Kaplica Templariuszy w Metz

Jak to często bywa, piękne kąski znajdują się w najmniej spodziewanych miejscach. Ukryte gdzieś poza zasięgiem wzroku, dostępne są tylko dla wtajemniczonych. Dotyczy to również klejnociku jakim jest Kaplica Templariuszy w Metz (Grand Est, Francja), która swymi freskami wprost zachwyca.

Metz – Smok i Mirabelki

Metz jest częścią planu podróży po Alzacji, który może Ci się przydać:

Kaplica Templariuszy w Metz

Zakon Templariuszy w Metz pojawił się stosunkowo wcześnie, bo zaledwie kilka lat po jego oficjalnym zatwierdzeniu na synodzie w Troyes – 14 stycznia 1129 roku. Zaproszeni przez ksienię zgromadzenia sióstr benedyktynek – Agnieszkę z Saint-Glossinde otrzymali niewielką kaplicę za murami miasta, poświęconą świętemu Maurycemu. Dzięki prężnie rosnącej sile zakonu zorganizowano tu komandorię, a jej jurysdykcji podlegały aż trzy biskupstwa. Zadomowiony dotąd w sąsiedniej Burgundii Zakon Templariuszy przeniósł się do środka miasta. Po jego siedzibie ostała się oktagonalna kaplica, która do dziś przypomina nam o potędze Templariuszy we Francji. Potęga zakonu jednak to jedno, a drugim jest podejrzenie, że stolica Lotaryngii pełniła dla Zakonu wyłącznie punkt logistyczny. Kolejna baza dla wsparcia militarnego w której, sądząc po rozmiarze oratorium, przebywało się zaledwie kilku braci.

Troyes – Drewniana makieta

Dynamiczna i burzliwa polityka doprowadziła zakon do upadku. Po jego rychłej kasacie bullą Vox in exscelso papieża Klemensa V z 3 kwietnia 1312 roku jego włości w Metz dostać się miały krzyżakom i joannitom. Komandoria templariuszy od 1556 roku dzięki, Francuzom zaczęła zmieniać się w cytadelę. Budowle zakonu od tego czasu pełniły funkcje gospodarcze i militarne – w kaplicy natomiast zlokalizowano magazyn prochu strzelniczego i ołowiu.

Dopiero w 1840 roku monument wpisano na listę zabytków Francji. 19 lat później rozpoczęły się zaś prace nad próbą przywrócenia mu dawnego blasku. Kolejne prace renowacyjne miały miejsce w roku 1908, a ich plany już cztery lata wcześniej zostały zatwierdzone przez samego cesarza Wilhelma II Hohenzollerna. Definitywnie zakończyły się one latem 1990 roku.

Architektura

Oktagon z Metz swą architekturą przywodzi na myśl kaplice funeralne, a ich budowę szczególnie upodobać sobie mieli bracia Zakonu Templariuszy. Dziewiętnastowieczny archeolog i badacz architektury religijnej średniowiecza – Jules Quicherat wyjaśnił w swoich pracach, że taki układ budowli spowodowany był trudnością wzniesienia konstrukcji na planie okręgu. Ważnym jest fakt, że nie ma stuprocentowej pewności co do wytoczonych przez Quicherata podejrzeń i mało tego – nie jest pewne także czy kaplica Templariuszy w Metz w ogóle powstała dzięki temu zgromadzeniu.

Katedra w Metz – Latarnia Boża

Twór na planie niemalże idealnego oktagonu skierowany jest na wschód, tak jak zwykło się budować obiekty sakralne w Wiekach Średnich. Jego długość od wschodu na zachód wynosi 8 metrów zaś z południa na północ 8,40. Oratorium powstało na planie prostokąta o długości 4,30 metrów i szerokości 3,65 metrów. Zamknięte jest apsydą o tej samej szerokości i głębokości 2,75 metra. Cała budowla ma zatem 17 metrów długości i 11,15 metra szerokości. Logicznym jest fakt, że budowla dzięki swemu planowi posiada dwie osie symetrii. Zatem zbudowano ją na planie centralnym, co dzięki nawiązaniu do Grobu Świętego ma znaczenie symboliczne.

Alzacja – W krainie bocianów i domków z piernika

Wszystkie krawędzie ośmioboku wyłożono ciosanym kamieniem pełniącym wsparcie dla konstrukcji na wzór pilastra wystającego przed lico około 15 centymetrów. Gzyms biegnący dookoła budowli pozbawiono jakiejkolwiek dekoracji. Zewnętrzna prostota budynku sprawia, że skupiamy się wyłącznie na tym co niezbędne w konstrukcji.

Freski

Nad wyraz prosta bryła kaplicy nie jest tu jednak najważniejsza. Dopiero po wejściu do środka jesteśmy w stanie docenić walory jakimi dysponuje. Już od pierwszych chwil uderza pokaźnych rozmiarów dzieło na ścianach oratorium na które składają się przeróżne sceny.

Część fresków datuje się na wiek XIV, jednak wiele z nich uległo degradacji i zdecydowaną większość trzeba było odrestaurować. Stało się to właśnie na początku XX wieku. Za wykonanie projektu niemieckiego profesora Hermanna Schapera odpowiedzialny był malarz Schwarting z Hanoweru.

Pośród całej gamy barwnych dekoracji umieszczono motyw Chrystusa w mandorli, a także sceny z Jego życia jak Chrzest czy Ostatnią Wieczerzę oraz różnych świętych. Wszak chyba najbardziej niezwykłą ze wszystkich jest ta, w północnej części świątyni, przedstawiająca Matkę Boską. Ukazano ją tu jako młodą kobietę w pofałdowanych, niebieskich szatach w koronie, trzymającą Dzieciątko Jezus w geście błogosławieństwa. Tron, który zajmuje dodaje całości dość surowego wyrazu wzmagając tym samym szacunek odwiedzających. Towarzystwa dotrzymują jej cztery anioły o trzech parach skrzydeł każdy.

10 gotyckich katedr Francji w cieniu paryskiej Notre Dame

Freski, oprócz wszechobecnych aniołów i świętych, przedstawiają również wymyślne wzory. Motywy heraldyczne oraz przede wszystkim fantastyczne zwierzęta są dowodem na to, że wyobraźnia ich twórcy była nieograniczona. Historie okraszone czarnym konturem, zapisane na tych ścianach nie tylko zapierają dech w piersiach. Potwierdzają również fakt, że średniowiecze wcale nie było bezbarwną epoką. Przenoszą nas zarazem w nieznany świat, tak inny od naszego.

Lektura:

Jeśli spodobał Ci się materiał i masz ochotę, możesz postawić mi kawę. :) W końcu nic tak nie motywuje do dalszego działania… Z góry dziękuje za okazane wsparcie!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane wpisy:

Komentarze:

  1. Wg autorki ksiażki „Templariusze”, Regine Pernoud, kaplica w Metz jest błędnie przypisywana templariuszom.

Back to top button
error: Zawartość chroniona!