej świątyni na ternie poza wpływami chciwych zakonników. Nie zbudowano go zatem z inicjatywy instytucji religijnych,  a z inicjatywy górników oraz zamożnych mieszczan.

Oczywiście nie chodziło tu tylko o chęć budowy kolejnej świątyni na tym terenie, bynajmniej. Cel wspaniały, przyznajmy, jednak chodziło również albo i przede wszystkim o władzę. Od czasów „gorączki srebra” i niesamowitego rozkwitu miasta, Kutna Hora stała się realnym rywalem zagrażającym pozycji Pragi pod wieloma względami. Budowa nowego obiektu sakralnego miała tylko potwierdzić znaczenie do niedawna prowincjonalnego miasteczka. Ponadto też chciano stworzyć dzieło na miarę rosnącej katedry świętych Wita, Wacława i Wojciecha w Pradze oraz monumentalnej, gotyckiej katedry w Sedlcu.

Kutna Hora – Kraina srebra

Aby wbić kolejną szpilę stolicy, plan o budowie wspaniałej konstrukcji mieli urzeczywistnić prascy budowniczowie. Pierwszym z nich stał się Jan Parléř, syn konstruktora – Piotra. Należy zasygnalizować, że ród Parléřów (wczesno-niemiecki poliermajster budowlany) odpowiedzialny jest za stworzenie wielu wspaniałych obiektów architektury gotyckiej XIV wieku. Pośród nich, na terenie Czech wymienia się wspomnianą już katedrę, a także Most Karola w Pradze oraz kościół świętego Bartłomieja w Kolínie. Innymi obiektami przy których mieli brać czynny udział były kościół św. Sebalda oraz Schöner Brunnen (Piękna Studnia) w Norymberdze, kościół, Świętego Krzyża w Schwäbisch Gmünd, ratusz w Krakowie i katedry w Wiedniu, Fryburgu Bryzgowijskim, Bazylei czy Ulm.

Kościół finansowany głównie dzięki pracującym jak mrówki w pocie czoła, górnikom poświęcono ich patronce – świętej Barbarze. Na miejsce konstrukcji wybrano zbocze znajdujące się za murami miejskim, w miejscu istniejącej już kaplicy poświęconej tej samej świętej. Do jej wzniesienia posłużyły pokłady piaskowca z pobliskich kamieniołomów. Najstarsza część kościoła, apsyda i jej apsydiole wzorowane były na przodującym wówczas rzucie w stylu gotyku francuskiego. Jego trójnawowy korpus powiększono o nawy boczne, a wymiary obiektu  miały być aż dwa razy większe niż obecne. Wznoszenie świątyni przebiegało w kilku etapach, a jako że uzależnione było głównie od prosperowania miejskich kopalni prace kilkakrotnie wstrzymywano.

Ołomuniec – Miasto na żółwiach

W niedługim czasie po rozpoczęciu prac okazało się jednak, że wielkie plany nie przetrwają konfrontacji z brutalną rzeczywistością. Okrutnie bogate miasto zaczęło borykać się z trudnościami finansowymi, by osiągnąć apogeum wraz z nadejściem wojen husyckich. W ogniu bitwy i szału wojny prace związane z konstrukcją kościoła wstrzymano aż na 60 lat. W 1482 roku szczęśliwie ponownie ruszyły z kopyta. Kontynuacji podjął się architekt Matěj Rejsek, odpowiedzialny także za budowę Baszty Prochowej w Pradze. Jego obecność przy dalszych pracach przyniosła głównie sklepienie sieciowe chóru, tryforia czy cyborium. W tym okresie powstały również ławy ozdobione rzeźbami Jakuba Nymbrskiego.

Kościół św. Bartłomieja w Kolinie

Wraz z nastaniem ery kolejnego architekta – Benedykta Rieda, po śmierci Rejska nadeszły radykalne zmiany. Pięcionawowy kościół ponownie rozbił na trzy nawy pokrywając je ogromnym sklepieniem pętlicowym, którego realizacja zakończyła się dopiero po jego śmierci. Podobno zanim pojawił się w Kutnej Horze, planował zastosowanie tego typu sklepienia w praskiej katedrze, jednak nigdy to nie nastąpiło. Sam Ried jest konstruktorem sklepienia największego na świecie pomieszczenia o jednej nawie – Sali Władysławowskiej na zamku w Pradze. W kościele oprócz sklepienia pojawiły się również zewnętrzne elementy dekoracyjne – gargulce, pinakle oraz przypory.

10 najpiękniejszych miejsc w Belgii

Rok 1558 przynosi zatopienie najbogatszego w kruszec pasma oselskiego. Po raz kolejny następuje przestój w pracach budowlanych, spowodowany niczym innym jak brakiem środków na dalszą finalizację dzieła. Kościół zamknięto prowizoryczną ścianą w połowie planowanej długości budynku bez kontynuacji budowy kolejnych naw. W 1626 roku zaniedbany kościół św. Barbary trafił pod opiekę jezuitów, którzy dokonali drobnych prac konserwatorskich. To właśnie pod ich skrzydłami świątynia zmieniła swój wygląd z gotyckiego na barokowy. W kaplicach w latach 1680-1710 umieszczono trzy ołtarze z epoki, między innymi ołtarz Ignacego Loyoli. Z tego etapu pochodzi również piękna szafa organowa z nowym mechanizmem złożonym z ponad 4000 piszczałek, dwóch manuałów oraz 45 rejestrów. Zmieniono również dach namiotowy na dwuspadowy.

Katedra w Spiskiej Kapitule

W stanie z roku 1558 kościół przetrwał aż do roku 1884, by po drobnych pracach konserwatorskich definitywnie porzucono plany o rozbudowie świątyni w 1905 roku. Zmiany jakie wtedy uskuteczniono to poszerzenie kościoła o jedno pole sklepienne i odnowienie dachu. Z tego czasu pochodzi neogotycki ołtarz główny ze sceną Ostatniej Wieczerzy oraz, między innymi, wizerunkiem świętej Barbary z atrybutami – księgą i wieżą. Dodatkowo wymieniono wszystkie okna, a najstarsze z nich pochodzi z roku 1898. Trzeba zaznaczyć jednak, że nie są to witraże lecz malowane szkło. Na jednym z nich uwieczniono wizytę Franciszka Józefa I w 1905. Reszta witraży, których autorem jest František Urban przedstawia sceny związane z historią miasta i Czech.

Kościół św. Barbary w Kutnej Horze wewnątrz

Kutnohorska świątynia to jak większość, nie tylko majstersztyk architektury, ale także miejsce przechowywania wspaniałych dzieł. Największą perełką kościoła jest rzeźba Matki Boskiej, której pochodzenie datuje się na rok 1380, co czyni ją najstarszym w nim zabytkiem. Jej polichromię wykonano jednak ponad 300 lat później. Oprócz wspaniałej rzeźby godne wielkiej uwagi są unikalne, późnogotyckie malowidła z XV wieku. Należą one do najznakomitszych egzemplarzy malarstwa ściennego swej epoki. Ich najbogatszy zbiór znajdziemy w kaplicy grobowej Smíšków (Smíškovské kaple) stworzony w latach 1485-1492.

Pośród wielu scen odnaleźć tu można Przybycie królowej Saby, Sąd Trajana oraz Sybillę Kumańską. Najbardziej przykuwającym uwagę freskiem jest jednak ten, przedstawiający św. Krzysztofa przenoszącego przez ramię Chrystusa. Rozmiary tego malowidła są dość imponujące, jednak jest w nim coś jeszcze co odwraca uwagę od znaczenia dzieła – homar. W Kaplicy Hasplarskiej (Hašplířské kaple) możemy za to podziwiać sceny związane z życiem codziennym górników.

Praga na weekend

W nawie menniczej (Mincírská kapele), która znajduje się na południu odnajdziemy ołtarz świętego Franciszka z XVII wieku, jednak najcenniejszym zabytkiem kaplicy w tej nawie jest ściana zachodnia znajdująca się naprzeciwko ołtarza. Znajdują się na niej cenne freski ze scenami Pasji (Jezus przed Kajfaszem po lewo, Nakładanie Korony Cierniowej w środku oraz Biczowanie po prawo) i bicia praskiego grosza. Ich pochodzenie datuje się na rok 1463. Ciekawostką jest, iż południowa nawa podzielona była kiedyś na 3 kaplice z których 2 należały do rodziny bogatych patrycjuszy rodu Písek, a ci na wystrój kaplic oraz do koperty braciszków włożyli fortunę, która pozwoliłaby na wybudowanie stu domów…

Zamek Bouzov – Baśń po czesku

W kościele łatwo też zauważymy rzeźbę górnika z kagankiem z 1700 roku, który postawiono ku czci finansujących cały proces budowy. Element ten idealnie wkomponowany jest w otoczenie i historie związaną z miastem i wznoszeniem świątyni. W nawie północnej ujrzymy wspomniany wcześniej ołtarz Loyoli, legendarnego założyciela zakonu jezuitów oraz ogromny, barokowy fresk z 1746 roku.

Najwspanialszym elementem jest chyba sklepienie z umieszczonymi nań herbami izb rzemieślniczych i mieszczan. Patrząc w górę w oczy rzucają się też 3,5 metrowe drewniane rzeźby z XVII wieku. Przedstawiają one cztery cnoty chrześcijańskie: Sprawiedliwość, Odwagę, Przezorność i Umiarkowanie. Na północnej stronie znajduje się również kamienna ambona z 1560 roku, którą zmodyfikowano wraz z nowym nurtem nieco ponad sto lat później.

W roku 1995 kościół św. Barbary w Kutnej Horze wraz z innymi zabytkami miasta wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Kaplica Bożego Ciała

Kaplicę Bożego Ciała (cz. Kaple Božího Těla) wzniesiono dzięki bractwu o tej samej nazwie na skarpie nad rzeką Vrchlicą. Datuje się ją na lata osiemdziesiąte XIV wieku, a pełnić miała funkcję kaplicy cmentarnej (taką jak ta w Sedlcu). Pozwoliło to uniknąć uzależnienia od sedleckiego klasztoru, który zdeterminował administrację kościelną w mieście. Oczywiście budowa tego obiektu również finansowana była z bezdennej górniczej sakwy.

Kaplica czaszek w Kutnej Horze – Danse Macabre

Z niewiadomych powodów wybudowano wyłącznie dolną kondygnację z otwartą przestrzenią typową dla gotyku w jego najznakomitszym okresie. Przypuszcza się, że budowę górnej kondygnacji zaniechano wraz z budową powstającego tuż obok kościoła świętej Barbary. Konstrukcja oparta jest na czterech masywnych filarach o dziewięciu polach sklepień krzyżowo-żebrowych, a doświetlają ją trzy okna. Do przybycia jezuitów obsługiwała ona cmentarz mieszczący się w miejscu obecnego Kolegium Jezuitów. Służyła im przez dwa wieki, a po kasacji zakonu w XVIII wieku powoli niszczała. Obiekt znalazł się na liście 100 najbardziej zagrożonych zabytków świata i  w latach 1997-2000 doczekał się gruntownego remontu wartego 20 milionów CZK (około 3 milionów PLN).

Lektura:

Pokaż więcej
Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

Back to top button
error: Zawartość chroniona!