Katedra w Chartres
Katedra w Chartres (fr. Cathédrale Notre-Dame de Chartres) powstała na zgliszczach płonącej dwukrotnie w 1134 i 1194 roku romańskiej świątyni, będącej miejscem przechowywania Świętej Szaty Maryi. Kiedy mieszkańcy podczas drugiego pożaru myśleli, że bezcenna relikwia przepadła, pojawili się mnisi oznajmiając cud: Szata ocalała. Wydarzenie to poruszyło chrześcijańską Francją do tego stopnia, że przybywali tu wierni – niezależnie od stanu czy wieku, aby pomóc w budowie nowego Domu Bożego. Pierwszego pod opieką Najświętszej Marii Panny. Korpus nawowy udało się ukończyć jeszcze do końca XIII wieku, niemniej swoją ostateczną formę świątynia uzyskała dopiero w XVI wieku. W trackie rewolucji postanowiono wyburzyć katedrę, a jedynym argumentem przeciw był gruz, który zatkałby przylegające do niej ulice. Usuwanie go mogłoby zająć lata, więc ostatecznie ją oszczędzono. Podczas II wojny światowej ponownie pojawił się plan zniszczenia, acz świątynia szczęśliwie przetrwała do naszych czasów. W 1979 roku, uznana za majstersztyk gotyku, znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Katedra w Chartres – Suma gotyckich cytatów
Wspaniała architektura to oczywiście jedno, ale fakt że katedra w Chartres jest niczym najwspanialsze muzeum średniowiecznej sztuki sakralnej to drugie. Już sama XII-wieczna rzeźba portali zachodnich z charakterystycznie wydłużonymi postaciami oraz XIII-wieczna z portalu południowego i północnego wprawiają w osłupienie i zachwyt. Wewnątrz zaś, podobnie jak w Amiens, wita nas największy spośród katedralnych labiryntów oraz największy zbiór średniowiecznych witraży na świecie. To najlepiej zachowana i najbardziej kompletna kolekcja kolorowych szkieł tego okresu, słynąca ze swoich wspaniałych kolorów – zwłaszcza kobaltowego, zwanego błękitem z Chartres. Składa się na nią aż 176 tafli (!), zajmujących powierzchnię niemal 2600 metrów kwadratowych. Pośród nich znalazło się sztandarowe dzieło: Najświętsza Maria Panna Pięknego Szkła (fr. Notre-Dame de la Belle-Verrière).
Oh, bardzo interesujące. Fantastyczny wpis. Będę zaglądać częściej.
Dziękuję i zapraszam! ;)