Nowa Akwitania: 10 miejsc, które warto zobaczyć!
Zamek w Jumilhac-le-Grand
Zwany „Czarną Perłą” zamek w Jumilhac-le-Grand to kolejne nietuzinkowe miejsce w Nowej Akwitanii. Wszystko to przez fakt, że bardziej przypomina on baśniowe rezydencje znad Loary niż obronne twierdze rodzimej Dordonii. Wszystko to dzięki renesansowej przebudowie, której na przełomie XV i XVI wieku dokonał Antoine Chapelle, świeżo upieczony hrabia Jumilhac. Jego intencją było przeobrażenie średniowiecznej twierdzy w nowoczesną rezydencję, która potwierdziłaby jego nowy status społeczny. W rzeczywistości jednak to dopiero jego wnuk François cieszyć mógł się mieszkaniem w tak wspaniałym miejscu, ale i on w XVII wieku zapragnął go unowocześnić, nadając mu znany nam dziś wygląd. Budynek zajęto jednak w trakcie Wielkiej Rewolucji Francuskiej i umieszczono w nim władze gminy, co uchroniło go przed zniszczeniami.
10 zamków we Francji, których mogliście nie znać!
Kolejno przechodził z rąk do rąk, by wreszcie w 1919 roku stać się własnością dwóch mieszkańców Jumilhac, którzy próbowali uratować go przed ruiną. Mieszkały tu wówczas aż trzy rodziny, choć ich współżycie nie układało się najlepiej, o czym mógł świadczyć mur rozdzielający dziedziniec. Arkady muru kurtynowego natomiast służyły jako przestrzeń dla sklepików, a przy wejściu do zamku znajdowała się stacja kolei. Trzeba wszak wspomnieć, że stan ten nie trwał zbyt długo, bo już osiem lat później potomkowie rodu Jumilhac odkupili swą rezydencję rodową i rozpoczęli wieloletni projekt przystosowania jej do zwiedzania. Wreszcie w 1964 roku wszystko było gotowe, aby powitać pierwszych gości. I tak aż do dziś – zamek pozostaje w rękach tej samek rodziny i jest otwartym dla zwiedzających niemal przez cały rok! Nie można więc odmówić sobie wizyty w tak romantycznym, ale i dość tajemniczym miejscu.
